Są takie dni, w których kobieta rzuca się na słodkie. Ten dzień nadszedł u mnie dzisiaj i tak powstały one :D Słodkie, puszyste, pyszne. Bo nie ma to jak upaćkać się czekoladą :)
proteinowe muffiny z twarożkiem
40g mąki pszennej razowej
20g odżywki białkowej waniliowej
2 białka jaj
5g oleju kokosowego
1/3 szklanki mleka sojowego
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Wszystkie powyższe składniki wymieszać i nałożyć do silikonowych foremek.
1/4 kostki twarogu
1 żółtko
słodzik lub tak jak w moim przypadku: dip marshmallow waldena
Twaróg rozgnieść z żółtkiem i dipem. Łyżeczką wyłożyć na wierzch muffinowego ciasta i piec w 180 stopniach aż się zrumienią (ok. 15 minut). Zjadłam jeszcze ciepłe, polane syropem czekoladowym 0kcal i maczana w maśle migdałowym.
Makro (5 muffin, bez dodatków): 405kcal / 44g białka / 28g węglowodanów / 13g tłuszczu
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńJa miałam taki dzień wczoraj, ale wystarczyła łyżeczka miodu i kilka daktyli XD
OdpowiedzUsuńMnie od wczoraj kusi jedna czekoladka z bombonierki sezamowo-karmelowa, ale jestem dzielna :) A twoje babeczki wyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że chętniej sięgnęłabym po takie babeczki niż po czekoladę :D Tym to się też zapchać idzie, aż się wierzyć nie chce, że takie pyszności na redukcji jadasz :)
OdpowiedzUsuńOjej aż ślinka cieknie!:D Można czymś zastąpić olej koksowy ?;< Verka
OdpowiedzUsuńMniam! Pysznie i pożywnie!
OdpowiedzUsuńNa takie słodkości to mogłabym się codziennie rzucać. :D
OdpowiedzUsuńNie lubię takich serniczkow
OdpowiedzUsuńCzym mogę zastąpić olej kokosowy? Mogę zastąpić to oliwa z oliwek?
OdpowiedzUsuńCzym zastąpić olej kokosowy? Mogę oliwa z oliwek?
OdpowiedzUsuńPrzecież u Ciebie non stop jest słodkie :)
OdpowiedzUsuń