Strony

.1511.

Powtórka z wczoraj: owsiany mug, ale tym razem z mrożoną mieszanką owoców, zamiast waniliowej odżywki dosypałam do ciasta smak czekoladowo-sezamowy plus zapomniałam o słodziku i oleju kokosowym. W zamian jogurt grecki i ukochane nerkowce. A! i uważajcie jeśli pieczecie babeczki z mikrofali w porcelanowych naczyniach, ja dotąd robiłam w szklanych i dzisiaj przekonana, że uchwyt nie będzie gorący, niemiło się zaskoczyłam ;) 
Potem walczyłam z niezachęcającym do wyjścia upałem połączonym z wichurą, żeby dotrzeć rowerem na siłownię. Jest nowy plan treningowy, więc poczwórna motywacja, poczwórne zmęczenie i poczwórne endorfinki <3

10 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie, ale ja bym się taką porcyjką nie najadła :P

    http://worshipingmornings.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. pysznie wyglada! :)

    http://sniadaniowe-wariacje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. wpadam bo nie mam mikrofali :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje śniadania od dawna są dla mnie inspiracją, jak tylko wrócę do domu to biorę się za owsianki.

    OdpowiedzUsuń
  5. czemu nie napiszesz po prostu po polsku ciastko z kubeczka z mikrofalii?

    OdpowiedzUsuń