.1518. Weekendowy głęboki oddech, nowy szablon i dwukolorowe naleśniki

Wróciłam z gór, naładowałam się tą pozytywną energią, której ostatnio potrzebowałam i nabrałam chęci do zrobienia tych rzeczy, które długo odkładałam. Zmieniłam szablon bloga i jeszcze nie jestem do niego do końca przekonana, więc przez najbliższe tygodnie, jak to zawsze u mnie bywa z szablonami, pewnie będę go dopieszczać jak tylko mogę. Na pierwszy ogień pójdzie menu na górze, bo trochę z nim dzisiaj było walki :) Z html'em nie jestem w aż tak bliskich relacjach by nie móc czasem na niego trochę poprzeklinać z muzyką na pełen regulator w słuchawkach ^^

Wrzucam wam zaległe, przedwyjazdowe zdjęcia naleśników, a dzisiaj na śniadanie były cztery jajka, pomidor i chleb z masłem. Bo to jeden z tych dni w życiu kobiety, gdy po prostu chce się tłusto ;)

dwukolorowe naleśniki z twarożkiem, bananem i powidłami śliwkowymi

50g mąki pszennej razowej
1 białko jaja
100ml mleka (więcej, jeśli ciasto wyjdzie zbyt gęste)
1 łyżeczka kakao
szczypta proszku do pieczenia

pół kostki twarogu rozgniecione z dodatkiem mleka i słodziku
powidła śliwkowe
1 banan

Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, białkiem jaja i mlekiem. Z powstałego ciasta usmażyć jednego naleśnika na patelni wysmarowanej olejem kokosowym. Pozostałe w misce ciasto połączyć z kakao i usmażyć dwa pozostałe placki. Podać z twarogiem, zwijając naleśniki w trójkąty. Posmarować powidłami i udekorować plasterkami banana.