Leniwy dzień spędzony u babci rozpoczął się równie leniwą jabłkową owsianką. Były koty, była kawa, były placki ziemniaczane. Czas na trochę pracy i ogarnięcie panującego wokół mnie chaosu. Doszłam ostatnio do wniosku, że jeśli mało bywam w domu ciężko u mnie z porządkiem, ale gdy bywam w domu non stop, jest jeszcze gorzej... No to pudła i ruszamy. Jeśli mam zamiar w najbliższym czasie się przeprowadzić, będę potrzebowała naprawdę zebrać to wszystko do kupy. Najpierw niech jednak zbiorę się ja sama ;)
owsianka z jabłkiem, waniliową odżywką białkową, masłem migdałowym i żurawiną
40g płatków owsianych
1 szklanka wody
30g odżywki białkowej (jeśli jej nie używamy, zastępujemy wodę w tym przepisie mlekiem zwykłym lub roślinnym, warto też dodać wtedy mleko o smaku waniliowym lub użyć ekstraktu z wanilii)
1 duże jabłko
garść żurawiny
łyżeczka masła migdałowego
Płatki gotujemy na wodzie, dodajemy pokrojone jabłko i gdy całość będzie już gęsta, mieszamy z odżywką. Podajemy z żurawiną i masłem migdałowym.
jak zwykle pysznie :)
OdpowiedzUsuńPychotka!
OdpowiedzUsuńwpc czy wpi ?
OdpowiedzUsuńObojętnie :)
UsuńUwielbiam Twoje śniadania :)
OdpowiedzUsuńOwsianka - rewelacja <3
OdpowiedzUsuńDokładnie, bo najlepiej zacząć od siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
Mniam! Mniam :) A zmiana szablonu na duży plus! :)
OdpowiedzUsuń