Mimo moich urodzin konieczne dzisiaj było wstawanie przed szóstą, zerwanie się na autobus i jazda do Katowic, z przesiadką. Ale gdy już załatwiłam co miało zostać załatwione, rozpieściłam się chwilą relaksu na katowickim dworcu, który ostatnio staje się moim drugim domem ^^ Bagietka z serem kozim, dżemem figowym, suszonymi pomidorami i rukolą plus kawa <3 Teraz czas na jakieś małe przyjęcie :)
Wszystkiego najwspanialszego! Spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiękniejszego! A jak już rozpoczęłaś dzień takim rozpieszczaniem, to na pewno będzie cudowny ;)
OdpowiedzUsuńSpełnienia marzeń! (o, nie! suszone pomidory! bleeeh! :D)
OdpowiedzUsuńPrzyrostów! :D Spełniania marzeń, samych wartościowych ludzi wokół, zdrowia i uśmiechu ;)
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńA bagietka idealna, cudowne połączenie smaków!