Dzisiaj trochę wegańskich smaków bez rezygnacji z białka. Ponieważ mięso mielone lubię tylko w wyjątkowych przypadkach jak np. lasagne, postanowiłam przygotować klopsiki do makaronu z fasoli. Efekt bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, ponieważ kuleczki nie dość, że cudownie pachniały to jeszcze doskonale komponowały się z moim ulubionym sosem pomidorowym. Wyszedł pyszny obiad dla wegan, wegetarian i dla tych, którzy chcą spróbować czegoś nowego, bez ograniczania się do potraw mięsnych. Wszystkim gorąco polecam.
KULKI Z CZERWONEJ FASOLI /20-30 małych kuleczek/
*szklanka w tym przepisie ma 220ml
3 szklanki czerwonej fasoli, namoczonej lub z puszki
1/4 szklanki mąki pszennej chlebowej lub innej o wysokiej zawartości glutenu
1/2 szklanki bułki tartej
2 łyżki oliwy z oliwek
2 łyżki sosu sojowego
2 łyżki koncentratu pomidorowego lub passaty
2 ząbki czosnku, wyciśnięte lub starte
1/2 łyżeczki oregano
1/4 łyżeczki tymianku
dodatkowo: ugotowany makaron (u mnie pełnoziarniste spaghetti), ulubiony sos pomidorowy (u mnie marinara + spora szczypta ostrej papryki)
Piekarnik rozgrzać do 190°C. Blachę lekko wysmarować lub spryskać olejem.
Fasolę rozgnieść za pomocą praski do ziemniaków lub zmiksować w robocie kuchennym (użyłam praski, specjalnie zostawiając trochę większych kawałków fasoli). Dodać pozostałe składniki, wymieszać i wyrobić rękami.
Formować małe kulki i układać je na blasze, spryskując odrobiną oleju. Piec 15 minut, odwrócić i piec kolejne 10 minut.
Kulki ułożyć lub wymieszać z przygotowanym wcześniej sosem i zagotować razem. Podawać z makaronem i np. pieczonymi lub gotowanymi na parze warzywami (u mnie cukinia, marchewka i kalafior).
mam pytanie? czy Ty w ogóle wychodzisz z kuchni :) co chwila serwujesz nam tak pyszne dania, że aż przyprawia mnie to o zawrót głowy:)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe. Jestem fanką pulpetów, kotlecików i placuszków warzywnych albo chociaż z dodatkiem warzyw(choćby dziś na moim stole gościły cukiniowo-kalafiorowo-drobiowe). :) Jeśli będę miała pod ręką fasolę, spróbuję także tych.
OdpowiedzUsuńNa pierwszy rzut oka myślałam, że to słodkie kuleczki czekoladowe :-) bardzo fajny pomysł :-)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite klopsiki, świetna alternatywa dla mięsa, w sosie pomidorowym. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIvka, wbrew pozorom wychodzę ;) Jak można zauważyć prawie wszystkie zamieszczane tu potrawy robi się błyskawicznie. Nie lubię długo stać przy garach, jestem niecierpliwa :)
OdpowiedzUsuńWow, fajowe! Serio wyglądają jak mięsko! :))
OdpowiedzUsuńCzasem również mam wrażenie, że nie wychodzisz w ogóle z kuchni. Twoje potarwy zawsze są tak dopracowane i tak smakowicie wyglądają, że aż trudno uwierzyć, że masz czas na tyle rzeczy.
OdpowiedzUsuńjuż przy przeczytaniu zrobiłam się głodna :) na pewno wypróbuję, lubię proste przepisy. i strączki.
OdpowiedzUsuńkocham czerwona fasole! na dniach kuleczki zostana przeze mnie zrobione, tymbardziej ze 'spaghetti' chodzi tak jak i czerwona fasola, za mna juz od dawna :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysl! Wprawdzie jestem miesozerna, ale lubie czasem od miesa odpoczac.
OdpowiedzUsuńA bieganie na swiezym powietrzu jest znacznie przyjemniejsze niz na biezni.
Też ostatnio mi chodziło po głowie takie spaghetti z wegańskimi pulpecikami, ale muszę teraz jeść więcej mięsa (zalecenie lekarza), więc na razie chyba zrobię takie z mięsnymi, ale z fasolowymi też chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńCudownie się zapowiada, muszę koniecznie zrobić danie wg Twojego przepisu :) Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis :) na pewno skorzystam :)
OdpowiedzUsuńAle pysznie! Lubię wegańskie przepisy, które udają mięsne :).
OdpowiedzUsuńsą tak fantastyczne, że na pewno skorzystam z przepisu.
OdpowiedzUsuńMonika
Pozdrawiam ciepło, u nas też słońce!!!
ze spaghetti prezentuje się wyśmienicie. je też się cieszę ze słoneczka i możliwości biegania w terenie :)
OdpowiedzUsuńale fajny przepis! jutro sobie robie właśnie pełnoziarniste spagetti z kukurdzą i papryką, może jak się znajdzie odrobina fasolki dodam kilka klopsików :)
OdpowiedzUsuńbardzo przydatna opcja dla wegetarian. pycha:)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł! jestem wege i na pewno wypróbuję przepis!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny blog!
Ja właśnie zaczynam blogowanie(teraz moda, ale kulinarnie też będzie), zapraszam do mnie!
http://longhairgirlblog.blogspot.com/