Wygląda bardzo wyśmiencie :) bardzo ładnie prezentuje się ten budyń na samej górze :) U mnie też owsianka :) Zapraszam do siebie www.wyborne-sniadanie.blog.onet.pl
Mnie ciekawi, jak rano zdążasz ze wszystkim: przygotowanie śniadania, zdjęcia? :D No chyba że nie dojeżdżasz do szkoły, to wtedy rozumiem, że masz więcej czasu :)
Zebyś wiedziała :) Dużo sił i energii do pracy. Co do orzechów to masz rację. U dziadka mam orzechy włoskie. Orzech ten ma ponad 30 lat :) ale owoce ma przepyszne. Akurat te orzechy dostałam od sąsiadki w prezencie. w czasie wakacji nosiłam jej czereśnie to ona dała mi w zamian orzechy :) Co jak co jednak wolę orzeszki ziemne(arachidowe)potem włoskie (takie młode co się skórkę jeszxcze ściąga) a laskowe chyba najmniej. Jednak w owsiance były rewelacyjne a w połączeniu z masą kajmakową nadały owsiance niepowtarzalnego smaku :)
Gratuluje jubileuszowego 200 posta:-). Owsianki nigdy nie polewałam budyniem (tylko dodawałam proszku do mleka). Muszę spróbować, jak tylko będę miała rano trochę więcej czasu. ;-)
Owsiankowe cudo :) U mnie też dziś owsianka.
OdpowiedzUsuńciekawa, ciekawa, nie zaprzeczam ;]
OdpowiedzUsuńno, ale widzę, że mamy małą rocznicę?
gratulacje! już 200 post. oby tak dalej i oby tak pysznie!
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
http://www.karmel-itka.blogspot.com
Wygląda bardzo wyśmiencie :) bardzo ładnie prezentuje się ten budyń na samej górze :)
OdpowiedzUsuńU mnie też owsianka :) Zapraszam do siebie
www.wyborne-sniadanie.blog.onet.pl
Cudnie. Rozgrzewająco, w sam raz na taki deszczowy poranek. :) I podziwiam, że już dobiłaś do 200. śniadania! :D
OdpowiedzUsuńO u Ciebie pada, a u mnie świeci słoneczko! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOwsianka z czeko budyniem wygląda maksymalnie pysznie <3! Zrobiło się chłodno i widzę, że ciepłe miseczki z rana mają wielu zwolenników ;)
OdpowiedzUsuńMniam <3
Mnie ciekawi, jak rano zdążasz ze wszystkim: przygotowanie śniadania, zdjęcia? :D
OdpowiedzUsuńNo chyba że nie dojeżdżasz do szkoły, to wtedy rozumiem, że masz więcej czasu :)
ale owsianka :) z budyniem wychodzą przepyszne ;]
OdpowiedzUsuńNie ma to jak ciepłe śniadanie:) Fajne, trochę jesienne połączenie
OdpowiedzUsuńwygląda jak jakiś pudding w czekoladowej skorupce :)
OdpowiedzUsuńalbo lody polane roztopioną czekoladą...
bardzo apetyczne śniadanie :)
Cudowna owsianka z rana, która rozgrzeje i nastawi do dnia pozytywnie, jak należy. Pyszna! <3
OdpowiedzUsuńZebyś wiedziała :) Dużo sił i energii do pracy. Co do orzechów to masz rację. U dziadka mam orzechy włoskie. Orzech ten ma ponad 30 lat :) ale owoce ma przepyszne. Akurat te orzechy dostałam od sąsiadki w prezencie. w czasie wakacji nosiłam jej czereśnie to ona dała mi w zamian orzechy :) Co jak co jednak wolę orzeszki ziemne(arachidowe)potem włoskie (takie młode co się skórkę jeszxcze ściąga) a laskowe chyba najmniej. Jednak w owsiance były rewelacyjne a w połączeniu z masą kajmakową nadały owsiance niepowtarzalnego smaku :)
OdpowiedzUsuńOjej. Podziwiam Cię za to, naprawdę... :)
OdpowiedzUsuńsłodkie, ciepłe śniadanie w chłodny poranek, cudnie
OdpowiedzUsuńTo chyba taka specjalna owsianka z okazji tego dwusetnego śniadaniowego wpisu! ;)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko!
Nie przepadam za czekoladowym budyniem, ale owsianka wygląda tak rewelacyjnie, że mogłabym się samym patrzeniem najeść :D
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie czasem robię owsiankę na śniadanie. Czasem z owocami, czasem z dżemem. Nawet mój domownik dał się namówić :)
OdpowiedzUsuńGratuluje jubileuszowego 200 posta:-). Owsianki nigdy nie polewałam budyniem (tylko dodawałam proszku do mleka). Muszę spróbować, jak tylko będę miała rano trochę więcej czasu. ;-)
OdpowiedzUsuńWydawało mi się, że jest polana, bo wygląda tak kremowo :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zawsze jest fajnie i smakowicie :)
OdpowiedzUsuń