Dzień dobry! :DZnów smakowite śniadanko. Też sobie mogę dzisiaj na takie pozwolić <3Buziaki!
Świetne śniadanie. :) Widzę, na sportowo, mimo zimy.
*prawie zimy* ;)
Biegasz przed szkołą? Podziwiam, ja w taką pogodę sobie daruję ze względu na gardło :)
Czy bieganie zapewnia bepieczeństwo spożywania tych przepysznych śniadań? ;)
Śniadanko przepyszne, ale najbardziej pod wrażeniem jestem Twojego biegania. ;) O której rano wychodzisz żeby pobiegać? ;)
podziwiam :D ja się dzisiaj zwlekłam z łóżka o 9!
Super, też czasami biegam, ale teraz już jest tak zimno, że ciężko mi się zmobilizować :)
Dziewczyny, mam ten komfort, ze w moim pokoju stoi bieżnia :)Fawn: Bardzo możliwe ;)
Zazdroszczę bieżni ;)U mnie też dziś z kiwi na czele :)
Gratuluję kondycji :). Ja nawet gdybym była w posiadaniu bieżni, to zapewne nie biegałabym z samego rana:)
Też bym tak pobiegała i zjadła tak dobre i lekkie śniadanko .Super
Haha, to nas wrobiłaś! ;D A my wszystkie pod wielkim wrażeniem, że w to zimno biegasz na zewnątrz. ;) Mimo wszystko- tak z rana, przed szkołą, podziwiam ;DLubię takie śniadanka ;)
Slyvvia, no właśnie. Jak robiłaś ostatnio kaszkę kukurydzianą? (proporcje) Bo widziałam, ze wyszła ci taka bardziej 'napęczniała' ;D
1/2 szkl. kaszy1 szkl. mleka sojowegowoda do odpowiedniej konsystencjiKaszę zalałam i gotowałam nie mam pojęcia jak długo ;)
:D a ile biegasz?
Minimum 30 minut, w porywach do godziny.
Dzień dobry! :D
OdpowiedzUsuńZnów smakowite śniadanko. Też sobie mogę dzisiaj na takie pozwolić <3
Buziaki!
Świetne śniadanie. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, na sportowo, mimo zimy.
*prawie zimy* ;)
OdpowiedzUsuńBiegasz przed szkołą? Podziwiam, ja w taką pogodę sobie daruję ze względu na gardło :)
OdpowiedzUsuńCzy bieganie zapewnia bepieczeństwo spożywania tych przepysznych śniadań? ;)
OdpowiedzUsuńŚniadanko przepyszne, ale najbardziej pod wrażeniem jestem Twojego biegania. ;) O której rano wychodzisz żeby pobiegać? ;)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :D ja się dzisiaj zwlekłam z łóżka o 9!
OdpowiedzUsuńSuper, też czasami biegam, ale teraz już jest tak zimno, że ciężko mi się zmobilizować :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, mam ten komfort, ze w moim pokoju stoi bieżnia :)
OdpowiedzUsuńFawn: Bardzo możliwe ;)
Zazdroszczę bieżni ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też dziś z kiwi na czele :)
Gratuluję kondycji :). Ja nawet gdybym była w posiadaniu bieżni, to zapewne nie biegałabym z samego rana:)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak pobiegała i zjadła tak dobre i lekkie śniadanko .Super
OdpowiedzUsuńHaha, to nas wrobiłaś! ;D A my wszystkie pod wielkim wrażeniem, że w to zimno biegasz na zewnątrz. ;) Mimo wszystko- tak z rana, przed szkołą, podziwiam ;D
OdpowiedzUsuńLubię takie śniadanka ;)
Slyvvia, no właśnie. Jak robiłaś ostatnio kaszkę kukurydzianą? (proporcje) Bo widziałam, ze wyszła ci taka bardziej 'napęczniała' ;D
OdpowiedzUsuń1/2 szkl. kaszy
OdpowiedzUsuń1 szkl. mleka sojowego
woda do odpowiedniej konsystencji
Kaszę zalałam i gotowałam nie mam pojęcia jak długo ;)
:D a ile biegasz?
OdpowiedzUsuńMinimum 30 minut, w porywach do godziny.
OdpowiedzUsuń