Strony

.298.

jogurt i serek wiejski z musli i kiwi, chleb pełnoziarnisty z czekoladowym masłem migdałowym
 yogurt and cottage cheese with muesli and kiwi, whole wheat bread with chocolate almond butter

Czy uwierzyłabym, gdyby rok temu ktoś powiedział, że będę miała zakwasy po walkach gladiatorów? Nie sądzę, z resztą chyba nikomu wtedy nie wierzyłam. Ps3 Move i odkrywam ból mięśni, o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia.
Lubię wolne dni, leżenie w łóżku z laptopem, spacer po centrum handlowym, gotowanie na zapas i przedwczesne zjadanie przygotowanych zapasów. Najbardziej jednak lubię takie dni jak wczoraj, (a może i dzisiaj) kiedy przez cały czas bez problemu mogę powiedzieć sobie, że jestem świetna.

38 komentarzy:

  1. Zazdroszczę tej pewności siebie. Mi jej zawsze brak..-,- Czas to zmienić! ;)
    O! I za moment lecę do miasta, też pobiegać po sklepach. :)
    Masło czekoladowe...<3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja po dance central mam zakwasy w mięśniach międzyżebrowych ;d ha ;d uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesteś dla mnie wzorem.
    Każdy twój wpis nastraja mnie pozytywnie. Jesteś dowodem na to, że z choroby można wyjść i być szczęśliwą. Dajesz mi wiarę, w to, że ja też kiedyś wyzdrowieję. Dziękuję < 3
    Pyszne śniadanko. Nigdy nie jadłam masła czekoladowego. To musi być pyszne.

    OdpowiedzUsuń
  4. Udany dzień z udanym śniadaniem :). Też chcę robić takie świetne zdjęcia ;D!

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja pewność siebie ostatnio podupadła, ale mam nadzieję, że szybko wrócę do siebie.
    Masło migdałowe. Kiedy ostatnio jadłam? Nie pamiętam!
    Musze sobie zrobić zapasy, póki jeszcze mam wolne.

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś bardzo pozywtywbą osobą:)
    mmm słodkie śniadanko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. sama zrobiłaś to masło?Zdradz mi ten sekret proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. bo jesteś świetna! :)
    jak patrzyłam na to śniadanie to miałam wrażenie, że aż tutaj czuję ten zapach, zazdroszczę! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. karola: Zmiksowałam podprażone migdały na gładko, dodałam kakao i trochę syropu z agawy (może być klonowy lub miód). Zmiksowałam ponownie i już :) Teraz jeszcze się czaję na orzechowe z rozpuszczoną czekoladą :D

    OdpowiedzUsuń
  10. jak ja dawno nie jadłam masła orzechowego tak normalnie, na pieczywie...
    fajny ten miks z muesli :) jakiś czas temu myślałam nad połączeniem wieśniaka z jogurtem, ale skończyło się tylko na myśleniu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha, nie żebym się czepiała, ale wiem, że jesteś jedną z osób, które jako pierwsze założyły takiego bloga. Możesz mi powiedzieć, czemu śniadaniowego bloga prowadzi najczęściej osoba, która ma ED, przeszła ED albo stosuje jakieś diety? Bo mnie to po prostu rozwala. xD I naprawdę nie chcę być wredna, ale wszystkie jecie to samo. :P 100% zdrowo, 100% lekko, ŻADNYCH TŁUSTYCH RZECZY BO TO FUUUUJ I OHYDA I W OGÓLE JAK MOŻNA ZJEŚĆ COŚ KALORYCZNEGO NA ŚNIADANIE?! :P Na każdym blogu pancakes, owsianki i naleśniki xD Do porzygania po prostu ;d Już nawet nie wchodzę na takie blogi za często, bo kiedyś to było nawet fajne, a teraz jak widzę górnolotne notki na temat "chcę być normalna, jeść normalnie i nie mieć wyrzutów sumienia po zjedzeniu kostki czekolady" pod zdjęciem jakichś płatków śniadaniowych to mnie zbiera na śmiech :P I nie musisz tego akceptować, bo pewnie się oburzysz, jak ja mogę negatywnie oceniać wasze blogi-klony, ale chociaż mi odpowiedz na to, jaka jest idea tego wszystkiego xD Bo połowa z was zdjęciami odstrasza, więc nie rozumiem jakim sposobem maja odwiedzać takie blogi normalne osoby xD

    OdpowiedzUsuń
  12. jej takie śniadanko to raj dla podniebienia :D
    bardzo ładne zdjęcia!

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy: A właśnie, że zaakceptuję twój komentarz, bo to co piszesz to kompletna bzdura ;p Fakt faktem większość osób jest po ed, ale czy odstraszamy śniadaniami? Nie sądzę, ponieważ odwiedza mnie i inspiruje wiele normalnych osób. Nikt nie każe ci tu wchodzić, czytać i nawet komentować, więc skoro cię to odrzuca, to nie widzę problemu... A kaloryczne i tłuste rzeczy lubię, dlatego na śniadania jadam też resztki pizzy z dnia poprzedniego, sałatki z majonezem, zwykłe masło, parówki etc. Chyba jednak niezbyt dokładnie patrzysz. Pozdrawiam i życzę miłego niezdrowego obżerania się rano ;) Ja lubię tak i nie widzę powodu, żebym miała coś zmieniać :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Chodzi o to, że jeśli niektóre z was nie wstawiają przepisów, tylko same zdjęcie śniadania, to powinno ono czymś przyciągać, być po prostu MIŁE DLA OKA. Bo chyba po to się patrzy na takie śniadaniowe blogi, tak? No i po to, żeby wziąć "inspirację" na śniadanie, chociaż ja tam żadnej inspiracji nie biorę, bo dla mnie osoby, które dzień wcześniej myślą o tym, co zjedzą na śniadanie jest po prostu dziwne. Ja po prostu wstaję rano, otwieram lodówkę i patrzę na to, co jest, nie ustalam całego jadłospisu dzień wcześniej. O_o I chodzi mi o to, że jak niektóre z was, te, które dopiero niedawno założyły blogi, śniadania mają po prostu nudne - takie, które się już powieliły milion tysięcy razy, w dodatku zdjęcia wykonane telefonem, gdzie wszystko jest zamazane i nic kompletnie nie widać, to nie widzę powodu, dla którego prowadzą takie blogi. Nie kieruję się konkretnie do ciebie, ale do innych osób. Poza tym, sama wkurzałaś się niedawno o to, że ktoś cię kopiuje, a teraz stajesz w obronie tych osób? No błagam cię, przecież wszyscy kopiują od ciebie. Styl zdjęć, szablon bloga. To jest żałosne i dziwię ci się, że jeszcze się porządnie nie wkurwiłaś, bo ja bym szału dostała, gdybym dzień później po mojej notce z normalnymi zdjęciami (takie jak wstawiłaś, bodajże jakichś roślinek czy siebie, nie pamiętam) zobaczyła takie u innej osoby. (ja zobaczyłam, że teraz nagle częściej wstawiane są zdjęcia przedstawiające inne rzeczy) A przepraszam bardzo, co jest niezdrowego w maśle? O_o Jak jem masło, to znaczy, że jem tłusto? Haha, no weź daj spokój. I dziękuję bardzo, będę się obżerać ile wlezie, ważę 50 kg przy wzroście 175 cm i obżeranie się dobrze mi zrobi.

    OdpowiedzUsuń
  17. mam nadzieję, że i ja sobie będę umiała prawic takie komplementy ^^

    BTW> JESTEŚ ŚWIETNA ! ^^ =*

    A śniadanie pyszności ! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Co do komentarza anonimowego.
    Uwielbiam blogi śniadaniowe, codziennie inspirują czymś nowym. Mam ochotę próbować nowych smaków, nowych kombinacji.

    A to, że śniadania są w większości przypadków zdrowie, to chyba akurat właśnie dobrze x.O

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepraszam Sylwio ale muszę się odezwać. A na mejla do anonimowy napisać nie mogę
    Anonimowy a Ty wiesz czym jest dokładnie ED?! Poświęć chwilę by się dokształcić. W takie rzeczy nie wpada się od tak kiedy dziewczyna mówi : Och ach chce być chuda i odchudza się od tak- tu leżą głębsze problemy-naprawdę nie raz i nie dwa ohydne, okropne o których mogłoby Ci się nigdy nie przyśnić.To nie tylko klasyczna anoreksja i bulimia a przeróżne kombinacje związane z zaburzeniami objawiającymi się w jedzeniu danej jednostki
    A czemu takie blogi tych dziewczyn akurat? Proste! Ładne potrawy zachęcają do konsumpcji je same i ludzi odwiedzających, potrafią zdyscyplinować do jedzenia śniadań ba zachęcić i sprawić,że nie wyobrażam sobie dnia bez zjedzenia śniadania! A to przecież najważniejszy posiłek. Nie wiesz jak jada jakakolwiek dziewczyna jeśli nie znasz jej całodniowego jadłospisu ani historii ani tego czy ma ED czy nie ma i ma tylko lekką obsesję czy lubi jeść zdrowo czy może zdrowie wymogło od niej taki sposób odżywiania czy może. Możesz ocenić mnie bo pisze akurat co jem, ale śniadaniówki pokazują tylko śniadania! Więc po zdrowym śniadaniu mogą jeść domowe obiady, słodycze czy mniej lekkie posiłki.
    Życzę miłego dnia i rozwijania hobby jakim jest wpisywanie komentarzy z dziwnymi pytaniami na blogi

    OdpowiedzUsuń
  20. Zazdroszczę Ci prawdziwie wolnej przerwy świątecznej! I wiesz? Jesteś świetna zawsze! :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Same pyszności :) A masło migdałowe to domowa robota, czy kupione?

    OdpowiedzUsuń
  22. Podziwiam za odwagę.
    To ja się zaliczam do nienormalnych odwiedzających ;)

    Sylwia, rób dalej tak jak robisz, jedz zdrowo :)

    A anonimowy jak ma problem to zapraszam do kontaktu mailowego ze mną - chętnie podyskutuję na temat prowadzenia bloga kulinarnego również jako elementu terapii.

    OdpowiedzUsuń
  23. Dla mnie sens bloga jest taki, żeby inspirować innych. W końcu to "Poranne Inspiracje", prawda? Czasem ktoś może wpaść na jakieś zestawienie smaku, które komuś innemu nie przyszłoby do głowy i może to okazać się dla niego odkryciem. A że dania są "na zdrowo"- to źle? Ja tu skrajności nie widzę.
    Dystansu.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie do końca zgadzam się ze wszystkim co napisał Anonimowy wyżej, ale ma też poniekąd trochę racji;) Te polskie blogi śniadaniowe są identyczne, jecie podobnie i nawzajem się tak komentujecie w tych zdrowych jadłospisach. Nie trzeba jeść tłusto, ale czasami wydaje mi się, że wolicie trzymać kontrole i nie wychodzić poza schemat tego waszego "bezpiecznego" jedzenia. I nie chodzi mi tu o tylko o sylvvie, ale generalnie o te wszystkie laski co mają problem z normalnym odżywianiem;] Chociażby komentarz Emmy wyżej, że myslala zjeść coś innego, a skonczylo sie tylko na myśleniu? Po co tak myśleć o jedzeniu ? nie lepiej wziąć i zjeść?
    I mnie np; irytują te wasze "pseudo filozofie" na temat życia ;p W zagranicznych blogach śniadaniowych nie ma takich wypowiedzi ;] a wy czasami kreujecie się na jakieś zmęczone życiem 40...A macie dopiero po paręnaście lat i życie dopiero przed wami;]

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne połączenie smaków. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Anonimowy: Nie powiem, że mnie to nie wkurza, bo wkurza i to bardzo... ;/

    cczeko.ladkowa: Zwykle nie rozumiem twoich komentarzy... Może zmień trochę język? ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. sliczne zdjecie.a jogurcik sama bym zdjadla:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Okej, wypowiem się spokojniej, bo widzę, że większość z was nie rozumie sensu mojego komentarza. Nie kieruję wypowiedzi konkretnie do ciebie, Sylvio, ale widziałam już mnóstwo notek, które negatywnie oceniają wszystko co tłustsze i bardziej kaloryczne. Rozumiem, że każdy, kto "ciapnie" kromkę chleba majonezem, nadaje się na spalenie? Rozumiem, że pancakesy z pszennej mąki to po prostu zło wcielone? To mnie po prostu intryguje, jak bardzo wierzycie w bezpieczeństwo produktów, które są z tej NIBY lepszej mąki. Dlaczego niby? Ano dlatego, że połowa z was używa Lubelli Pełnoziarnistej. Dzwoniłam tam już parę razy, aby dowiedzieć się, jaki typ ma ta mąka i za każdym razem pracownicy się wykręcali. Odpowiedzi nie uzyskałam. Co to oznacza? Wasza cudowna pełnoziarnista Lubella to zwykła mąka pszenna z otrębami. Wierzycie w moc produktów razowych i syrop z agawy, jakby te rzeczy dawały wam pewność, że będziecie zdrowe do końca życia. Róbcie sobie te wasze terapie i tutaj, mnie to tam wisi, ale zdawajcie sobie sprawę, że jak będziecie biadolić nad sensem waszego życia, pisać o zaburzeniach odżywiania, nieprzespanych nocach i płaczu z powodu czekolady, TO NIE LICZCIE NA TO, ŻE ZYSKACIE SZERSZE GRONO CZYTELNIKÓW. Uwierzcie mi, że do czynienia z ED miałam spore - moja najlepsza przyjaciółka zachorowała dwa lata temu i do teraz zmaga się z chorobą. Myślę jednak, że połowa z was idzie w tym kierunku, bo myśli zdecydowanie za dużo o jedzeniu. W każdym razie tak wnioskuję, czytając notki niektórych. I żeby nie było, ja nie jem codziennie tłusto. Jem sporo, bo mam dobry metabolizm i bardzo często ćwiczę. Nie lubię tłustych potraw, ale jestem tolerancyjna w każdej kwestii i jeśli ktoś lubi jeść tłusto, to nie widzę sensu, żeby go wyzywać i obrażać jego styl życia. Uświadomcie sobie, że nie ma nic złego w pszennej bułce, a to, że wszędzie wciskają kity o produktach light, razowych i super-ekstra-cudownie zdrowych, nie znaczy, że to jest prawda. Czasem sto razy lepiej jest zjeść bułkę pszenną, niż pakować w siebie barwioną karmelem i ulepszoną konserwantami grahamkę.

    OdpowiedzUsuń
  29. A co do cczeko.ladkowej - błagam cię... Patrząc na twój język, tracę wiarę w polską młodzież.

    OdpowiedzUsuń
  30. Anonimowy: Rozumiem cię, sama staram się "nawrócić" wiele osób, które do tematu odżywiania podchodzą po prostu zbyt obsesyjnie. Ale to jak rzucanie kamieniem w ścianę... Wiem, że mąka lubelli to ściema, jadam zwykły chleb i bułki, bo też lubię. Wierz mi, świata nie zmienisz. Podejmowałam już podobne próby wiele razy ;/

    OdpowiedzUsuń
  31. Nareszcie coś lżejszego po świętach:))) pycha!

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy: Zapraszam na mojego drugiego bloga http://makaronirodzynka.blogspot.com/ moze tam znajdziesz coś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. haha, fajnie, że zostałam chorą tylko dlatego, że napisałam, iż kiedyś chciałam zjeść jogurt z wieśniakiem, ale mi się odechciało.
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nie no sylvvia się stara, inne dziewczyny mają klapki na oczach. A te ich komentarze: "jesteś dla mnie wzorem, chce byc taka jak ty, nauczyć się tak jeść" to jest dopiero załosne! Zacznijcie żyć swoim życiem, a nie cudzym ;) wtedy wam się polepszy.

    OdpowiedzUsuń
  35. Anonimowy: mam dziwne wrażenie, że to Ty obrażasz właśnie osoby przejmujące się tym, co jedzą a nie one obrażają osoby spożywające mąkę pszenną ;)

    Co do bułki pszennej się nie zgadzam bo grahamka nie jest grahamką jeśli jest ulepszana karmelem ;)

    I swoją drogą nie od parady rozwija się dietetyka i coraz większą uwagę przywiązuje się do ZDROWEGO odżywiania a nie DIETETYCZNEGO odżywiania bo to również nie jest to samo.

    A to, że zjada się pancakes czy owsiankę nie oznacza, ze je się niskokalorycznie a wręcz przeciwnie. Wszystko zależy od przygotowanej porcji. Tak samo możesz zjeść kromkę chleba z szynką albo dwie bułki z serem, pasztetem, masłem i majonezem. Niby to samo ale co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  36. przepraszam za mój 'dzisiejszy' język. pisałam chaotycznie i szybko, gdyż byłam u koleżanki i szybko chciałam napisać.Nie wyszło.
    Wyszło chaotycznie. Przepraszam;).

    A co do śniadań-śniadania, to śniadania.'
    każdy, kto "ciapnie" kromkę chleba majonezem, nadaje się na spalenie?'. Nie i nie uważam tego za zło 'wcielone', czy białe pieczwyo, bo drożdżówkami się zajadam.
    Patrzenie to dozwolone,to dozwolone byłoby szałem. Podam dla przykładu,że moja dzisiejsza kolecja powinna być zgrozą dla niektórych.Pierogi z kapusta i kiełbasą odsmażane na smalcu ze skwarkami... Poprostu zgroza;D.

    OdpowiedzUsuń