Strony

Makowo z makiem. Placuszki z makowej masy.

Woskowy ludzik, świecące lampki, mandarynki i cynamon!
Zaraz po pierniku w waszych propozycjach rzucił mi się w oczy makaron z makiem. Postanowiłam zrobić. Jedynym problemem było to, że nigdy tak podanego nie jadłam, w moim domu go nie robiono. Poszperałam więc w kulinarnej biblioteczce, na bazie wielu stworzyłam przepis najbardziej mi odpowiadający i dalej nie byłam do końca przekonana. Odłożyłam, do przyszłego tygodnia lub... roku. Został mielony mak, choinka w salonie oraz ochota na świąteczne smaki. Takie właśnie chwile najbardziej sprzyjają autorskim propozycjom.
6 grubaśnych makowych placków, trzy porcje lub dwie dla takiego łakomczucha jak ja. Czuję, że staną się dla mnie tradycyjną, około-świąteczną potrawą.


Pełnoziarniste placuszki z masy makowej /2 duże porcje/
1 i 1/3 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
1 szkl. gotowej masy makowej (kupnej lub domowej, w wersji wegańskiej - na mleku roślinnym)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 łyżeczka cynamonu
1/5 łyżeczki gałki muszkatołowej
3/4 szkl. mleka sojowego lub innego
1 łyżeczka oleju roślinnego
rodzynki i płatki migdałowe

Wszystkie składniki wymieszać. Do ciasta dodać też trochę rodzynek i płatków migdałowych lub innych bakalii. Smażyć na lekko natłuszczonej nieprzywierającej patelni z obu stron. Rozkoszować się zapachem i zjeść z miodem.

36 komentarzy:

  1. O rany! Te placuszki są po prostu boskie! Najlepsze z dodanych (tak sądzę, bo świąteczna atmosfera mnie ogarnia):D Teraz już nie wiem jakie przedświąteczne śniadanie zrobić przyjaciółce- czy jaglankę czy placuszki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A można zjeść z lukrem?! Makowiec na szybko, nie ma co! :) Fajny pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  3. ola: Koniecznie placuszki ;) Są świetne.

    Ania: Świetny pomysł z tym lukrem, byłby makowiec z patelni :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję się martwa, ale w pozytywnym sensie. Chyba trafiłam do nieba! Nieziemsko boskie placki! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś genialnego! :D Muszę, muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy przepis na szybkie makowe smaczki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O ale fajne! Super pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś ciężko mi się przekonać do maku, ale wiesz co? Twoje placuszki chyba kiedyś zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają mega-świątecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądają obłednie!!! jejku chcę je :D dodam do zakładek jako konieczne do zrobienia :D
    a ja zapraszam na pizzę http://siaskowe-gotowanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. mmm kocham mak:P te placuszki muszą być pyszne!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mak wprost uwielbiam, one muszą być pyszne!!!
    pozdrawiam

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Siaśka ja je robię w Poznaniu w środę rano, a potem idę na "Artur ratuje Gwiazdkę :D Może się nawet załapiesz :D

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie też nie jada się makaronu z makiem,ale kutię to i o wszem;) i takie aromatyczne placuszki pewnie znalazłyby amatorów;)czyt.mnie;)
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Genialny pomysł!
    Wyglądają tak bosko, że żałuję, że masy makowej u mnie brak :)

    OdpowiedzUsuń
  16. widzę, że nie tylko ja jestem zachwycona przepisem .. supr pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. O tak! Moje smaki! : D
    Koniecznie do wypróbowania.. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. niedługo będę robić masę makową więc wypróbuję. na pewno!

    OdpowiedzUsuń
  19. Muszą być przepyszne, bo wyglądają pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetne te placuszki, jeszcze nie jadłam takich, ale jestem ciekawa ich połączenia smakowego :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mniam,jak ja lubię takie makowe słodkości!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. aaach, genialne! mama jutro będzie piec makowiec, na pewno zostanie trochę masy, więc zrobię placuszki :)

    OdpowiedzUsuń
  23. ojeeej:) mak!
    uwielbiam mak, a takie placuszki muszą być cudne!

    OdpowiedzUsuń
  24. boskie! takie uproszczenie (i ulepszenie) tradycyjnego makowca ;]

    OdpowiedzUsuń
  25. makaronu z makiem też nigdy nie jadłam ;-) a te placuszki to bardzo fajny pomysł! myślę, że mogłyby mi posmakować :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. o rety, muszą być genialne! :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Pyszności .Wyglądają obłędnie

    OdpowiedzUsuń
  28. I jak placuszki mogą się znudzić, jeżeli jest tyle opcji smakowych. Twoje wyglądają genialnie i napewno jeszcze lepiej smakują:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak robisz masę makową? ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Sue: Tutaj akurat użyłam kupnej, ale do makowców zawsze robię. Mielony mak dusi się z dodatkiem mleka, dodaje zasmażkę z masła i mąki, cukier, bakalie i gotuje do miękkości.

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, a mnie mak kojarzył się tylko ze świętami. Oto przykład jak sobie można codziennie zrobić święta;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Musi być masa makowa? Bo mam mielony mak, wyjdą? zbliżają się święta i tak mnie naszło na te placuszki ;)

    OdpowiedzUsuń