RYBA PO GRECKU
ok. 50dkg filetów rybnych (np. morszczuk, mintaj)
sól
mleko i mąka lub mąka, jajko i bułka tarta
olej roślinny
1 cebula
Filety posolić, opanierować (u cioci mleko i mąka, u mamy tradycyjna panierka z bułką tartą). Usmażyć na oleju.
Na pozostałym na patelni oleju poddusić posiekaną cebulę i wylać na poukładane w misie ryby.
zalewa:
1 marchewka
1 korzeń pietruszki
seler
słodka papryka w proszku
sól i pieprz
liście laurowe
ziele angielskie
ocet (3 łyżki)
koncentrat pomidorowy i cukier do smaku
Warzywa zetrzeć na tarce i ugotować. Zostawić nieodcedzone i dodać przyprawy, ocet i przecier. Zalewa musi być bardzo wyrazista w smaku.
Zalać ryby, przykryć i przechowywać w lodówce.
źródło przepisu: Ciotka Alin, Mama
uwielbiam rybe po grecku :D czasem robię samą tą marchewę bo mi tak smakuje :D mniami!!!
OdpowiedzUsuńwidziałąś mojego drugiego bloga? i granolę? może nie wygląda ale jest mega pyszna :D
w ogóle zakochałam się w dynii!!
http://siaskowe-gotowanie.blogspot.com/
to mama czy ciocia? ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam rybę po grecku, ale do tej pory jadłam tylko kupną. czas spróbować zrobić samemu!
Emmma: A ty jak zwykle musiałaś się do czegoś doczepić ;) Z maminego zeszytu, ale przepis od jej przyjaciółki, którą nazywam ciocią, bo jest moją chrzestną xp
OdpowiedzUsuńoj dawno nie jadłam takiej rybki, ale święta tuż... tuż... i na pewno nie zabraknie jej na stole :)
OdpowiedzUsuńhttp://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
mówiąc krótko: uwielbiam! Rybka po grecku to dla mnie najlepsze danie wigilijne :)
OdpowiedzUsuńzawsze na wigilijne kolacji aranżuję tak ułożenie dań aby była pod ręką :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo wybredna,jeżeli chodzi o ryby, kiedyś jadłam taką w tej wersji i mi nie smakowała:( ale wygląda niesamowicie apetycznie!Muszę się kiedyś odważyć i spróbować jej raz jeszcze,może coś się zmieniło?Szpinaku też kiedyś nienawidziłam, a dzisiaj?Muszę go mieć w zapasie:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam <3 jak większośc wigilijnego jedzenia w sumie ;p
OdpowiedzUsuńuwielbiam, już się szykuje na jej zrobienie w święta ;)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona wigilijna potrawa rybna :).
OdpowiedzUsuńunusualmornings.tumblr.com
U nas też zawsze jest na wigilijnym stole, ale.. jakoś specjalnie za nią nie przepadam.
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś się to zmieni ;)
kurka, a ja się jeszcze nie odważyłam spróbować.
OdpowiedzUsuńdzielna jesteś! może i na mnie przyjdzie czas niebawem:)
buziak
U Ciebie święta pełną parą. (: Uwielbiam rybę po grecku, chociaż u mnie, jeśli chodzi o Wigilię, zawsze obowiązkowo był smażony karp.
OdpowiedzUsuńależ wigilijnie :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam .Twoja wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńkażdy ma swoje wady, ja lubię się czepiać, ale nie robię tego złośliwie ;)
OdpowiedzUsuńmoja mama robi pyszną. mmm ;)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona. Moja mama robiła dokładnie taką samą :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Ryba po grecku przez długi czas była jedyną potrawą jaką zjadałam podczas wigilii :).
OdpowiedzUsuńMamine przepisy są najlpsze - swojej mamy zeszyt na przepisy dawno przepisałam :)
uwielbiam rybę po grecku;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to polskie danie - ryba po grecku. pyszna, i choć trzeba natrzeć się tych warzyw to trud się opłaca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com