"Obrzucona" zostałam ostatnio masą pomysłów, dlatego dzisiaj wyjątkowo bez przepisu. Nie wiem za co się zabrać, a robić, jak widać, jest co...
Najbardziej cenię sobie pożyczoną od babci księgę "Kuchnia śląska" wydaną w 1972 roku. Pożółkłe, poplamione kartki mają swoją magię, a przepisy odkrywają tajemnice starego, śląskiego domu.
Stąd też moje dzisiejsze pytanie: Co chcecie zobaczyć w pierwszej kolejności? Oprócz makowców i śląskiej moczki, które na bank pojawią się na blogu za tydzień. Czekam na propozycje konkretnych potraw lub samych kategorii. Przynajmniej jedno wybiorę i zrobię jak najszybciej :)
Kuchnie Slaska posiadam i ja-moja jest z 1988 roku:)
OdpowiedzUsuńpodobaja mi sie Twoje Aniolki,ktore pilnie strzega biblioteczki;)
moze Makowke?
a może ciasteczka/pierniki korzenne albo jakiegoś fajnego piernika z polewą czekoladową, bo będę w najbliższym czasie potrzebowała jakiegoś sprawdzonego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńkluski śląskie chętnie zobaczę w Twoim wydaniu, albo coś z makiem ;)
OdpowiedzUsuńMoże sernik, a żeby było świątecznie, to z piernikami?Ja uwielbiam też kluski z makiem:) Albo jakaś fajna, świąteczna sałatka, inna niż zwykła, polska warzywna:)
OdpowiedzUsuńZ resztą wszystko przeczytam i wypróbuję z przyjemnością:)
zazdroszczę kuchni śląskiej! bo troszkę mi jej brakuje :(
OdpowiedzUsuńPożółkłe karty starych książek kucharskich,to coś,co uwielbiam!
OdpowiedzUsuńa,tą grubaśna,czerwoną księgę też posiadam;)
Pożółkłe karty starych książek kucharskich,to coś,co uwielbiam.
OdpowiedzUsuńa,tą grubaśną,czerwoną księgę też posiadam;)
Z Twojej półeczki na mojej znajdują się również "Kulinarna bogini" i "120 wypieków". "Kuchnię polską" też mam, ale w innym wydaniu ;) A z serii tych pomarańczowych mam inne tytuły :)
OdpowiedzUsuńNie znam kuchni śląskiej, nie mam tam rodziny ani znajomych, więc jestem bardzo ciekawa, co zaprezentujesz :)
Nie mam pojęcia co ci zaproponować, ale też ubóstwiam takie stare knigi. :D
OdpowiedzUsuńmam taka sama ksiązke 'Kuchnia polska" :)
OdpowiedzUsuńkluski z makiem!;D, jakiegoś makowca/sernik/ toffi;D
OdpowiedzUsuńkompletnie nie znam się na kuchni sląskiej, ja znam tylko trochę kaszubskiej:)
OdpowiedzUsuńtak więc czekam na wszystko!:)
Kuchnia śląska? Czekamy z niecierpliwością! :D
OdpowiedzUsuńKuchnia sląska: kocham moczkę i makówki.. oo taak. :)
OdpowiedzUsuńTakie stare, pożółkłe książki kucharskie zawsze najbardziej mnie przyciągają :)
OdpowiedzUsuńwstyd się przyznac, ale nie mam ani jednej książki kucharskiej ;o a uwielbiam książki wszelakie miec na własnośc, trzeba to nadrobic :)
OdpowiedzUsuńKuchnia śląska zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pozycja, muszę poszperać po rodzinie może i u mnie się znajdzie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare poplamione książki
OdpowiedzUsuń