Strony

.302. postanowienia noworoczne

 kawa ricore z waniliowym mlekiem sojowym
chicory coffee with vanilla soy milk

Czasami wystarczy po prostu ulubiona kawa ;) Dzisiaj będzie obiad na śniadanie.

Postanowienia, zawsze powstają pod jakimś natchnieniem. To pierwsze najbardziej zawdzięczam mojej babci i wrodzonej miłości do wszystkich wypieków. Na pewno nie bez znaczenia jest też fakt, że Sylwestra spędziłam u syna i córki cukiernika. Stąd też, bo ktoś pytał pod poprzednim wpisem, nie robiłam niczego do jedzenia sama. No może poza przygotowaniem piersi kurczaka do kotletów, bo mężczyźni, chociaż technicy żywienia, rady już nie dawali. Pod czujnym okiem spoglądającego z blatu kota.

Postanowienie noworoczne nr. 1 - Piecz więcej.
Nowe ciasto co tydzień lub dwa? Możliwe! W ten sposób uchronię też siebie i swoją rodzinę przed podjadaniem innych mniej zdrowych słodkości - ściśle łączy się z drugim postanowieniem. Chcę doskonalić umiejętność pieczenia, móc kiedyś powiedzieć, że zawdzięczam to swojej pracy. Piec jak babcia, z lekkością i sercem. Keksy, kołaczyki, babki, ciasteczka, torty, pizza... Udało mi się już przestać trzymać w sztywnych ramach przepisów, teraz zaczyna się prawdziwe gotowanie.

Postanowienie noworoczne nr.2 - Nie jedz "śmieci".

Postanowienie noworoczne nr. 3 - Nie marnuj czasu.
Postanowienie noworoczne nr. 4 - Jesteś piękna.

25 komentarzy:

  1. świetne postawnowienia :D życzę powodzenia w ich spełnieniu :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem sama kawa z mlekiem wystarczy do szczęścia. ;)

    No, to trzymam kciuki, abyś wypełniła bez żadnych trudności wszystkie postanowienia i pamiętała o nich (a w ramach punktu pierwszego, po cichutku liczę także na podzielenie się ze światem owymi przepisami :>).

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę wytrwałości w dążeniu do spełniania noworocznych postanowień. 3mam mocno kciuki =*

    Ten kubek i miseczka są genialne. Od lat mam schizę na temat pandy <3


    Oj, nie zaprzeczę. Śniadanie smakowało obłędnie.. bardzo prawdopodobne, że smakowało jeszcze lepiej bo było "spontaniczne" ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje postanowienia są niemal dokładnie takie same ; )
    Chociaż najbardziej chciałabym w końcu zaakceptować siebie i skończyć z wyrzutami sumienia..

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie dzisiaj tosty z omletem, do tego pomidorek, szczypiorek i kukurydza. kawa oczywiście też ;)
    Trafiłam tu dzisiaj całkiem przypadkiem, ale widzę, że znalazłam super bloga, już od dawna szukałam takiego śniadaniowego miejsca :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. dobre postanowienia;)

    od teraz zapraszam na www.madallens.blogspot.com;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Moje postanowienia są dość podobne, zwłaszcza "nie marnuj czasu".
    Ja dzisiaj miałam bardzo fajne śniadanie, bo nie jadłam go sama- pierwszy raz Ktoś spałaszował razem ze mną bananowo-cynamonową kaszkę manną na mleku ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Też wypisałam postanowienia. Mam ich 7, chyba za dużo. Ale w końcu cały rok na zrealizowanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam nadzieję, że postanowienia się spełnią;)

    OdpowiedzUsuń
  10. I prawidłowo! Postanowienie nr 4- dokładnie to samo mam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jakie to są według Ciebie śmieci;)?
    jadasz słodkie jogurty, gotowe kaszki/ryże, czy anwet nie próbowałas;)?

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoje postanowienia idealnie pokrywają się z moimi. Życzę Ci powodzenia i wytrwałości w ich realizacji, trzymam kciuki ! ;)

    zauberinn

    OdpowiedzUsuń
  13. Same dobre rzeczy postanawiasz, dasz radę! I podkradam punkt czwarty, bo ciągle wyłażą u mnie jakieś głupie kompleksy - czas je wszystkie wymieść z życia!

    OdpowiedzUsuń
  14. postanowienie nr.3 to moje postanowienie nr.1 :))

    zabcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anonimowy: Nawet nie wiesz jak mało mnie znasz ;) Próbowałam, ale nie przepadam za tymi gotowcami, jak dla mnie zajeżdżają chemią. Wolę zjeść domową wuzetkę, wypakowaną owsiankę czy tort. Może to i bardziej tuczące, ale co poradzę, że lepsze ;p Zajadam się za to chrupkami i krakersami (ostatnio przesadzam z paluszkami, duszkami i bekonowymi) i to ich chciałabym się w dużej mierze pozbyć, ponieważ niepotrzebnie wypełniają żołądek, a przecież jest jeszcze tyle rzeczy do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  16. jejku, gdy widzę kawę na laptopie dostaję palpitacji serca :)
    mogłabym sobie wyznaczyć te same postanowienia, ale wiem, że i tak będę je łamać ;p
    p.s. chyba mamy te same komórki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sounds like some good resolutions! Happy New Year!

    OdpowiedzUsuń
  18. Najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń! Dotrzymania postanowień, a 4 przecież jesteś! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. I ja dzisiaj posylwestrowo zaczęłam od podobnej kawy, najlepsza na wszelkie dolegliwości :)

    Twoje postanowienia są wspaniałe. Gdybym tylko ja również sporządzała taką listę :), to mogłabym się podpisać i ręką i nogą.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czasami wystarczy tylko kawa... i kilka noworocznych postanowień:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. co tak wcześnie? ;)
    chociaż na Ciebie to i tak późno, jak widzę, że w weekendy dodajesz śniadania o 9 rano... jestem pod wrażeniem;)
    ja swoich postanowień jeszcze nie spisałam, ale wiem, że na pewno będzie to 'nie marnuj czasu'. pierwsze chętnie bym zrealizowała, ale wiem, że rodzina mi nie pozwoli, bo mama i babcia próbują się odchudzać, a gdy coś piekę, to znika to głównie w ich brzuchach;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie piję kawy, ale na taką kawkę chętnie bym sobie popatrzyła :) więc... -Poproszę jedną?

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie zaraz będzie obiad na śniadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. jak kiedyś śpiewał Łona... "kawa, moja wspaniała kawa. nikt zabierać jej nie ma mi prawa"

    OdpowiedzUsuń