Widzę, że u Ciebie równie leje jak z cebra ;x Ta pogoda to jakaś masakra. Dobrze, że pyszne śniadania umożliwiają wstąpienie promieni słońca do pokoju choć na chwilkę ^^
potrzebuje pomocy . mogłabyś mi powiedzieć , dlaczego dodaje bloga do obserwowanych mając już ich trochę i kiedy na drugi dzień czy nawet po 1 minucie wchodzę to nie ma go na liście . czy jest jakaś ograniczona liczba obserwujących blogów ;d ?
everyday i wake up early: chodzi Ci o to,że blog nie wyświetla Ci się w Twoich linkach? Jeśli tak- to musisz na bieżąco dodawać do linkowni blogi obserwowane. Edytuj-> dodaj blogi obserwowane/z listy i zaznacz które chcesz dodać=)
Pycha śniadanko:). Moje dzisiaj wyglądało tak: jogurt naturalny, musli + rodzynki, daktyle i suszone śliwki. Do tego dodałam pokrojoną brzoskwinię z puszki :).
owsianka wprost idealna na taką pluchę za oknem. sycąca, ciepła - rozgrzewająca i tak wspaniale letnia dzięki tym morelom. no, i tak optymistycznie pomarańczowa!
Widzę, że u Ciebie równie leje jak z cebra ;x Ta pogoda to jakaś masakra.
OdpowiedzUsuńDobrze, że pyszne śniadania umożliwiają wstąpienie promieni słońca do pokoju choć na chwilkę ^^
Pyszne Połączenie.
mniam smacznie:P
OdpowiedzUsuńmiód <3 narobiłaś mi ochoty , a niestety u mnie w domu już się skończył a babcia ciągle zapomina kupić ; )
OdpowiedzUsuńpotrzebuje pomocy . mogłabyś mi powiedzieć , dlaczego dodaje bloga do obserwowanych mając już ich trochę i kiedy na drugi dzień czy nawet po 1 minucie wchodzę to nie ma go na liście . czy jest jakaś ograniczona liczba obserwujących blogów ;d ?
OdpowiedzUsuńOoo pysznie! Duszone suszone morele musiały być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńx
Dziękuję ^^ Ale kto to mówi ? To u Ciebie ciągle wpadam na coś, czym robisz mi smaka ^^
OdpowiedzUsuńhaha, zaczęłam się śmiać jak zobaczyłam z miodem i migdałami- u mnie to samo, tylko zamiast moreli - dżem truskawkowy;D
OdpowiedzUsuńduszone morele? a cóż to takiego :D ale wygląda pycha!
OdpowiedzUsuńeveryday i wake up early: Nie wiem dlaczego tak się dzieje, nie ma ograniczającej liczby.
OdpowiedzUsuńeveryday i wake up early: chodzi Ci o to,że blog nie wyświetla Ci się w Twoich linkach? Jeśli tak- to musisz na bieżąco dodawać do linkowni blogi obserwowane. Edytuj-> dodaj blogi obserwowane/z listy i zaznacz które chcesz dodać=)
OdpowiedzUsuńDuszone morele? Intrygujesz mnie :D
Cieplutka owsianka, kiedy za oknem deszcz - zdecydowanie lubię. :)
OdpowiedzUsuńteż miałam mieć dzisiaj owsiankę, ale zachciało mi się placków;) więc będzie jutro.
OdpowiedzUsuńfajne te duszone morele:)
Ciekawa jestem tych duszonych moreli. A owsianka pyszna jak zawsze! ; )
OdpowiedzUsuńPycha śniadanko:). Moje dzisiaj wyglądało tak: jogurt naturalny, musli + rodzynki, daktyle i suszone śliwki. Do tego dodałam pokrojoną brzoskwinię z puszki :).
OdpowiedzUsuńPyszne, rozgrzewające śniadanko :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę tych moreli i współczuję deszczu;). U mnie dzisiaj prawdziwa zima!
OdpowiedzUsuńPyszności , aż czuję zapach tych moreli !
OdpowiedzUsuńU mnie też deszcz za oknem, przez to najchętniej bym spała :(
Ciekawy sposób na smaczne śniadanko:)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować.
Pozdrawiam
tak coś podejrzewałam, bo u Ciebie tradycją jest ricore z mlekiem sojowym :)
OdpowiedzUsuńthat would be great for breakfast.
OdpowiedzUsuńEch, mleko sojowe... Dlaczego jest takie drogie? :P
OdpowiedzUsuńAle pyszne kolory! I tak klimatycznie z tym deszczem za oknem.... od razu wiadomo, że czas na małe co nie co :)
OdpowiedzUsuńowsianka wprost idealna na taką pluchę za oknem.
OdpowiedzUsuńsycąca, ciepła - rozgrzewająca i tak wspaniale letnia dzięki tym morelom. no, i tak optymistycznie pomarańczowa!
owsianka jak zawsze ciekawa i z fajnymi dodatkami.
OdpowiedzUsuńw sam raz na deszczowy poranek jak dziś.
OdpowiedzUsuń