Kiedyś, jak miałam może pięć-sześć lat, miałam okazję spróbować mleka prosto od krowy. Do tej pory mam do niego jakiś uraz. A tak z innej beczki: uwielbiam zdjęcia twojego autorstwa, są wg mnie fantastyczne :)
Podoba mi się różnorodność :) No i to mleko mnie intryguje... Nie miałam okazji go skosztować (a mam ciocię na wsi!) ale słyszałam, że jest bardzo charakterystyczne.
Matko, Sylwia, jaka Ty jesteś rozpustna. Nie dość, że 3 dzień białe pieczywo to jeszcze krowie mleko. TŁUSTE! To s-t-r-a-s-z-n-e. Przerażające!!! A tak serio to mam wrażenie, że ludzie dzisiaj mają jakąś cholerną paranoję. Kiedyś takie posiłki były normalne, teraz duża część komentujących się dziwi. Co do mleka - mieszkam na wsi, krowie nie jest mi obce, robiliśmy z tatą kiedyś swój twaróg, śmietanę, masło. Rzadko, nie codziennie, bo w ogóle ja nie lubię mleka, nabiał przyjmę w znikomej ilości, najlepiej w postaci jogurtu naturalnego, wszelkie kawy z mlekiem, płatki z mlekiem, kakao na mleku, albo co gorsze - samo, ciepłe mleko, niestety nie dla mnie. Po prostu mi ten smak nie odpowiada. Może się jeszcze kiedyś przekonam :) Trzymaj się ciepło!
Przeglądałam bloga Happyholic i zamarzyłam sobie Twoje zdjęcia w tej akcji: http://www.happyholic.pl/2012/01/reportaz-o-tobie-luty-2012.html :) Śniadanie pyszne. Udanego pobytu! :)
najlepsze są proste rozwiązania ! ;) mniam ! :)
OdpowiedzUsuńTen dżeeeeeem *.* Bo sera mam dość po sesji ;D
OdpowiedzUsuńTak swojsko i górsko i domowo :D
Mleko od krowy ? Zazdroszczę i tyle .Śniadanko pycha
OdpowiedzUsuńbułka z dżemem, mniam.
OdpowiedzUsuńMleko prosto od krowy piłam jak miałam 7 lat i od tamtej pory unikam jak sie da... ;)
OdpowiedzUsuńsame pyszności. ;D
OdpowiedzUsuńDobre takie mleko? Widać różnicę? Ja mieszczuch, i niestety, ale nigdy nie było mi dane takiego specjału próbować. :)
OdpowiedzUsuńRóżnica jest wyczuwalna. Jak dla mnie jest świetne, smaczne i przecież nieprzetworzone. Niektórym jednak nie smakuje lub po prostu go nie trawią.
UsuńNie pamiętam już smaku prawdziwego, tłustego, krowiego mleka.
OdpowiedzUsuńI tęsknię za takimi bułeczkami, ale unikam białego pieczywa :<
Kiedyś, jak miałam może pięć-sześć lat, miałam okazję spróbować mleka prosto od krowy. Do tej pory mam do niego jakiś uraz.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki: uwielbiam zdjęcia twojego autorstwa, są wg mnie fantastyczne :)
jak byłam mała, sąsiedzi mieli krówkę i moja mama codziennie przynosiła od nich baniaczek mleka. niestety nie pamiętam jego smaku :(
OdpowiedzUsuńO, mleczna buła? ;> Pycha!!
OdpowiedzUsuńNie tylko ja smaruję pieczywo najpierw masłem, a potem dżemem ^^
OdpowiedzUsuńtakie jest najlepsze ;)
UsuńNie wyobrażam sobie inaczej ;p
UsuńTo grzech inaczej posmarować. I jeszcze biały twarożek pod dżem :D
UsuńDzęm na sam chleb bez masła czy margaryny ???? Fe.... Można zjeść kanapkę z żółtym serem bez masła ale z dżemem??? Masło musi być
Usuńz takim cieplusim mleczkiem krowim to zjadłabym bułkę maślaną , mmm pycha ; )
OdpowiedzUsuńbułeczka, masło + dżem- mniam, jadłam dziś podobną bułkę z makiem :)
OdpowiedzUsuńzapytam się Was wszystkie- najlepsza owsianka to:
OdpowiedzUsuńna mleku, z jogurtem, z serkiem wiejskim? ;) i z jakich Wy proporcji je gottujecie i jak długo?
Magda
Dla mnie tylko i wyłącznie na mleku :)
Usuńa dla mnie tylko z wieśniakiem :DD
UsuńJa wolę z mlekiem sojowym :)
Usuńja lubię wszystkie opcje .dodałabym jeszcze zsiadłe mleko, maślankę i kefir :D
Usuńna mleku sojowym a w drugiej kolejności na jogurcie naturalnym
Usuńcodzienne śniadanko bułeczka :D oj mleko od krowy hmm ... chyba piłam tylko kilka razy w życiu ^^
OdpowiedzUsuńPodoba mi się różnorodność :) No i to mleko mnie intryguje... Nie miałam okazji go skosztować (a mam ciocię na wsi!) ale słyszałam, że jest bardzo charakterystyczne.
OdpowiedzUsuńA jaki jest pyszny serek biały z takiego mleka, mniam <3 Te sklepowe są okropne...
OdpowiedzUsuńYour meals intrigue me sometimes! This isn't something that I would normally eat, but I have to say it's really got me craving it a little bit...
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanie:). Wymieniłabym tylko mleko na 'normalne', bo tego prosto od krowy nie cierpię.
OdpowiedzUsuńMatko, Sylwia, jaka Ty jesteś rozpustna. Nie dość, że 3 dzień białe pieczywo to jeszcze krowie mleko. TŁUSTE! To s-t-r-a-s-z-n-e. Przerażające!!!
OdpowiedzUsuńA tak serio to mam wrażenie, że ludzie dzisiaj mają jakąś cholerną paranoję. Kiedyś takie posiłki były normalne, teraz duża część komentujących się dziwi. Co do mleka - mieszkam na wsi, krowie nie jest mi obce, robiliśmy z tatą kiedyś swój twaróg, śmietanę, masło. Rzadko, nie codziennie, bo w ogóle ja nie lubię mleka, nabiał przyjmę w znikomej ilości, najlepiej w postaci jogurtu naturalnego, wszelkie kawy z mlekiem, płatki z mlekiem, kakao na mleku, albo co gorsze - samo, ciepłe mleko, niestety nie dla mnie. Po prostu mi ten smak nie odpowiada. Może się jeszcze kiedyś przekonam :) Trzymaj się ciepło!
Fakt ;)
UsuńPrzeglądałam bloga Happyholic i zamarzyłam sobie Twoje zdjęcia w tej akcji: http://www.happyholic.pl/2012/01/reportaz-o-tobie-luty-2012.html :) Śniadanie pyszne. Udanego pobytu! :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, z chęcią wezmę udział :)
UsuńA ja nigdy nie miałam okazji spróbować takiego prawdziwego mleka od krowy.. ; (
OdpowiedzUsuńżeby tak jeszcze ktoś mi rano te bułeczki do mieszkania przyniósł :D
OdpowiedzUsuńTakie proste a takie smakowite - urzekła mnie ta bułeczka z makiem, świetnie pasuje :)
OdpowiedzUsuń