kasza jaglana z jogurtem, wanilią, cynamonem, jagodami, masłem orzechowym i syropem z agawy, zielona herbata
millet with yogurt, vanilla, cinnamon, blueberries, peanut butter and agave syrup, green tea
millet with yogurt, vanilla, cinnamon, blueberries, peanut butter and agave syrup, green tea
W lodówce dziadków znalazłam zapas serków wiejskich. Tata, tak jak ja prowadzi na talerzu strategię i z matematyczną precyzją na ostatni kęs zostaje mu po równej ilości np. ryby, ziemniaków i surówki. Babcia piecze nie tyle dla ciast, ale dla samego pieczenia. Razem z mamą, rodzinnie tyjemy w uda, kiedy to brzuch zostaje idealnie płaski. Zastanawiający rodziców mój pociąg do sportu został wyjaśniony wczoraj - to dziadek w młodości startował w biegach i kiedy z entuzjazmem o tym opowiadał, czułam się jakby mówił w moim imieniu. Może i nikt z tradycji nie jadł orzechowego masła, ale ja zamierzam przekazać ten nawyk dalej, do reszty przepadłam ;)
Dzisiaj deszcz, pocieszający jest fakt, że temperatury mają już nie spadać, więc bieżnię można odciąć od dopływu prądu. Teraz jestem zmuszona pomęczyć was trochę owocami jagodowymi, bo zaraz, z napływem większych temperatur pojawią się truskawki, a ja zostanę z zapasem malin w zamrażarce.
nigdy nie jadłam kaszy jaglanej. w ogóle nigdy nie jadłam kaszy na śniadanie ! muszę się przekonac :)
OdpowiedzUsuńyours photos of food are so nice!
OdpowiedzUsuńi want to eat with you :D
same pyszności od rana :-)
OdpowiedzUsuńkompozycja godna mistrza ! ;d
OdpowiedzUsuńJaką bieżnię radziłabys kupić z tego co czytałam to w poscie niżej to elektryczną. Polecasz tą swoją?
OdpowiedzUsuńBo ja się kompletnie na tym nie znam. ;D
Moja sprawdza się idealnie, a też nie była najdroższa, więc polecam :)
Usuńhttp://f.asset.soup.io/asset/2914/5007_7a6e_500.jpeg
OdpowiedzUsuń:>
jak przygotowujesz kaszę jaglaną?
OdpowiedzUsuńZalewam 4-5 łyżek wodą (trochę więcej niż szklanka), dodaję szczyptę soli i gotuję 20 minut.
UsuńU ciebie też tłuszczyk najbardziej lubi okolice ud? :D U mnie to chyba rodzinne, ale staram się z tym walczyć. Jakie ćwiczenia najbardziej wysmuklają nogi? Biegam 4 razy w tygodniu od jakichś 2 tygodni i nie ma spektakularnych efektów. :(
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, to by go nie było ;) A biegam, ćwiczę aerobik i chodzę na siłownię. Chyba się z nim pogodzę w końcu.
Usuńsłyszałam że na nogi są wlasnie bieganie, plywanie ogolnie wysmukla, step tez ale sa takze naciagajace wymagajace powolnego cwiczenia mozolnego ale pomagaja (choc ja tego nie cierpię) i na uda wiesz co dobre sylwia? poloz sie na plecach rece wzdluz ciala nogi w górę w kształt litery 'V' i je rozszerzaj i przyciagaj do siebie, zobaczysz ze dziala :)
Usuńxxx
Oj, mam to samo :) Tłuszczyk lubi też okolice pupy i boczki, a najmniej jakoś ma ochotę odkładać się gdzieś w okolicach klatki piersiowej, jak na złość ^^
UsuńOj, męczysz tymi jagodami. Muszę sobie porobić tego lata takie zapasy :)
Tata mi zawsze mówił, że to podobno zdrowo jak kobietom tłuszczyk idzie w biodra i pupę. :D Także zdrowe z nas sztuki. :D Chociaż też nie pogardziłabym jakby się bardziej odkładał w okolicach klatki piersiowej, bo po zgubieniu kilku kg, tam go zeszło najwięcej, skandal! Jakby właśnie z nóg nie mogło! :D
UsuńZgadzam się, takie krągłości są przynajmniej kobiece, ja wyglądam nieraz jak jabłko na dwóch patyczkach, ew. kambodżańskie dziecko z chorobą głodową (ten taki brzuch, ale nie, żebym tu w jakiś sposób dyskryminowała Kambodżę lub obrażała głodujące dzieci). Ja mam zapasik masła orzechowego z UK i nie bardzo mogę go nadużywać, także chętnym wyślę pocztą.
UsuńMi też wszystko idzie w uda, no i w brzuch. Ale tam już mniej. Za to mam jeden słaby punkt- biodra. Za chiny ludowe (nawet gdybym chciała się tego podjąć) z nich nie schudnę, bo to nie tłuszcz, a kości.. Pozostaje tylko pokochać siebie! :D
OdpowiedzUsuńMoja mama, gdy była w moim wieku też biegała. Tata w maratonach.. Może jak ja spróbuję, to też to pokocham. ;)
ooo u mnie tez jaglanka ;)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie! te jagody <3 męcz nimi, męcz wyglądają tak uroczo i są fotogeniczne, że można na nie patrzeć codziennie ;)
pyszna;)
OdpowiedzUsuńzastanawia mnie od dawna, co rodzice mówią/znajomi, jak wyjmujesz aparat i fotografujesz jedzenie;D?
Przyzwyczaili się ;)
UsuńTeż zawsze chciałam Ci zadać to pytanie;-). A ktoś z Twoich znajomych/ rodziny odwiedza Twojego bloga?
UsuńDużo koleżanek, mama, babcia, ciocie, pani z niemieckiego, przesiębiorczości i matematyki ;p
UsuńNauczycielki? Kurczę! Pewnie są dumne, że mają tak wszechstronnie utalentowaną uczennicę ;D
UsuńPyszności! ♥
OdpowiedzUsuńteż miałam ten problem, genetyczne uwarunkowania do tycia w udach (a teraz nogi jak dwa uschnięte patyki) i biodrach, wszystkie kobiety u mnie w rodzinie były gruszkami. Ale sądzę, że u Ciebie to żaden tłuszczyk, tylko pięknie wyrzeźbione mięśnie. Może dodasz jakieś zdjęcia ?
OdpowiedzUsuńA śniadanie jak zwykle obłędne ! Dawno nie jadłam jaglanki i marzę o jagodach/borówkach *_*
smakowicie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńmasz ochotę się poobserwować ? :)
zapraszam do siebie :)
O jeju jeju ami idzie wszystko zupełnie w brzuszek ooooch nieeeee masłooooo orzechoweeeee !!!
OdpowiedzUsuńMnie też! Strasznie jestem z tego niezadowolona, chociaż właściwie po ostatnich paru kg stwierdzam, że idzie głównie w brzuch, ale nie tylko.
UsuńJutro chyba muszę nadrobić braki masła orzechowego w organizmie *-*
A co do strategii na talerzu, to mam tak samo. Nawet jak jem kaszę/owsiankę/twarożek z masłem orzechowym, ale nie mieszam go z resztą, to jem tak, aby na każdy kęs wziąć go odrobinkę, ale tyle samo, i aby zostało do końca ;).
UsuńA ja wyjadam połowę bez masła, a połowę troche mieszam i jest cudny orzechowy smaczek...:D
UsuńA mi właśnie wszystko odkłada się na brzuchu i "boczkach".
OdpowiedzUsuńPyszne śniadanko. Jak zawsze kusisz jagodami. Już nie mogę się doczekać lata, żeby je zjeść : )
Jakiego masła orzechowego teraz używasz?
Nie było Black Rose, więc obecnie gorsze Sante, ale z braku i te dobre ;)
UsuńA ja polecam wybrać się do Lidla po masełko orzechowe McEnnedy-pyszne crunchy;), nie wiem czy teraz jest, ale podczas tygodnia Amerykańskiego napewno;D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTeż je polecałam, ale Black Rose jest jednak lepsze ;) co do tygodnia amerykańskiego, to skończył się w zeszłą niedzielę; następny będzie w sierpniu, bo jest chyba co pół roku.
UsuńJeszcze tego zostało mi więcej niż pół słoika, i zwykłe z Sante. Chciałam kupić to z Black Rose, ale nigdzie akurat nie trafiłam, a zaczął się akurat wtedy tydzień amerykański, zobaczyłam w reklamie i postanowiłam wypróbować;D
UsuńNo właśnie ostatnio kupiłam Black Rose. Strasznie drogie, skubane! Mam nadzieję, że warto : )
UsuńCo do tygodnia Amerykańskiego to byłam wczoraj w Lidlu i było całkiem sporo różnych masełek, ale doszłam do wniosku, że nie dość muszę skończyć obecne z Rossmanna to jeszcze mam półkilowe Black Rose, a jak będę w Warszawie pewnie będę chciała spróbować tego z Mark's&Spencer. Może innym razem kupię to Lidlowe, bo z tego, co wiem jest to już drugi tydzień Amerykański, więc pewnie będzie jeszcze i następny.
Wygląda przepysznie! Spałaszowałaby zawartość takiej miseczki ze smakiem, nawet nie przeszkadzałoby mi masło orzechowe, którego nie lubię;-).
OdpowiedzUsuńA moje zapasy jagód się już skończyły:(
Jakiej firmy massło orzechowe polecasz?:) Niestety nie posiadam w domu blendera, a od dawna chodzi za mna takie masełko:)
OdpowiedzUsuńNajlepsze jest Black Rose :)
Usuńa ja z utęsknieniem czekam na lato i borówki:)
OdpowiedzUsuńSmacznie to wygląda, a ja nigdy na śniadanie kaszy nie jadłam.
OdpowiedzUsuńmoje smaki, wygląda bardzo apetycznie
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne śniadanko miałaś widzę. Mogłabyś mi powiedzieć jak przyrządzasz samą kaszę, ponieważ mam identyczną kaszę jak Twoja i gdy ostatnio ją zrobiłam miała dziwny smak, taki jakby .. ?gorzki? pomimo tego, że przed wrzuceniem do mleka opłukałam ją wodą. Mogłabym wiedzieć jak Ty ją przyrządzasz?:>
OdpowiedzUsuńPodałam przepis wyżej ^^
Usuńna gorzką jaglankę pomaga podobno uprzednie uprażenie jej na suchej patelni. chociaż ja tego nigdy nie robiłam i nie miałam gorzkiej :)
UsuńU mnie też właśnie nie czuć tej goryczy, ale można tak jak pisze anonimowy uprażyć nasiona lub przepłukać wrzątkiem.
Usuńjak chcesz to ja Cię uwolnię od problemu owoców :P
OdpowiedzUsuńmoże Ty Sylwio będziesz potrafiła mi pomóc. ćwiczę sporty walki i brakujemy mi dosłownie dekagramów do wyższej kat wagowej a bym chciała już do takiej się zaliczasz. wiesz co mogłabym jeść poprzedniego dnia, żeby następnego waga wskazywała więcej?
OdpowiedzUsuńzajechało ED.....
Usuńnie ma to jak szufladkować. nie wszyscy odwiedzający bloga Sylwi są po anoreksji. jestem sportowcem, Sylwia też, dlatego chętnie tu zaglądam.
Usuńi tak gwoli wyjaśnienia: może to troche niesportowe, ale w wyższej wadze na zawodach regionalnych są słabsze zawodniczki :D
Polecałabym coś w stylu frytek, popcornu - solonych, bo sól zatrzymuje wodę w organizmie. Powinno wystarczyć, żeby następnego dnia waga była odrobinę wyższa ;)
UsuńWypij duuuużo wody;D
UsuńA jaki sport walki trenujesz, jeśli można wiedzieć? : )
UsuńSama trenowałam ok. 8 lat, więc siedzę trochę w tym temacie : D
Mój brat, żeby dobić do wyższej wagi wypijał przed ważeniem wodę 1,5l.
ja te 1,5l bym od razu wysikała :D chyba sól to najlepszy sposób, będę przez parę dni unikać moczopędnych rzeczy. a trenuję judo :)
UsuńOho! Ja właśnie też trenowałam judo : D
UsuńNie wysikałabyś, prędzej zrobiłby Ci się niedobrze : p
chyba dopiero pierwszy raz się tu wypowiadam, ale wiedz, że uwielbiam Twojego bloga! :D już nieraz skorzystałam z Twoich przepisów, by uciec od porannej monotonii :) mnie natura obdarowała szczupłymi udami, ale za to wszystko idzie w brzuch... chociaż ćwiczę i tak jest trudno ;<
OdpowiedzUsuńjaglanka, uwielbiam:P
OdpowiedzUsuńUkradnę Ci jagody!!!
OdpowiedzUsuńZazdroszcże jagód..... A Twoi dziadkowie też lubią serki wiejskie ? :D
OdpowiedzUsuńMożesz mi je przysłać!!! :D
OdpowiedzUsuńTo wiele tłumaczy. Mój dziadek trenował balet, ale mi się jakoś to nie udzieliło :P
Pyszna jaglanka :)
Nie chodzi o to, że żałowałam. Po prostu tamte serki miałam jakby w umowie i mogłam je zjeść podczas postu. Cukier dodawany przez samą siebie był wykluczony i dodając go do twarogu wykorzystałam dzień odpustu. Oczywiście, po poście zjadłabym z cukrem normalnie. Chociaż twaróg dla mnie sam w sobie jest słodki.
UsuńJestem świadoma tego, że kupowane serki to zło, ale jeden na tydzień mi nie szkodzi. Kupuję tylko nowości, dla wypróbowania oferty. ;)
haha, skąd ja to znam! U mnie w żeńskiej części rodziny jest to samo - uda rosną, a wszystko inne nie ;) Z tym się trzeba pogodzić, innej rady nie ma.
OdpowiedzUsuńborówki! ;o
OdpowiedzUsuńSylwia, z czym jest najlepsza jaglanka? Na mleku?
OdpowiedzUsuńKiedyś zrobiłam, coś nie wyszła i się zraziłam.Chcę wypróbować od nowa...;D
Podsyłam 3 moje ulubione:
Usuńhttp://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/10/238.html
http://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/06/107.html
http://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/05/73.html
o i jeszcze ta: http://poranneinspiracje.blogspot.com/2011/03/17.html
UsuńDzięki;)
UsuńUwielbiam zapach jaglanki, zwłaszcza jak ją podprażę <3. A z zapasem owoców mogę Ci pomóc ;).
OdpowiedzUsuńZ zainteresowaniem przeczytałam o bieganiu w poprzednim wpisie i czekam na więcej. Co do tycia, to też mi często idzie w uda, ale najbardziej chyba w brzuch. Czasem sama się śmieję, że rączki jak słone paluszki, a "balonik" niczym w ciąży :P.
jaglanka jest świetna, ostatnio znalazłam przepis na muffiny z jaglaną, pewnie są świetne :). kocham te "białe" kasze tzn. jaglaną i mannę z owocami leśnymi <3
OdpowiedzUsuńWidzę same pyszne rzeczy w miseczce <3
OdpowiedzUsuńps:zazdroszczę płaskiego brzucha, to jest moje newralgiczne miejsce...
ile dajesz masła orzechowego zawsze?
OdpowiedzUsuńczy to zależy?;)
Tu było ok. łyżki. Np. do gofrów raczej wychodzi więcej.
Usuńłyżki? ilość na zdjęciu nie wygląda na łyżki, a na łyżeczki:)
UsuńTak, łyżki. Część jest zatopiona :)
Usuńaaa chyba, że tak:)
UsuńA ja mam pytanie odnośnie kawy ricore :) Moja babcia ją pije i dopiero teraz się zorientowałam, że często pojawia się u Cb i innych śniadaniowych blogach. Uważasz, że jest ona zdrowa? Mi wydała się jakoś dziwnie słodka, a przecież nie ma cukru w składzie (chociaż w tabeli są jakieś tam węglowodany).
OdpowiedzUsuńnie przesadzajmy, wszystko dla ludzi:)
UsuńTo w 30% naturalna kawa, a w 70 sproszkowana cykoria, więc te węglowodany to pewnie z niej. Z tego co wiem, to zdrowa. Teraz z braku ricore w sklepie kupiłam bezkofeinową cykoriową, zdam relację jaka była kiedy ta się skończy.
Usuńalę żę bezkofeinowa kawa? profanacja kawusiii
UsuńPrzepraszam, że po raz setny zawracam głowę, ale czy mogłabym otrzymać zaproszenie do Twojego bloga, na którym piszesz, co jesz?
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu jest otwarty dla wszystkich, teraz chwilowo zamknęłam, bo musiałam zobaczyć adres meilowy Izabelli. Dzięki za przypomnienie, bo zapomniałam to zmienić z powrotem. Już możesz oglądać, chociaż w ciągu ostatnich dni to jadłospisy niezbyt przykładne ;]
Usuńjak to nie przykładne? przeciwnie! zdrowe, smaczne jadłospisy i na luzie:) powiedziałabym, że takie "normalne" (o ile można tak nazwać Twe cudowne posiłki) mam na mysli to, że jest wszystko w nich:) tak trzymaj!
UsuńChodzi raczej o to, że wczoraj i w piątek bolał mnie brzuch z przejedzenia ;) No ale zawsze tak mam przebywając w domu babci. Zdecydowanie jednak wolę czuć się lżejsza na żołądku, chociaż nie powiem, smak wynagradza wiele ;p
Usuńnie jesz tak codziennie, więc jest okej. Poza tym jak tu odmówić takich pyszności?:)
UsuńNo właśnie, nie da się przecież ;)
UsuńA mi wręcz przeciwnie- tłuszcz odkłada się na brzuchu. Nogi moge mieć chude jak patyki, ale brzuch zawsze jest ;/ Chciałabym na odwrót.
OdpowiedzUsuńMarzą mi się takie pyszności z Twojej miseczki na śniadanie :> Zwłaszcza jagody i utęskniona jaglanka.
uwierz mi, nie chciałabyś - brzuch bardzo łatwo jest zatuszować luźnymi koszulkami, koszulami etc., natomiast nogi? w rajstopach grubo, w rurkach grubo, a w dzwonach mało kto czuje się dobrze.
UsuńPycha śniadanko:) uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuńczy jest szansa że zobaczymy przepisy na inne ciasta z makaronirodzynka? szczegolnie zalezy mi na tym, które leży za sernikiem:D
OdpowiedzUsuńWystarczy na notideal kliknąć na nazwę ciasta. Chyba, że chodzi ci o jeszcze inne?
Usuńchodziło mi o te marcepanowe, ale widzę, że już udzieliłas odpowiedzi na rodzynce:)
Usuńborówki z masło orzechowe miłość. Ja niestety też tyję w udach :(. Ja też piekę dla samej przyjemności pieczenia ^^.
OdpowiedzUsuńtzn. jagody ;p
UsuńMam pytanie odnośnie kaszy- Jeżeli robisz jaglankę z mlekiem sojowym waniliowym to gotujesz ja na tym mleku? Czy dodajesz pod koniec gotowania, lub dopiero jak przełożysz kaszę do miski? ;) W jakiej ilości? Ostatnio po raz pierwszy kupiłam sojowe waniliowe i niesamowicie mi zasmakowało! Zastanawiam się, w jakich kombinacjach mogę wykorzystać je do kaszy lub owsianki- z jakimi dodatkami owsianka na mleku waniliowym jest Twoim faworytem? ;)
OdpowiedzUsuńTo mleko pasuje do przeróżnych dodatków. Polecam z bananem / truskawkami. W przypadku owsianek i kasz gotuję je na tym mleku, w różnej ilości - czasami dodaję całą szklankę na 4 łyżki kaszy jaglanej, czasami połowę zastępuję wodą.
UsuńAh te uwarunkowania genetyczne :P
OdpowiedzUsuńDobrze, że i jakieś dobre cechy się dziedziczy :D
już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam jagody... świetne połączenie pyszności :)))
OdpowiedzUsuńŻeby ktoś mi takie śniadanko zrobił... :]
OdpowiedzUsuń