Chciałabym wierzyć, że sprawiedliwość się opłaca, ale to sprawiedliwy w końcu dostaje w dupę od życia.
Owoce (banan, ananas, mandarynka, winogrona, kiwi) z serkiem wiejskim i pszennymi naleśnikami.
Fruits (banana, pineapple, tangerine, grapes, kiwi) with cottage cheese and wheat pancakes.
Dochodzę do tego wniosku średnio 8 razy w tygodniu.
OdpowiedzUsuńWstążki naleśnikowe wyglądają obłędnie. ;)
zawsze tak jest ! Zawsze ten, który wierzy, ufa i ma szczere intencje dostaje 2x po dupie x.O Ironia losu.
OdpowiedzUsuńPoproszę takie naleśnikowe spaghetti z owocami na jutrzejsze śniadanie ^^
Fajny sposób na wykorzystanie pozostałych naleśników. Świetnie promujesz niemarnowanie jedzenia :)
OdpowiedzUsuńSmutna refleksja, acz prawdziwa
Wierzę, że kiedyś przekonasz się że bylo warto. Na dluzsza mete zwana zyciem najwazniejszym jest wlasnie zyc w zgodzie ze wlasnym sumieniem. Nie wszyscy to rozumieja. Ale gwarantuje, ze wszyscy zazdroszcza. Bisous :-*
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda;)
OdpowiedzUsuńznam to. a zazwyczaj w dupę ja dostaję ;(
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na śniadanie!
super wmieszałaś pokrojonego naleśnika do miseczki owoców ; ) wygląda świetnie ; ) też czasem mam wrażenie, że sprawiedliwość to nie jest taka piękna sprawa, ale wierzę ,że dobro czynione wraca kiedyś z podwójną mocą ; )
OdpowiedzUsuńPowiedziano ZłO DOBREM ZWYCIĘŻAJ,próbowałam, niestety nie poskutkowało; śniadanko smacznie i kolorowo wygląda...
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda i napewno jeszcze lepiej smakuje!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o dostawanie " pod dupie od życia" - będzie lepiej, nie zmieniaj się i nie myśl, że tak już jest, na wszystko potrzeba czasu - doświadczam już ponad 3 lata tego stanu, na szczęście coraz rzadziej, otocz się tylko szczerymi osobami, niech ejst ich mniej, ale niech są prawdziwi;) Ściskam - prawdziwie!;)
niestety większość ludzi jest zakłamana i fałszywa i nic ta się nie poradzi...
OdpowiedzUsuńŚniadanko świetnie się prezentuje. Chętnie zanurzyłabym swój widelec w tej miseczce i powyjadała nieco :D
OdpowiedzUsuńNiestety tak to już jest, że sprawiedliwy, uczciwy ma ciężej w życiu...
och matko, z tą sprawiedliwością to się idealnie wstrzeliłaś... to i jak z uczciwością! rany naleśnik z owocami i serkiem ja wymienię na twarożek ze śmietaną :)
OdpowiedzUsuńmmm cudowny pomysł *.*
OdpowiedzUsuńŚniadanie a'la Panna L :) Też miałam na nie ochotę, ale mama dawno nie robiła naleśników na tyle dużo, żeby zostało na drugi dzień ;))
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda! Niestety...
Tak mało naleśniczka?:< Ja liczę na walijskie ciasteczka na jakimś blogu.^^
OdpowiedzUsuńSama musze sie za nie zabrać. :D
Swietne te wstążki ;)
OdpowiedzUsuńStwierdzenie jest strzałem w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńSkądś znam ten pomysł na wstążki naleśnikowe :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami, że stwierdzenie trafne, niestety...
Wiesz, ktoś powiedział mi kiedyś, że "każdy dobry uczynek powinien być przykładnie karany" i nierzadko stwierdzam, że miał rację. Dzisiaj też przekonałam się, że cwaniakom jest najlepiej.
OdpowiedzUsuńŚniadanie bardzo apetyczne... Wpadłabym na takie ;)
Każdy dobry uczynek jeśli jest faktycznie dobrym uczynkiem wywołującym czyjąś ulgę i uśmiech się zwraca. Zawsze. W jakiś pokrętny sposób na pewnym etapie życia. A na pewno sprawia,że czujesz się lepiej. O wiele.
UsuńCwaniakom? Chcesz być cwaniakiem? Możesz. Twoja wola. Tylko później spojrzyj w lustro z czystym sumieniem i żyj w zgodzie z samą sobą robiąc z siebie cwaniaka,oszusta, bumelanta. Najlepiej jest osobie która żyje w zgodzie z własnym sumieniem.
Z tymi dobrymi uczynkami - raczej chodziło mi o to, że już nie raz robiłam dla ludzi coś dobrego i dostawałam tylko za to po dupie. I wtedy właśnie zawsze żałuję, że wychyliłam się przed szereg.
UsuńZdecydowanie za wiele razy doświadczyłam zupełnego braku chociażby najmniejszej wdzięczności (uśmiechu, zwykłego "dziękuję") wśród ludzi, a zamiast tego oschłego podejścia na zasadzie "skoro o to proszę, to mi się to należy".
Co do cwaniactwa - to nie, nie umiałabym żyć ciągle oszukując innych. Ale to nie zmienia faktu, że oszustwo zdecydowanie zbyt rzadko jest karane, ba, na tyle rzadko, że w niektórych "obszarach" życia to już wręcz społecznie akceptowana norma. I to mnie wkurza, bo za uczciwość też przez to w dupę dostaję.
To miałam na myśli pisząc, że nieuczciwym jest lepiej (łatwiej).
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńbomba witaminowa ;) ale pysznie! te naleśniczki wyglądaja cudownie ;]
OdpowiedzUsuńUśmiechnij się, sprawiedliwość nie istnieje...
OdpowiedzUsuńPiękne śniadanie!
Mmmmmm..! Jaka to porcja składników?
OdpowiedzUsuńHmmm, garść winogron, 2 plastry ananasa, 1 mandarynka, 1 kiwi, 1/2 banana, 1 duży naleśnik i serek wiejski - więcej niż widać, nie ważyłam.
UsuńSprawiedliwość? A co to znaczy?Bo u mnie brakuje tego pojęcia w słowniku. Jest tylko pokrętnie ujęty: wymiar sprawiedliwości gdzie sprawiedliwości widnieje jako figura stylistyczna. Kości zostały rzucone, wiesz?
OdpowiedzUsuńŻyjesz, obracasz się wśród ludzi i tak było, jest i będzie. Jesteś skrzywdzona? Nakopali Ci do tyłka? Wiesz co powinnaś zrobić? Zjeść kawałek ciasta i najczekoladowsze z lodów, napić się czegoś,wygadać i broń boże się nie użalać, nie pytaj czemu ja, dlaczego ja, ja przecież jestem okay, nie robie nikomu krzywdy! To nie ma sensu. Ale sens ma przytulenie się, wygadanie, podzielenie się problemem i spędzenie wieczoru poza światem z osobami, które poprawią Ci humor. Trzymaj się! Tule mocno wirtualnie!
jak zrobiłaś te naleśnikowe wstązki?:)
OdpowiedzUsuńno przecież to zwykły naleśnik zwinięty w rulon i pokrojony nożem ;)
Usuń"sprawiedliwy w końcu dostaje w dupę od życia" ostatnio za często przekonuję się, że to prawda...
OdpowiedzUsuńPysznie, kolorowo, naleśnikowo :)
naleśnikowe wstążki świetnie wyglądają (i smakują) w takim owocowym miksie :).
OdpowiedzUsuńSylwiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa a dlaczemu na endomodo nie ma dyscypliny bieg w szpilkach z przeszkodami? :(
OdpowiedzUsuńAlbo bieg w szpilkach z zamknięciem drzwi na klucz, zbieganiem po schodach,sygnalizacją świetlną z torbą z laptopem, torebką i papierową torebką z muffinkami w środku? :(
Też się kiedyś zastanawiała nad czyść podobnym ;) U mnie były to 15km w koturnach z 2kg mąki w torbie i siatką z nowymi ubraniami ;p
Usuńu mnie łącznie o połowe mniej klometrów xD
Usuńale jam słabeusz kondycyjny xD
wygląda pysznie ;]
OdpowiedzUsuńŁadne :) Takie różnorodne i kolorowe :)
OdpowiedzUsuńNiebanalne śniadanie :D
OdpowiedzUsuńEch, życie. Jakby to powiedziały moje koleżanki.
W dzisiejszych czasach nie opłaca się być sprawiedliwym, szczerym czy ufnym.
czadowy pomysł z tymi ślimakowymi naleśnikami, jakoś nigdy nie stosuje do niczego makaronu naleśnikowego.
OdpowiedzUsuńTen makaron z naleśników wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńA teraz coś, co Was zastrzeli! Myślałam, że ten serek to POP CORN i zastanawiałam się czy połączenie pop cornu i owocków byłoby smaczne... :D
OdpowiedzUsuńA teraz coś, co Was zastrzeli! Myślałam, że ten serek wiejski to POP CORN!!! I zastanawiałam się jak smakuje połączenie prażonej kukurydzy i owoców! :D
OdpowiedzUsuń