Będzie dużo zmian. Nowy szablon, śniadania z Niemką, noce w mieście, mniej i bardziej planowane wyjazdy, trochę niespodzianek i setki przebytych kilometrów. Co do szablonu, to małą namiastkę można było zobaczyć, wchodząc tu wczoraj w okolicach godziny dwudziestej pierwszej. Było zupełnie nie tak jak chciałam, miałam trudności z powrotem do starej wersji, ale się udało i mam weekend na zabawę w informatyka. Może wspominałam, a może nie, ale przez długi czas miałam bloga z grafiką oraz robiłam szablony dla innych. Jak na razie na porannych żadnego popisu w tym aspekcie nie było, więc mam nadzieję coś zmienić.
Z bieganiem lepiej, a to ulepszanie stało się narkotykiem. W niedzielę trzymajcie kciuki za mojego towarzysza biegów, który startuje w swoim pierwszym maratonie. Na mój trzeba będzie jeszcze poczekać, 36 dni, o ile nie znajdzie się coś wcześniej. Zwarta, gotowa, ale nie bezczynna, czekam.
Pełnoziarniste pancakes z kiwi i czekoladą z gruszką i likierem polane syropem z agawy, kawa ricore z czekoladowym mlekiem sojowym.
Whole wheat pancakes with kiwi and pear liqueur chocolate served with agave syrup, coffee with chocolate ricore soy milk.
Ja widziałaaaam ja widziaaaaaałaaam! *zadowolona* Ładnie będzie ot co!
OdpowiedzUsuńBedę kciukała! Aj promys! Niedziele mam wolną to potrzymam kciuki :D
Ola ! piona ! też widziałam ;p powodzenia dla brata ;d
Usuńświetne pancakes ;d
Dzięki, to widzę, że jestem pod stałym nadzorem :p. Nie chodzi o brata ;)
UsuńNa ile Twój towarzysz biegów startuje? :)) Świetne pancakes.
OdpowiedzUsuńhttp://www.biegkorfantego.katowice.pl/
UsuńWidziałam plakaty reklamujące, i aż żałuje że moja kondycja nie jest na tyle dobra żeby się na niego wybrać :)
UsuńPancakes z kiwi i czekoladą są wysoko w moim plackowym rankingu, tylko że ja kroję kiwi na kostkę :)
jakie fantastyczne!
OdpowiedzUsuńmyślałam kiedyś nad dodaniem gruszki do penkejków, ale nigdy tego nie zrobiłam, bo wyczytałam gdzieś, że kiwi pod wpływem temperatury takiej jak pieczenie/smażenie zwyczajnie staje się...gorzkie.
czy prawda to? ;>
Nie, jest słodziutkie i pyszne :)
UsuńU mnie też często sporo się dzieje zanim osiągnę zamierzony efekt. I jakoś szablony na bloggerze dają radę u mnie. Są proste i takie mają zostać.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i kradnę pankejka :)
Tez sie szykuje do zmian na blogu, ale cos postaram sie zdzialac dopiero w czasie matur (2 tygodnie wolnego ;) ) fajowo to kiwi wyglada!
OdpowiedzUsuńJakie piękne, błyszczące kiwi - jeszcze nie próbowałam tędy :)
OdpowiedzUsuńAle świetny placek. Masz milion cudownych pomysłow! ;)
OdpowiedzUsuńxoox
www.hellomaja.blogspot.com
Już nie mogę się doczekać zmian. :D
OdpowiedzUsuńPlacuszki mają pyszne dodatki :)
OdpowiedzUsuńcudowne placki!! a to wymiana się zbliża? od kiedy?
OdpowiedzUsuńzrób mi szablon!!
We wtorek już będzie śniadanie z Niemką. Najprawdopodobniej dodane w nocy z wtorku na środę, bo rano nie będę nawet próbowała się wyrobić.
UsuńMoje pierwsze pancakes były z kawałkami kiwi :) Pycha!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś zajmowałam się blogową grafiką. Odwiedzałam wtedy bardzo wiele "popularnych" blogów. Być może któryś z nich należał do Cb? :)
Planuję zakupić syrop. Który polecasz bardziej- klonowy czy z agawy? Nie są to Twoim zdaniem puste kcal?
Ostatnie dzisiejsze pytanie- ile dni po otwarciu może stać mleko sojowe? Zauważyłam, że od kilku dni pijesz czekoladowe- to jest ciągle ten sam kartonik?
Moje dawne nicki to soska, particle, zatine, może kojarzysz?
UsuńWolę klonowy, jest specyficzny, ale polecam. Ostatnio nie było, więc kupiłam ten. Nie dodaję już wtedy substancji słodzących do placków, a smak 100 razy lepszy, uważam je za dobre cukry.
U mnie mleko stoi czasami nawet tydzień, bo zwykle mam otwarte dwa na raz, zwykłe - do owsianek i smakowe - do kawy.
Niestety nie kojarzę. Może tworzyłaś na innym portalu, bądź w innym czasie :)? Najbardziej pamiętam Sun girl, Mellen-Pellen, By Kasie, Ellen, Pchlax, Tutto.. mówi Ci to coś? :)
UsuńW takim razie szukam klonowego :) Ja w ogóle nie używam cukru (zdarzy mi się zjeść okazyjnie produkty, bądź wypieki, w którym on jest) jednak sama wszędzie dodaję miód, który podobno po podgrzaniu traci właściwości, a poza tym bardzo gęsta konsystencja jest dosyć niewygodna- dlatego wypróbuję syrop :)
Nie kojarzę.
UsuńFantastyczne pancakes!
OdpowiedzUsuńA za towarzysza trzymam kciuki :)
Kurcze ja też bym musiała pokombinować z szablonem, ale totalnie mi to nie wychodzi.
Wyglądają cudnie :)
OdpowiedzUsuńo jeny!te pelnoziarniste ciastko z kiwi mnie urzeklo-chcesz moze na moim blogu podac mi dokladniejszy przepis?bylo by mi milo
OdpowiedzUsuńi gratuluje wytwalosci w biegach...ja jakoś nie mam motywacji;(
Jak dla mnie tym pomysłem na placki pobiłaś wszystkie pozostałe !
OdpowiedzUsuńKiedyś też prowadziłam bloga z szablonami, avatarami i innymi "dodatkami na bloga" , super sprawa. Czekam na nową oprawę graficzną bloga z niecierpliwością (będę miała co zgapić xdd)
I oczywiście życzę powodzenia w kontynuowaniu treningów i "ulepszaniu". Trzymam a Ciebie mocno kciuki !
Mam nadzieję, że żartowałaś ;) Muszę zrobić coś czego nie dasz rady zgapić.
UsuńRęce opadają, Pałlina.
UsuńEmmo, to je podnieś.
UsuńChyba słabo z Twoim wyczuciem. Nie zauważyłaś, że Paulina nie napisała tego na poważnie?
No ale zawsze dziwnym trafem też robiła/myślała/prowadziła to samo co Sylwia. ;)
Usuńkogo masz na myśli?
UsuńPodniosłam!
UsuńNie uważasz, że ten żarcik był nieco płytki?
Nie, ponieważ to nie był żarcik.
UsuńMnie samej zdenerwował komentarz Pałliny, bo w sumie zważając na jej postępowanie, nie był on na miejscu. Nie widzę więc jakichkolwiek powodów do atakowania Emmy!
UsuńAle nie wydaje Ci się, że Paulina nie napisała tego na poważnie?:/
UsuńCo do Emmy, ciśnienie mi się wiele słów na język, ale nie wypowiem ich głośno (szczególnie nie tu) choćby ze względu na szacunek do Ciebie Sylwio. Poza tym nie zamierzam wdawać się w sprzeczki, bo w prowadzeniu bloga nie o to chodzi, żeby robić jakieś obozy i wzajemnie się atakował. Dlatego nie zamierzam się wdawać w jakiekolwiek dyskusje na tym poziomie. A tobie Emmo jeśli nie podobają się moje komentarze to po prostu je olej, a Ciebie Sylwio przepraszam jeśli ten komentarz Cię zdenerwował.
UsuńNapisz do mnie prywatnie, Pałlino...
UsuńZnowu wygrałaś pancakesami <3 podziwiam Cię. Szkoła, sport, kulinaria, blogi... :)
OdpowiedzUsuńto powodzenia biegowego:) a gdzie startujesz?
OdpowiedzUsuńW Dąbrowie Górniczej, a potem chcę w Jaworznie.
UsuńJesteś plackową mistrzynią;-)
OdpowiedzUsuńI oczywiście trzymam kciuki za towarzysza i za Ciebie również;-)
Placki, rewelacja! Kiwi się świetnie prezentuje; )
OdpowiedzUsuńdobrze słyszeć , że w treningach postępy ,powodzenia!
Biegle umiesz rozmawiać po niemiecku/angielsku , że się dogadacie;)?
OdpowiedzUsuńJak to wygląda? W tym czasie chodzicie do szkoły? Co planujesz robić;D?
Sory za pytania, ale nigdy nie wiam jak takie coś wygląda;)
Będziemy mieć grupowe wyjazdy itp., więc sam na sam będę z nią tylko rano i wieczorem. Nie umiem ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTo fajna sprawa;)
UsuńZazdroszczę jej śniadań!.Chociaż ja też zawsze robię sobie co innego, ale nie ma to jak ' śniadanie podano do łóżka! ' , no dobra, do stołu;D
Niesamowite placuszki : )
OdpowiedzUsuńFajnie, że kogoś przyjmujesz. Ja niestety nie miałam takiej okazji.
Ciekawa jestem, jak będą wyglądały śniadania na tych Twoich "mniej i bardziej planowanych wyjazdach" ;)))
OdpowiedzUsuńŚniadanie rewelacyjne, ale obrażę się, jeśli mi nie powiesz, jak zrobiłaś pankejki z kiwi! Kiedyś próbowałam i mi się rozwaliły.
Robiłam jak te: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/04/deszczowa-wiosna-pancakes-i-truskawki.html, ale bardziej z pamięci niż z przepisu, więc wyszło tak:
Usuń1/2 szkl. maki pszennej pełnoziarnistej + trochę dosypałam, bo ciasto wydawało mi się zbyt płynne
1/3 łyżeczki sody
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/3 szkl. mleka (u mnie sojowe)
1 łyżeczka oleju
kilka kropel ekstraktu waniliowego i po szczypcie imbiru, kardamonu i cynamonu
Dodatki układałam na nałożonym na patelnie cieście. Przewracałam gdy spód był gotowy.
Chyba jestem trochę w tyle... O co chodzi z Niemką?
OdpowiedzUsuńCudne pancakesy <3
Biorę udział w wymianie zagranicznej :)
Usuńprosimy o przepis:D
OdpowiedzUsuńPodałam przed chwila pod komentarzem Emmy.
Usuńpodziwiam, że jesteś otwarta na tak różne sfery życia i życzę wytrwałości...
OdpowiedzUsuńjejku są cudowne! z pewnością wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńświetna ta wymiana! już się nie mogę doczekać Waszego wspólnego śniadanka ;D
Pankejki dodadzą energii, powodzenia w treningach! A szatę graficzną bloga lubię, choć ciekawa jestem zmian.
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że nie próbowałam kiwi na ciepło? Penkejki wyglądają bosko :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej nowej szaty graficznej.
Powodzenia dla kolegi :)