Pełnoziarniste placki twarogowe na maśle z bananem, orzechami włoskimi i syropem klonowym.
Whole wheat cheesecake pancakes with banana, walnuts and maple syrup.
Nie wiem, czy ja zostałam nieświadomie jakąś śniadaniową ambasadorką (^^), ale jest pytanie, musi być wasza odpowiedź: Która ze śniadaniowych bloggerek byłaby chętna spotkać się grupą w czasie wakacji? Przede wszystkim jednak nie wiem czy to realne, patrząc na zupełnie rozbieżne miejsca zamieszkania, więc trzeba by znaleźć jakiś złoty środek. Przede wszystkim muszą być chętni. Piszcie.
Ja bym strasznie chciała, ale oczywiście nigdy nie mogę się deklarować na 100 %, bo sytuacja w domu nie sprzyja obietnicom, a nie chciałabym nikogo zawieść. Gdyby to było w Szczecinie to z pewnością bym na taki meeting się wybrała. Ale nie wiem jakby to wyglądało z jakimkolwiek dojazdem.
OdpowiedzUsuńPs. To choć się wymienimy śniadaniem ! Ja biorę placuchy a Tobie oddam kanapki :D
Ja! Gdziekolwiek, chociaż kurczę na większość wakacji jadę do UK. -.-
OdpowiedzUsuńO mamo! Ile ja bym dała, żeby jechać na tyle czasu do UK!
UsuńAha i jeszcze co do spotkania to również byłabym chętna : )
UsuńProponuję stolicę.
Na taką pipidówę, na jaką jadę ja, nie wiem, czy byś chciała... Mówię poważnie, jeśli chociażby blogowe spotkanie mnie ominie, jeszcze bardziej będę sobie pluć w brodę. No właśnie, dziewczyny wszelakie, jeśli jednak spotkacie się np. w lipcu, a ja w tym czasie będę ciężko pracować za morzem, czy będzie możliwa powtórka np. w jakiś weekend wrześniowy? Wiem, że sporo jest tu osób w trakcie edukacji licealnej, ale wrzesień jeszcze luźny bywa no i serio by mi zależało by być (te, ale się napalam..) i sądzę, że w wakacje byłoby to niemożliwe.
UsuńI podbijam stolicę, sądzę, że mniej więcej podobna ilość osób jest z południa Polski, jak i północy.
Ja również chętnie bym się dołączyła, mimo, iż śniadaniową bloggerką nie jestem :P O ile mnie przyjmiecie oczywiście :) Ja akurat mogę dojechać praktycznie wszędzie więc się dostosuje :)
OdpowiedzUsuńTeż typową śniadaniową bloggerką nie jestem, ale z chęcią się piszę na takie spotkanie;) Tylko też nie jestem w stanie zagwarantować, że będę mogła na 100% przyjechać. Jeśli chodzi o miejsce to mi najbardziej odpowiada Wrocław;).
UsuńA ja Sopot propnonuje ;D hihi
Usuńmam podobny poglad, bo sniadaniowcem nie jestem a chetnie bym was blizej poznala.
Usuńfajnie ze wychodzisz publicznie z taka inicjatywa ;)
az szkoda ze sie nie zaliczam do 'sniadaniowców'
Ale możesz zacząć nim być. To bardzo łatwe : )
UsuńMnie również najbardziej pasuje Wrocław ;)
UsuńJa chętnie bym się spotkała, ale niestety mieszkam strasznie daleko od większości z Was, chociaż wiem, że i tak każda z Nas jest porozwiewana po każdym zakątku Polski. :)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny ,właśnie gorzej z wykonaniem, ale mówi się, że "dla chcącego nic trudnego" ; )
OdpowiedzUsuńśniadanie prezentuje się super, taka duża dawka pozytywnej energii ;)
Ja bym była bardzo chętna i właściwie to mogę pojechać gdziekolwiek, chociaż oczywiście, najlepiej by było we Wrocławiu :P
OdpowiedzUsuńPysznie wyglądają te placki, szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia bardziej z bliska :)
Smakowite. <3 Ja też się zgłaszam, mimo tego że dopiero od niedawna zaczęłam prowadzić bloga... :) najlepiej byłoby gdzieś w południowej Polsce ;P
OdpowiedzUsuńChyba fajnie tak spotkać swoje zdjęcie: http://tobeasuccess.tumblr.com/post/24574285854 :P
OdpowiedzUsuńTo też krąży: http://tumsoup.com/post/24256821364/apple-peanut-butter-and-plum-jam-oatmeal-food :)
UsuńMimo że nie dałabym rady przyjechać, to muszę przyznać, że pomysł jest świetny! A śniadanie wręcz doskonałe :)
OdpowiedzUsuńkurcze, ale bym zjadła *_*
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała, tylko pewnie terminowo będzie kiepsko :<
OdpowiedzUsuńWiesz, do Ciebie to ja mam jakieś 35 km, więc możemy się spotkać w każdej chwili :pp
OdpowiedzUsuńCo do dużego spotkania to też jestem na tak, jak widzę sporo osób jest z południa Polski, więc nie powinno być problemu :) Z tym, że trzeba będzie się terminami dopasować, bo mnie np. nie ma w 2 i 3 tygodniu lipca. Jedną z fajniejszych opcji byłby sam początek Waszych wakacji albo końcówka roku szkolnego (o ile nie wybierzecie dnia z moim egzaminem).
Czad! Też bym chętnie dołączyła, chociaż w sumie czytam na bieżąco tylko 5 blogów śniadaniowych. Miejsce dla mnie bez znaczenia, gorzej z terminami. ;)
OdpowiedzUsuńJestem chętna :) Tylko racja- termin trzeba by zorganizować :)
OdpowiedzUsuńjak by spotkanie było na początku lipca a nawet po zakonczeniu roku to się piszę ;d później zależy jak długo trwałoby spotkanie ale obecnie jestem na TAK :)
UsuńJa typowo śniadaniowego bloga nie mam, i dopiero zaczynam :D Ale z chęcią się spotkam :D
OdpowiedzUsuńDla mnie Warszawa, Łódź, Poznań, może Toruń, ew. jakieś inne miasto byleby mi dojazd zbyt długo pociągiem nie zajął :D
jeśli byłoby w centrum to chętnie :D
OdpowiedzUsuńśniadanie wspaniałość <3
OdpowiedzUsuńja jestem ZA! :D kurczę ale fajnie jakby się udało, niesamowita przygoda, już nie mogę się doczekać! ;) trzeba coś kminić laski :D
Pomysł fajny - tylko sądzę, że z realizacją będzie gorzej. Jak już pisałam u Pauli - mieszkamy daleko od siebie, jesteśmy w różnym wieku i pewnie mamy całkiem różne zainteresowania. Mieszanka może wyjść wybuchowa. Ale cóż - czemu nie. Ja też jestem za południową polską.
OdpowiedzUsuńmożna prosic przepis;)?
OdpowiedzUsuńPodłączam się do prośby. :)
Usuń1/2 kostki twarogu (125g)
Usuń1/4-1/3 szkl. maślanki
1 jajko
1/2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej (było 65g)
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
spora szczypta kardamonu (można dać inne ulubione przyprawy)
Twaróg rozgnieść z maślanką i jajkiem, dodać resztę składników. Smażyć na maśle.
Polać syropem lub posypać cukrem pudrem, bo ciasto nie jest dosładzane.
O, cieszę się bardzo, że dodałaś przepis :D
UsuńSame pyszności u Ciebie : 3
OdpowiedzUsuńSmakowite śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMogłoby być ciekawie, jakbym do tego jeszcze coś dostosowała to tym bardziej, ale to się jeszcze okażę;)
OdpowiedzUsuńPyszne placki :)
OdpowiedzUsuńCo do spotkania byłabym chętna, choć moja obecność jest trochę zbędna :>
Gorzej byłoby z dojazdem i ogólną organizacją, ale dla chcącego nic trudnego.
smakowicie wygląda ;). jeżeli miałabym jak dojechać, to byłabym chętna na takie spotkanie ;).
OdpowiedzUsuńJa, ja, ja! Tylko problem w tym, że zaczynam pracę i nie wiem czy uda mi się zdobyć wolne :<
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki, na maśle, które akurat wyszło i strasznie za nim tęsknię :P
Jak będziecie robiły takie śniadania, to ja w ciemno. Oczywiście żarty, ale odkąd zacząłem przeglądać tego bloga to zachciało mi się takiego śniadania. Jutro mam wolne. Coś wymyślę. Już nawet kupiłem składniki. Mam truskawki, czereśnie już prawie, prawie. Jabłko, nawet gruszkę jedną zostawiłem na jutro. Nie jestem samolubem, więc i dla żony zrobię. I jeszcze jedno, robisz świetne profesjonalne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń