Strony

.505. czeski cross

Wakacje pod znakiem natury, nagłych zwrotów, spontanicznych wyjazdów i wszystkiego tego, co jest w stanie mnie wyrwać (a raczej już wyrwało) z mojego wygodnego rytmu dnia, zdrowych posiłków i bezstresowej nudy. Wbrew wszystkiemu, w tym czuję się lepiej i nie zamierzam przestawać. *Zagryza czeski bieg tłustą kiełbachą i ciastem.*
Wczoraj miał miejsce mój pierwszy zorganizowany bieg crossowy. Składał się z trzech okrążeń zawierających w sobie kałuże nie do wyminięcia, polne drogi i skaliste ścieżki. Całości dopełniał las, idealne warunki do skręcenia nogi i świetne widoki. (Tym razem byłam w stanie się rozejrzeć, nie to co z ostatnimi słonecznikami na trasie sztafety ;) Po pierwszym kółku myślałam o zejściu, ewentualnie położeniu się na trawie i śnie. Od początku wiedziałam, że bieg, o którym dowiedziałam się w 100% dopiero rano, po imprezie oraz 20km jazdy na rowerze i prawie 6km biegu poprzedniego dnia, nie może wyjść dobrze. Tak czy siak, potem było lepiej i dotarłam na metę. Nawet brąz jest i byłam najmłodszym uczestnikiem.


Moja praca i zdjęcia zostały docenione już ostatnio przez portal gazeta.pl, ale teraz okazało się jeszcze, że nawet niektórzy członkowie klubu znają mojego bloga. Nie pozostało mi nic innego: jem śniadanie i uciekam. Zostawiam was z nieśmiertelną u mnie, po brzegi wypakowaną jabłkami, owsianką oraz jej zdjęciami zrobionymi wieczorem. O godzinie piątej rano wolałam spać niż cokolwiek gotować ^^ Do piątku/soboty - niech będzie - do następnego blogowego śniadania. Następnym razem sceneria górska.

Owsianka z mlekiem sojowym, budyniem, jabłkami i rodzynkami.
Oatmeal with soy milk, custard powder, apples and raisins.

35 komentarzy:

  1. wygląda pysznie ! owsianka z budyniem <3 mniam ;D
    cieszę się ,że zostałaś doceniona ,bo twój wysiłek ,twoja praca są na prawdę wielkie ;)
    do następnego śniadanka ;D paa !

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluję. Należało Ci się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nudny rytm dnia nie jest zły, ja swój poniekąd też lubię i nie uważam, żeby to było coś złego ;). Zazdroszczę medalu i żałuję, że nigdy nie mogę trafić na takie fajne konkurencje bieganiowe. I owsianka na mleku sojowym <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi, że pozorne jest takie "ułożone" szczęście.

      Usuń
  4. Uwielbiam Czechy! Mam same pozytywne wspomnienia związane z tymi okolicami :) Szczerze zazdroszczę :D Baw się i korzystaj z czasu tam spędzonego, bo warto:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesteś wspaniała,sukcesy jakie odnosisz zawdzięczasz swojej pracy,więc możesz być z siebie naprawdę dumna...

    OdpowiedzUsuń
  6. Przede wszystkim gratuluje brązu, to na prawdę duży sukces, tym bardziej, że byłaś tam najmłodsza ! :D
    Śniadanie, to czysta pochwała prostoty i wygląda bardzo elegancko :)

    Udanej zabawy ! Do następnego śniadania :D

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję! bieg 'po przejściach', taka trasa i brąz- wspaniale :)
    śniadanie to połączenie smaków idealne!
    miłego wyjazdu w góry!

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluję:*
    fajnie obserwować, jak szybko rozwijasz się w tym, co naprawdę lubisz:)
    a śniadanie to klasyka, ale za to jaka pyszna<3

    OdpowiedzUsuń
  9. gratuluję sukcesu i wytrwałości (a także kondycji!) :)
    podziwiam, inspiruję się i życzę wspaniałego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniale, gratuluję sukcesu. Miłego!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tez gratuluję ;)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  12. zazdroszcze niepoukładanego rytmu dnia;) gratuluję i podziwiam za ta siłę jaką w sobie masz;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratuluję! Świetnie wyglądasz na tych zdjęciach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratulacje i czekam na kolejny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. takie wakacje to wakacje idealne! :-) lubie, gdy cos sie dzieje, gdy nie ma czasu, zeby sie nudzic!

    OdpowiedzUsuń
  16. gratuluję:** a owsianka pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratulacje i kolejnych sukcesów:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS I gratuluję jeszcze artykułu w gazecie.pl :). Nie zdziwiłabym się, gdybym zobaczyła Cię za jakiś czas w 'Dzień Dobry TVN' albo innym tego typu programie;).

      Usuń
    2. Gdzie można znaleźć ten artykuł? Z chęcią przeczytam :)

      Usuń
  18. Ale fajnie wyglądasz z profilu :) Ostatnio zastanawiałam się ile masz lat... Dobrze mi się wydaje, że w przyszłym roku będziesz pisać maturę?

    A co do śniadania to jestem przekonana, że wspaniałość dzisiejszej owsianki tkwi w jej prostocie. Trzeba przyznać, że w tym klasycznym już połączeniu kryje się mnóstwo uroku :)

    Gratuluję Ci z powodu brązowego medalu i tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, jeszcze zapomniałam zapytać o proporcje tej owsianki. Mogłabyś, jak będziesz miała chwilkę, napisać jak ją przygotowałaś? Z góry dziękuję.

      Usuń
    2. http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/06/owsianka-wieloziarnista.html

      Usuń
  19. Gratulacje! Budyniowe są przypyszne, a jeszcze na mleczku sojowym, nooo niebooo :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Gratuluje i zycze milego wypoczynku :)
    A sniadanie pyszne jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  21. Gratuluję sukcesów z bieganiem i tych związanych z blogiem.
    Jeżeli chodzi o śniadanko, to prostota czasem jest najlepsza ;D

    OdpowiedzUsuń
  22. gratuluje serdecznie! ciężka praca i są efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  23. hej :) mam małe, nietypowe trochę pytanie : co jadasz na drugie śniadanie i kolację, bo ja zupełnie nie mam pomysłu :( ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załóżmy, że średnie zapotrzebowanie przeciętnej nastolatki wynosi 1800 kcal (co oczywiście zwiększa się wraz z ilością uprawianego sportu i wielu innych czynników, ale myślę, że jest to w miarę uśredniona ilość). Powinno się zjadać 5 posiłków dziennie (śniadanie, II śniadanie, obiad, podwieczorek i kolacja), a więc skupmy się ile mniej więcej kalorii powinno przypadać na każdy posiłek:

      Śniadanie - 500 kcal
      II śniadanie - 200 kcal
      Obiad - 500 kcal
      Podwieczorek - 200 kcal
      Kolacja - 400 kcal

      Teraz powinno być łatwiej :)

      II śniadanie jak widać powinno być małe, możesz tu zjeść porcję ulubionych owoców (np. duży banan, kilka brzoskwiń), serek wiejski, jogurt naturalny z orzechami lub suszonymi/świeżymi owocami, kromkę razowego chleba z plasterkiem szynki lub żółtego sera (i koniecznie z warzywami). Możesz zjeść również sałatkę grecką, cezara lub inną, Twoją ulubioną.

      Kolacja powinna dostarczać ok. 400 kcal i możesz zjeść tu wszystkie rzeczy, które umieściłam wcześniej, tylko np. większą porcję. Dla osób odchudzających poleca się białko (np. twaróg wymieszany z jogurtem, serek wiejski, wędzona ryba czy gotowana w ziołach pierś kurczaka), ale osobiście preferuję tutaj gotowane lub surowe warzywa, które można zjeść same lub dodać do nich razowy tost posmarowany masłem. W sezonie letnim wystarczy ugotować fasolkę szparagową i już ma się smaczny i pożywny posiłek :)

      Jak widzisz propozycji jest mnóstwo :)

      Sylwia, co myślisz nad zrobieniem FAQ? Niektóre pytania przewijają się tu non-stop... Może warto byłoby zebrać je w całość? Nie musiałabyś wiecznie odpowiadać na to samo. Wiem, że to wymaga trochę czasu, ale ostatecznie może nawet go zaoszczędzisz :))

      Usuń
    2. Kolacja raczej nie powinna mieć 400 kcal... O_O Myślę, że to zależy od każdej dziewczyny z osobna, ale żadna moja koleżanka, przyjaciółka nie ma w zwyczaju jedzenia drugiego obiadu wieczorem. Kolacja powinna być lżejsza, a drugie śniadanie bardziej wartościowe. Żadna kanapka z dobrego chleba i z dodatkami nie będzie miała tylko 200 kcal, a zaleca się, aby do owej kanapki dołożyć również owoc - co daje jakieś 350 kcal licząc masło, dodatek w postaci nabiału, warzyw i owoc. Wszyscy moi znajomi są głodni w szkole, a nie sądzę, aby ktokolwiek wytrzymał 9 godzin poza domem na jabłuszku. Absolutnie chore i niezbyt uniwersalne rady.

      Usuń
    3. Super Anonim nade mną się wypowiedział - prawdziwa odpowiedź z klasą! Bez złośliwości,a z uprzejmością i życzliwie. Niech się inne anionimki uczą! O! ;-)

      Ja bym jeszcze dodała, że na kolację lepiej coś mniej ciężkostrawnego zjeść np. zamiast razowca chlebek graham. No i żeby nie brać do siebie za bardzo tego schematu z kaloriami. Jeść powoli, do syta i w miarę zdrowo, ale nie przejadać się. Bo nie jest ważne to czy zjesz na drugie śniadanie odpowiednik 200 czy 300 kalorii, a to czy będziesz najedzona. Nasz organizm sam najlepiej wie jak dawkować sobie energię. Jeśli je się jako tako zdrowo, to żadne liczenie potrzebne nie jest.

      Usuń
    4. http://teraztu.tumblr.com/

      Usuń
  24. to się nazywa dziewczyna z pasją :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomimo tego, że byłaś najmłodsza...dostałaś brązowy medal, dałaś z siebie wszystko i za to ogromne gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Taka owsianka wprawia mnie jakoś w jesienne klimaty, ale w lecie też nie pogardzę. Chętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń