Pełnoziarniste placki z borówką amerykańską i jogurtem greckim, arbuz, kawa mrożona.
Wholemeal pancakes with blueberries and Greek yogurt, watermelon, ice coffee.
Zwolniłam się szybciej z lekcji za co podziękowałam sobie po realizacji rzeczy pozostawionych na ostatni moment. Teraz spakowana, przygotowana, obładowana, znowu wybywam z domu. Festiwal Biegowy czeka, wypatrujcie mnie w TV (według informacji na stronie Krynicy, relacje z imprezy będzie można obejrzeć na Polsat News oraz w TVP 1, TVP 2, TVP INFO i TVP Sport). Ciężkie najprawdopodobniej będzie wypatrzenie wśród pięciu tysięcy par butów akurat moich błękitnych Adidasów, ale musicie wierzyć, że gdzieś tam zawitają. Wracam najprawdopodobniej wraz z poniedziałkowym śniadaniem, a na pierwszym miejscu z zjedzonymi w górach, sobotnimi naleśnikami. Blogowe towarzystwo, dwa improwizacyjne zgłoszenia do biegów i dwa dni w swoim żywiole. Weekend w wakacyjnym klimacie po tygodniu spędzonym w szkolnej ławce. Lubię to. Rezerwuję wasze kciuki i chwilę wspomnienia o mnie podczas biegu.
Żegnam się plackami i malutką tremą znad kubka kawy.
Moich kciuków z pewnością nie zabraknie ;) SZEROKIEJ DROGI I ZDARCIA BŁĘKITNYCH ADIDASÓW ;P
OdpowiedzUsuńPowodzenia, będę trzymać kciuki ;).
OdpowiedzUsuńbędę trzymała mocno kciuki i wypatrywała w telewizji! powodzenia:*
OdpowiedzUsuńJa Krynicę kojarzę raczej z innym sportem tj. łyżwiarstwem figurowym i zgrupowaniami treningowymi co roku latem. Tez miłe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńpowodzenia i dużo uśmiechów!!:))
OdpowiedzUsuńBędę mocno trzymać kciuki! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńPyszności <3
Trzymam kciiuki, miłego weekendu ;)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią placków, zawsze Ci wychodzą takie pulchne.. idealne :)
OdpowiedzUsuńMoje kciuki masz zapewnione, i przegoń tremę - na pewno pójdzie Ci świetnie!
Będę trzymać kciuki!
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości, zamiłowany informatyku, jakie studia planujesz?
Narobiłaś mi ochoty na takie pankejki:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńMmm, cudowne placki ♥
Ale grubaśne placki. Takie lubię najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
powodzenia ;d
OdpowiedzUsuńtrzymam oba kciuki, na pewno dobrze ci pójdzie :)
OdpowiedzUsuńlubię owoce w taki placuszkach :)
Ja kciuki trzymać będę na pewno, masz to jak w banku, a i błękitnych adidasów wypatrywać również będę :-)
OdpowiedzUsuńPlacki cudownie grubaśne :D
twoje placuszki zawsze nie zastąpione ;p
OdpowiedzUsuńKciuki już trzymam ;)
OdpowiedzUsuńA te pancakes - marzenie :D
powodzenia! : D
OdpowiedzUsuńdasz radę, oczywiście trzymamy kciuki i będę szukała niebieskich adidasów :) słyszałam właśnie niedawno w tv o tym biegu i mówię o Sylwia chyba tam właśnie będzie :)
OdpowiedzUsuńa placuszki najlepsze z czym się da!
Mmm z borówkami, zabieram Ci je, tak swietnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńI oczywiście będę Cie wypatrywać w TV ;D
Trzymam kciuki, powodzenia : ))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje placuchy! ^^ Mogłabyś podać przepis na te ze zdjęcia? ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i zazdroszczę, mi nie udało się wyrwać :( Baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńApetyczne placuchy:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia i Pozdrawiam:)))
Trzymam kciuki za Ciebie :) i cholernie ci zazdroszczę - pozytywnie oczywiście ;) :P
OdpowiedzUsuńPowalisz tam wszystkich na kolana:)
OdpowiedzUsuńSuper to Twoje śniadanko!:)
Powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w Krynicy, jasna sprawa że kciuki będę trzymać mocno.Placuszki z pewnością pyszne...
OdpowiedzUsuńpowodzenia i będe wypatrywać :D
OdpowiedzUsuńśniadanie wygląda pysznie!
Połowa moich znajomych biegnie w Krynicy; ja niestety muszę zostać w mieście :(
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:)
Pyszne grubaski :)
OdpowiedzUsuńdo tego arbuz , a placki piękne :D
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają te placuszki:) i jeszcze arbuzik, mniam:)
OdpowiedzUsuńJa mam pytanie co do biegania. Ostatnio zaczęłam biegać z pulsometrem i pytanie jest Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI :D . Mój pulsometr wylicza,że spalam dużo więcej niż endomondo po wprowadzeniu danych, np dziś wyliczył iż jest to około 400-450 kcal( wliczając dojście do parku) a endomondo 250. Może wiesz z czego to wynika?
OdpowiedzUsuńA tak poza tym wielbię Twojego bloga, jestem tu codziennie i zaraziłaś mnie miłością do biegania!
jesteś rewelacyjna z tą pasją biegania, promieniujesz energią. a placki bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne placuszki!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. To wspaniale,że rozwijasz swoją pasję.Motywujesz!
Hmm czy można wiedzieć jaka idea przyświeca blogom takim jak 'notideal'?
OdpowiedzUsuń