Powinnaś mieć swoją autorską kawiarenkę śniadaniową :) jak smakuje quinoa? nigdy nie jadłam :) mam pytanie, jakie Twoim zdaniem produkty i potrawy najbardziej tuczą a jakie są świetne na odchudzanie? oczywiście wiem, że wszystko jest kwestią ilości, ale jednak.. pozdrawiam ślicznotko :* miłego dnia.
Quinoa różni się od innych kasz, ma swój specyficzny smak i trudno ją porównać do czegokolwiek. Dostępna w sklepach ze zdrową żywnością. Jest jednak dość droga, więc często mieszam ją z kaszą jaglaną. Jeśli chodzi o produkty tuczące/odchudzające, to wydaje mi się to być pojęciem względnym. Ile ludzi tyle sposobów na odchudzanie i trudno jednoznacznie określić co jak na kogo wpłynie.
Mgłabys poac jakies twoje dowolne menu? Chodzi mi o to by zobaczyć jak zachowujesz równowage zasadowo-kwasową. Ja ostatnio chyba jestem zakwaszona :( Dopiero sie ucze poprawnie komponowac posiłki i chciałabym wiedziec co i jak. Mieć jakiś wzór. Z góry dziękuję
Wyjście na wesele lub imprezę traktujesz jako "nawpychaj się ile wlezie, nic ci nie będzie”? Jemy wtedy więcej, kilanaście ciast, potraw, deser etc? Czy taki dzień jest w domu, siedzenie na kanapie i ''wpychanie''?
Nie masz wtedy trochę wyrzutów? Na takich wyjściach (impreza etc) jesz wszystko na co masz ochotę? Spróbujesz wszystkich ciast jak będzie ich 10 rodzai i kilka razy weźmiesz nawet to samo? A do tego inne rzeczy i to co podają:)? Ogólnie bardzo dużo jedzenia Przepraszam za pytania, ale jestem po diecie, mam niedługo wesele i nie wiem jak się zachować:)
Ja zwykle jem wtedy baaardzo dużo, a potem inni się dziwią ;) Jeśli jesteś świeżo po diecie, to powinnaś trochę uważać z ilością, ale jeśli zdążyłaś już trochę rozkręcić metabolizm, to nie żałuj sobie :)
Kiedy wychodzisz do knajpy, daja tam potrawy rózne. Co najczesciej zamawiasz? Niektore dania moga mieć dużo kalorii [ naleśniki duże z bitą smietaną i serem na oleju, carbonara ok.1000 ], zjadasz cała porcje? Reszta posilkow bedzie normalna czy taki dzien tez traktujesz jako te wyskoki?
Musze w końcu upiec quinoę, Twoja wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńKupiłam quinoe - masz jakiś inny pomysł do użycia jej? Jakiś fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńA więc zrobiłaś coś pieczonego? :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKusi, kusi ta quinoa :))
OdpowiedzUsuńquinoa świetna, ale zdjęcie kawy... <3
OdpowiedzUsuńPowinnaś mieć swoją autorską kawiarenkę śniadaniową :) jak smakuje quinoa? nigdy nie jadłam :) mam pytanie, jakie Twoim zdaniem produkty i potrawy najbardziej tuczą a jakie są świetne na odchudzanie?
OdpowiedzUsuńoczywiście wiem, że wszystko jest kwestią ilości, ale jednak.. pozdrawiam ślicznotko :* miłego dnia.
Quinoa różni się od innych kasz, ma swój specyficzny smak i trudno ją porównać do czegokolwiek. Dostępna w sklepach ze zdrową żywnością. Jest jednak dość droga, więc często mieszam ją z kaszą jaglaną.
UsuńJeśli chodzi o produkty tuczące/odchudzające, to wydaje mi się to być pojęciem względnym. Ile ludzi tyle sposobów na odchudzanie i trudno jednoznacznie określić co jak na kogo wpłynie.
Dziękuje za odpowiedz :) mimo iż liczyłam na coś konkretniejszego .. :(
UsuńChyba też muszę zrobić jakieś pieczone śniadanie w najbliższym czasi e:D
OdpowiedzUsuńo jakie to musi być pyszne , super pomysł na pożywne śniadanie !
OdpowiedzUsuńMozna prosic przepis? :)
OdpowiedzUsuńBazowałam na tym przepisie: http://www.draxe.com/recipe/baked-quinoa-with-apples/
UsuńTylko zamiast kawałków jabłek użyłam pomarańczy.
A można wiedzieć co zamiast apple sauce użyć? :)
UsuńJa użyłam domowego musu jabłkowego, bo miałam jeden słoiczek. Można go przygotować gotując jabłka.
UsuńAle mi narobilas ochoty na takie pieczone śniadanie ^^
OdpowiedzUsuńwygląda mega przepysznie! i do tego pożywnie :)
OdpowiedzUsuńmogę się tylko domyślać, jak wspaniale chrupiący musiał być ten wypiek!
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie się zmowywować, żeby wstać wcześniej i zrobić jakieś śniadanie z piekarnika, bo Twoje kusi niesamowicie. :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za przepis, już wiem co jutro zrobię na śniadanie, w końcu trzeba zjeść te biedne, samotne pomarańcze :)
OdpowiedzUsuńQuinoa z pewnością świetnie smakuje, ale ja niestety nie mam okazji żeby kupić taką kaszę [?]..
OdpowiedzUsuńGenialnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam okazji jej spróbować.
Nigdy jej nie jadlam! Zawsze zapominam jej kupic podczas zakupow!
OdpowiedzUsuńa mnie ciekawi w jaki sposób ją pieczesz.
OdpowiedzUsuńnajpierw po prostu gotujesz, a później z miseczką wkładasz do piekarnika? ;)
Podaję wyżej link do przepisu :)
UsuńMgłabys poac jakies twoje dowolne menu? Chodzi mi o to by zobaczyć jak zachowujesz równowage zasadowo-kwasową. Ja ostatnio chyba jestem zakwaszona :( Dopiero sie ucze poprawnie komponowac posiłki i chciałabym wiedziec co i jak. Mieć jakiś wzór. Z góry dziękuję
OdpowiedzUsuńDawno nie dodawałaś fotomenu, pisałaś chyba że skończyłaś z tym, ale mogłabyś zrobić raz na jakiś czas wyjątek i wstawić np. jutro na notideal:)
Usuńdobry Boże , co za pyszności ... : )
OdpowiedzUsuńWyjście na wesele lub imprezę traktujesz jako "nawpychaj się ile wlezie, nic ci nie będzie”? Jemy wtedy więcej, kilanaście ciast, potraw, deser etc? Czy taki dzień jest w domu, siedzenie na kanapie i ''wpychanie''?
OdpowiedzUsuńZwykle próbuję w takich momentach mnóstwa rzeczy. Mam też tak, że gdy siedzę w domu, jem z nudów. Dlatego wolę ciągle znajdywać sobie zajęcia ;)
UsuńNie masz wtedy trochę wyrzutów? Na takich wyjściach
Usuń(impreza etc) jesz wszystko na co masz ochotę? Spróbujesz wszystkich ciast jak będzie ich 10 rodzai i kilka razy weźmiesz nawet to samo?
A do tego inne rzeczy i to co podają:)? Ogólnie bardzo dużo jedzenia
Przepraszam za pytania, ale jestem po diecie, mam niedługo wesele i nie wiem jak się zachować:)
Ja zwykle jem wtedy baaardzo dużo, a potem inni się dziwią ;) Jeśli jesteś świeżo po diecie, to powinnaś trochę uważać z ilością, ale jeśli zdążyłaś już trochę rozkręcić metabolizm, to nie żałuj sobie :)
Usuńa ja jutro spróbuje owsianki na sojowym mleku waniliowym, o którym kiedyś pisalaś, bo zachęciłaś ! Nie moge doczekać sie śniadania ;>
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie prezentuje się zawartość śniadaniowego garnuszka, nie mam pojęcia co to za kasza, ale chętnie bym spróbowała ...
OdpowiedzUsuńKiedy wychodzisz do knajpy, daja tam potrawy rózne. Co najczesciej zamawiasz? Niektore dania moga mieć dużo kalorii [ naleśniki duże z bitą smietaną i serem na oleju, carbonara ok.1000 ], zjadasz cała porcje? Reszta posilkow bedzie normalna czy taki dzien tez traktujesz jako te wyskoki?
OdpowiedzUsuń"Co najczęściej zamawiam?" - pytanie dziwne, ponieważ zależy od tego do jakiej knajpy akurat się wybieram. Biorę to, na co mam ochotę. Nie liczę kcal.
UsuńAle świetnie wygląda :) Muszę spróbować pieczonej komosy!
OdpowiedzUsuńbrzmi intrygująco :)
OdpowiedzUsuń