pieczony pełnoziarnisty "pancake" z bezą kokosową i dżemem / wholemeal baked "pancake" with coconut and jam |
ciasto:
1 jajko
1/2 szkl. mąki pełnoziarnistej
1 łyżeczka oleju
200g jogurtu naturalnego
cukier/syrop/miód
cynamon
beza:
1 białko jajka
1 łyżeczka stevii w pudrze / 1 łyżka cukru pudru
3 łyżki wiórek kokosowych
Ciasto wymieszać i wlać do formy. Białko ubić na sztywno, dodając stevię, delikatnie wymieszać z wiórkami. Kokosową pianę nałożyć na ciasto. Całość piec godzinę w 180 stopniach - sprawdzić patyczkiem, czy jest gotowe. Gdyby beza za bardzo się rumieniła, warto w czasie pieczenia przykryć ją folią.
Wciąż zastanawiam się o której musisz wstawać by szykować takie pyszności... ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj mam wolne :)
UsuńDlaczego:)?
UsuńMożesz dodać dzisiaj fotomenu,lub napisać wieczorem jadłospis:)?
Mam swoje powody ;)
UsuńPiąteczka. Nie ma to jak wolne.
UsuńChociaż ja już chce na zajęćiaaa!
Kokosowa beza, uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńale fajnie:) ciacho na śniadanie:)
OdpowiedzUsuńPytałam sie już pod którymś postem, ale spróbuję tutaj ;) Gdy robisz kluski kładzione na mleku, na jakich oczkach trzesz jabłko? Na małych, żeby powstał mus, czy większych na jakby 'talarki'?
OdpowiedzUsuńO, przepraszam, nie zauważyłam tego pytania. Na dużych oczkach, ale nie na talarki. Takich jak te większe: http://makutra.com/875-486-large/tarka-czterostronna-deluxe.jpg :)
UsuńDziękuję bardzo :)
Usuńchodzi za mną ten pieczony naleśnik, nawet dzisiaj nad nim myślałam, tylko póki co nie mam odpowiedniej foremki do zrobienia go:( a patrząc na Twoją wersję z bezą mam na niego jeszcze większą ochotę:)
OdpowiedzUsuńJejku, boskie śniadanie. Dla takiego warto zrobić sobie wolne ;) Nigdy nie piekłam czegoś takiego, ale mam ochotę spróbować. Wygląda po prostu pysznie.
OdpowiedzUsuńcudo! napewno się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowity pomysł!! Chętnie spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis szufladkuję:)
OdpowiedzUsuńJestem fanką bezy i kokosa, zresztą wszystkie składniki przypadły mi do gustu. "Ciacho" wstawiam na mój spis rzeczy do zrobienia^^
ale to jedzonko cieszy oczy! A o kubkach smakowych to już nie wspomnę bo musi to być niebo w gębie:)
OdpowiedzUsuńwidziałam podobny przepis z tym, że na "pancake" z mikrofali. ten zdecydowanie przemawia do mnie bardziej, szczególnie ta beza :)
OdpowiedzUsuńOjej, to coś zupełnie nowego!
OdpowiedzUsuńMusiało być słodziutkie, mniam! <3
Też tego jeszcze nigdzie nie widziałam ;)
Usuńale cudo! :)
OdpowiedzUsuńOjej chciałabym tego spróbować :)
OdpowiedzUsuńto naczynie ma jakąs specjalną nazwe? bo tradycyjne żaroodporne to to nie jest i nie wiem czy ma jakieś własciwosci chroniące przed cieplem piekarnika?
OdpowiedzUsuńto taki gliniany garnuszek. też żaroodporny :)
UsuńFenomenalne!
OdpowiedzUsuńsuper pomysł ;d
OdpowiedzUsuńCudne! I ta beza *_*
OdpowiedzUsuńpychota!:)
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że piszę tutaj ale Twój ask coś szwankuje. Chciałam się Ciebie zapytać ile czasu zajęło Ci przygotowanie się do przebiegnięcia dystansu pół maratonu od momentu kiedy zaczęłaś trenować?
OdpowiedzUsuńBiegałam już wcześniej, ale raczej bardzo krótkie dystanse i raczej z dużymi przerwami, więc w sumie odkąd zaczęłam "trenować", zajęło mi to rok.
Usuńo, ja też dzisiaj ciacho robiłam, ale szczerze, Twoje prezentuje się lepiej :D Ja nie pomyślałam niestety o dodatku bezy :(
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, w weekend sobie zrobię:)
OdpowiedzUsuńPomijając święta, zdarza Ci sie na tygodniu jeść ponad 4000 tys kcal?.
OdpowiedzUsuńNie, aż tyle nie jem.
UsuńAleż ten pieczony pancake cudnie brzmi i wygląda... założę się, że zaraz zacznie się na niego szał, jak na bananową pieczoną owsiankę i jabłkowe kładzione kluski ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze bananowe owsiane gofry były, serniczki z patelni i placki z masy makowej przed świętami :) Muszę jeszcze coś wymyślić w klimacie Wielkanocy.
Usuństanowczo do zrobienia:)
OdpowiedzUsuńcóż za ciekawy wynalazek!:)
OdpowiedzUsuńlubisz/jesz herbatniki, biszkopty itp.?
OdpowiedzUsuńLubię zrobić z nich bajaderki :)
Usuńwow , to jest super ! muszę kiedyś takie pancake'a zrobić ;D pysznie wygląda i smacznie podałaś ;)
OdpowiedzUsuńAle super ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że Twoja pomysłowość nie ma granic, na pewno smakowało ...
OdpowiedzUsuńjeja, zdecydowanie do wypróbowania! *.*
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie !
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to jednak nie moje klimaty, ale jestem ciekawa konsystencji ciasta po upieczeniu. Było puszyste i lekkie?
OdpowiedzUsuńLżejsze od plackowego, ale bardzo do niego podobne.
UsuńA ile najwięcej jesz dziennie kcal?
OdpowiedzUsuńPodasz dzisiejszy jadłospis?
W trakcie świąt jak u Ciebie wygląda jedzenie?
Nie wiem. Gdy coś piekę, lub wychodzę ze znajomymi, to myślę że tak z 3500 max. W czasie świąt, wiadomo, lepiej nie wiedzieć ;)
Usuńile dobroci *.*
OdpowiedzUsuńJakim tempem biegasz na bieżni ? Ile zajmuje Ci 10 km?
OdpowiedzUsuńCo pieczesz na święta:)?
Na bieżni jakieś 10km/h.
UsuńTo musiało być pyszne! Zamawiam jutro na śniadanie, dostarczysz :) ?
OdpowiedzUsuńmuszę sobie w końcu kupić naczynia do zapiekania, bo to jest po prostu genialne : )
OdpowiedzUsuńJeden pancake z piekarnika, zamiast kilku z patelni - ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńO matko! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Podoba mi się :) Zapisuję przepis do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńwygląda nieziemsko, koniecznie muszę spróbować tego przepisu ;)
OdpowiedzUsuńW weekend to cudo wyląduje u mnie na stole, nie ma bata! :D Pyszności. :) http://50mmodreams.blogspot.com
OdpowiedzUsuńmoja intuicja podpowiada mi, że to cudo musi być niesamowicie pyszne! *_*
OdpowiedzUsuń