drożdżówki z karmelizowanymi bananami, gotowane jabłko i mleko sojowe
yeast buns with caramelized bananas, boiled apple and soy milk
Przepis: tu.
No i w końcu zmotywowałam się do napisania kilku słów o organizowanym w zeszłym tygodniu Biegu Stasia. Startować jeszcze nie mogłam, tym bardziej, że to 15km i noga pewnie szybko odmówiłaby posłuszeństwa (och, żywiecki półmaratonie, co ty ze mną zrobiłeś... ^^). Mimo to postanowiłam przyjechać, potowarzyszyć klubowiczom i porobić zdjęcia na mecie. Chciałam załapać się też na start, ale jak się później okazało, 40 minut nie wystarczyło mi na dojechanie rowerem na miejsce. I tak, dziesięć minut po rozpoczęciu biegu, zastałam tam tylko kilku znajomych ludzi, którzy zawsze pojawiają się na naszych zawodach w charakterze pomocy i organizacji. Pogadałam, pośmiałam się i wspólnie czekaliśmy na pierwszego zawodnika, a potem na ostatnich. Zjedliśmy kiełbaski z ogniska, udekorowaliśmy zwycięzców, omówiliśmy kilka klubowych spraw i rozjechaliśmy się do domów. Charakter biegu - towarzyski, jak to zwykle u nas bywa. Budząc się rano ze złym humorem i świadomością jechania na zawody tylko jako kibic, nie sądziłam, że coś poprawi charakter tego dnia. Dobrze, że tu się myliłam, jednak biegacze to biegacze. To ich jakieś wewnętrzne ciepło udziela się nawet w przypadku stania na linii mety z aparatem w rękach.
gotowane jabłko to dla mnie .. nowość :D naprawdę! muszę spróbować, hm :D
OdpowiedzUsuńteż jeszcze nigdy nie jadłam gotowanego jabłka :P
Usuńa przepis na drożdżówki zapisuję ;)
Serio? Ja uwielbiam ;) Zabieram Ci to śniadanie.
UsuńCałkowicie zgadzam się z końcówką postu. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z biegaczem-chamem. Nawet zawody to zdrowa rywalizacja.
ja do jego spróbowania zabieram się już od dawna, kiedy zobaczyłam je po raz pierwszy na blogu emmy. (;
Usuńja pierwszy raz spróbowałam ich kiedy moja mama była na diecie i ciągle je gotowała:D
UsuńA ja też widzę pierwszy raz! :D
Usuńbardzo pyszna wariacja na temat standardowych produktów :)
OdpowiedzUsuńjak długo gotowałaś to jabłko ?:)
OdpowiedzUsuńWidać, że klimat na biegu był świetny. A te drożdżówki brzmią obłędnie! Ty to wiesz, jak ochoty narobić :P
OdpowiedzUsuńwydaje się świetny ten bieg :) taki klimatyczny.
OdpowiedzUsuńDrożdżówki <3
Drożdżówki z karmelizowanym bananem? Podrzuc mi jedną na deser poobiedni :D
OdpowiedzUsuńkuszą mnie te drożdżówki z karmelizowanym bananem :)
OdpowiedzUsuńKradnę drożdżówkę, a co! ;)
OdpowiedzUsuńWszyscy biegacze to wspaniali ludzie :)
ciekawe te drożdżówki.. ;)
OdpowiedzUsuńMiałam właśnie mówić, że to jabłko jest podejrzanie błyszczące, jakieś inne.. a ono gotowane!:)
OdpowiedzUsuńKibicowanie też może być fajne, prawda? Zwłaszcza jak się kibicuje komuś, kto w 100% rozumie 'zafiksowanie' na punkcie tej samej dyscypliny:)
Smak dzieciństwa to gotowane jabłko jak dla mnie :)
OdpowiedzUsuńdrożdżówki - pycha !! narobiłaś mi na nie ochotę ;)
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie drożdżówki!
OdpowiedzUsuńCudowne te drożdżówki :) Gotowane jabłko - fajny bajer :D
OdpowiedzUsuńgotowane jabłuszko brzmi świetnie:) i do tego te drożdżówki; a jeszcze wczoraj na fb pisałam, że marzy mi się coś takiego:D
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiło mnie to jabłko.które z ogromną przyjemnością bym spałaszowała. Kocham jabłka w każdej formie, a z ugotowanym w całości chyba się jeszcze nie spotkałam. Pewnie się wygłupię, bo to banalnie proste, ale jak to zrobiłaś? :)
OdpowiedzUsuńMożna zrobić albo w mikrofali albo na parze :)
UsuńW mikrofali mówisz, będę musiała spróbować. Dzięki. :)
UsuńHej !Trafiłam na Twojego bloga przypadkiem szukając jakichś maratonów a raczej półmaratonów w mojej okolicy. Trafiłam na notkę o Knurowskim biegu ulicznym z tamtego roku i chciałam zapytać czy może wiesz kiedy będzie w tym roku ? Widzę że bardzo interesujesz się bieganiem. ja dopiero zaczynam moją przygodę z nim. Jesteś mega pozytywną osobą i na pewno bym mogła wiele się od ciebie nauczyć.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mogłaś teraz biec w tym biegu no ale czasem trzeba przystopowac żeby pobiec kiedy indziej prawda ? Przynajmniej byłaś kibicem :)
Z tego co widzę termin biegu jeszcze nie jest ustalony, ale możesz śledzić kalendarz zawodów na http://www.maratonypolskie.pl/ Pewnie niedługo pojawi się jakaś informacja :)
Usuńciekawe to gotowane jabłko jak i te nadziane bułeczki! zwłaszcza że nadziane pysznym bananem <3 pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńnie pobiegłaś ale i tak miło spędziłaś czas, więc mimo to - fajnie! :) następnym razem pobiegniesz!
To właśnie kocham w biegaczach. Na pewno wiesz, że w tą niedzielę był maraton w KRK, byłam na starcie i oglądałam biegnących. To było cudowne, motywujące, inspirujące. Bardzo właśnie podobało mi się, że ludzie rozmawiali między sobą, biegły pary, nie było rywalizacji, za to była pasja, miłość do biegania. Strasznie mnie to zmotywowało. zresztą ty też mnie bardzo motywujesz do biegania.
OdpowiedzUsuńWybierasz się może na jakiś bieg do KRK? Ja w sobotę byłam na mini maratonie [skromny dystans jak na ciebie, 4,2km], ale było świetnie. Zaaaapraszam :>
przyjemnie tak spędzać czas z 'biegową rodziną' ;)
OdpowiedzUsuńTwoje drożdżówki wodza na pokuszenie :D
Zgadzam się w 100%.! Ostatnio byłam w dokładnie takiej samej sytuacji: miałyśmy biec z siostrą w biegu towarzyszącym Orlen Warsaw Marathon na dyszkę. Pakiety startowe były opłacone już w lutym. Cieszyłam się jak nie wiem, w końcu to miało być "narodowe święto biegania". Cała przebiegana zima miała zaprocentować jakimś fajnym wynikiem. Niestety przedłużająca się kontuzja i rozum zmusili mnie do zrezygnowania z udziału w biegu. A że zawsze biegamy z siostrą razem, nie mogłam jej zostawić i tym razem. Pojechałam, kibicowałam, robiłam zdjęcia, ŚWIETNIE się bawiłam. Atmosfera była cudowna! I mimo, że byłam "po tej drugiej stronie", to impreza zostanie mi w pamięci na długo :)
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę ;)
Cześć! A ja mam do Ciebie pytanie czysto techniczne :) od niedawna używam aplikacji Endomondo, podczas pokonywania trasy łączę się z GPS, wyniki wysyłam za pomocą WiFi. Czy takie połączenie z GPS jest bezpłatne? Czytała, że tak jest, ale boje się trochę jednak, że pod koniec miesiąca dostane gigantyczne rachunki :P
OdpowiedzUsuńJest darmowe :)
UsuńJakie masz hobby/zainteresowania poza bieganiem i gotowaniem?
OdpowiedzUsuń:)
Od zawsze kocham fotografię. Moje zdjęcia były nawet na kilku wystawach, no i uczestniczyłam w paru warsztatach :)
Usuń