Strony

.787. kwietniowy spadek formy

owsianka z kaszą manną, gruszką, kiwi, serkiem i rodzynkami
oatmeal with semolina, pear, kiwi, cream cheese and raisins


Kwiecień przedstawił się jako ten wykańczający, wredny i nijaki w skutkach. Spadło bieganie, spadła forma. Po badaniach krwi okazało się też, że spadło żelazo i to ten spadek powinnam przedstawić jako pierwszy, jako główną przyczynę całego zamieszania. Jak? Przecież nigdy nie miałam z tym problemu (tak, nawet moja dawna wyniszczająca dieta nie doprowadziła mnie do anemii) i przecież staram się jeść zróżnicowane i bogate w składniki mineralne posiłki. Mimo to w poniedziałek jakaś część mnie odetchnęła z ulgą i ucieszyła się z poznania w końcu powodu osłabienia i gorszych wyników. To dla mnie jakaś nadzieja i znak, że będzie lepiej, tylko muszę dostać odpowiednie leki.
Wyszło 444km.

45 komentarzy:

  1. mhm, być może znam odpowiedź na rozwiązanie Twojego problemu tzn. dlaczego Twoja wyniszczająca dieta nie spowodowała anemii - prawdopodobnie nie miałaś wtedy miesiączki i nie traciłaś z krwią dużej ilości żelaza, a teraz kiedy wszystko jest spoko jest ok :). jeśli chodzi o Fe to polecam Ci suplement actiferol jest chyba najlepiej przyswajalny, nie niszczy zębów i można spoko nawet do owsianek zimnych dodawać :) trzymam kciuki za zdrówko

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymaj się, spadek formy może pojawić się co jakiś czas - ja taki miałam w marcu i było ciężko.
    A rezultaty - wg mnie nadal świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja z kolei mam anemię odkąd pamiętam i nawet żadna suplementacja na mnie nie działa. jakoś się żyje ;)
    powoli znów powrócisz do dawnych rezultatów. w końcu, raz jest lepiej, raz gorzej

    OdpowiedzUsuń
  4. mimo spadku formy rezultaty i tak masz świetne - życze powrotu do pełni sil! :) nic tak nie cieszy jak poczucie mocy ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasem niektórzy mają tendencję do niskiego żelaza (np ja :)) i wtedy trzeba tego pilnować i ew. suplementować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilometry robią wrazenie!!! :O
    pijaj więcej szpinakowych-potworkowych koktajli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi kazali wątróbkę zjadać :P

      Usuń
    2. soczki buraczkowe ...

      Usuń
    3. dorzucę kaszę gryczaną i sezam/mak/słonecznik ;).

      Usuń
    4. tak sok z buraka pomaga, jak dodasz kilka kropel soku z cytryny to nawet ujdzie w smaku:)

      Usuń
  7. pyszności w miseczce ;) i kawka do tego !
    samo zdrowie na śniadanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śniadanie pyszne :)
    Szybkiego powrotu do formy! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Niski poziom żelaza to jakaś epidemia jest:) bo ani ja ani Sylwia S. lat 19 < jak tajemniczo, hihi:> nie mogłyśmy oddać krwi, bo za mało żelaza... Więc co, akcja żelazacja?:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zorientowałam się, Sylwio S., podobna do mnie we wszystkim poza miłością do matematyki i przyjeżdżająca do mnie w sierpniu :*

      Usuń
  10. Jedząc 1500/2000, i spalając dziennie około 1000 kcal, zrzucę w ciągu tygodnia kilogram:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy jaka jest teraz twoja waga i wzrost. Przyjmując średnie wartości i 1700kcal na dzień, zrzucisz 1kg w 9 dni.

      Usuń
  11. Od kiedy zaczęłaś biegać? Trenujesz gdzieś w klubie? Ja też właśnie miałam kryzys, zmarnowałam tylko wysiłek po obozie w Szklarskiej... Ale damy radę :) 2 tygodnie i będziesz śmigać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biegam już jakieś 2 lata. Rok "na poważnie". Jestem w klubie biegowym, ale rzadko trenujemy wspólnie.

      Usuń
  12. 2 lata i już taki kilometraż? To robi wrażenie :) A co ile zwiększałaś odległość? Biegasz też w 1 zakresie (300m itd.) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brałam plany treningowe z strony bieganie.pl
      http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=431
      http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=19&id=432

      Usuń
  13. to bedzie juz tylko lepiej jak znasz przyczyne :) 3mam kciuki zeby tak bylo

    OdpowiedzUsuń
  14. Przez całe życie człowiek doświadcza w wielu dziedzinach wzlotów i upadków, ale zawsze tli się jakaś maleńka iskierka nadziei, że będzie lepiej, innej opcji nie może być !!!...

    OdpowiedzUsuń
  15. świetna owsianka^^

    szybkiego powrotu do formy życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przez całe życie człowiek doświadcza w wielu dziedzinach wzlotów i upadków, ale zawsze tli się jakaś maleńka iskierka nadziei, że będzie lepiej, innej opcji nie może być !!!...

    OdpowiedzUsuń
  17. czy mogłabym prosić o Twojego maila? gdy wchodzę w zakładkę 'kontakt' przenosi mnie na stronę główną onet

    OdpowiedzUsuń
  18. mogłabyś mi podpowiedzieć jak ścignąć endomondo na tel?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę liczyć na odpowiedź?

      Usuń
    2. Ja aktualnie korzystam z zegarka Garmin 405 i to z niego zgrywam treningi na endomondo. Wcześniej gdy biegałam z endomondo na telefonie, pobrałam go z strony endomondo.com. Rejestrujesz się, a później na dole strony masz różne opcje m.i. "pobierz aplikację". Tam wybierasz jaki masz model telefonu i instalujesz.
      Jeśli twój telefon nie akceptuje takiego sposobu zgrywania aplikacji, endomondo możesz znaleźć też np. w sklepie Android Market.

      Usuń
    3. ściągnęłam na komputer ale nie mogę tego uruchomić. zaraz szlag mnie trafi! :(

      Usuń
    4. Bo na komputerze nie da się tego uruchomić. Jaki masz telefon?

      Usuń
    5. Nokia E5-00

      Usuń
  19. po którym posiłku ( śniadanie, obiad etc ) najczęściej biegasz?
    co najlepiej zjadać przed bieganiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej lubię 2h po śniadaniu. Śniadania widoczne na blogu :) W czasie szkoły jest to jednak nie możliwe, więc wychodzi przed kolacją. Najlepiej zjeść coś lekkostrawnego.

      Usuń
  20. Twoje wyniki sportowe i tak są dla mnie powalające :)

    A śniadanie pyszne, jak zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  21. może to przez pogodę i przesilenie wiosenne?
    Śniadanie extra:)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja się tam nie znam na tych rezultatowych wykresach, ale śniadanie to smakowy raj :D

    OdpowiedzUsuń
  23. I tak ładnie, do formy wrócisz na pewno :) Teraz jeszcze postaw nacisk na produkty bogate w żelazo i będzie super :)
    Uwielbiam dodatek serka i kiwi w owsiankach!

    OdpowiedzUsuń
  24. Najlepsze źródła żelaza - wątróbka, wołowina i żółtka jajek.

    Żadne owsianki, kaszki i inne naleśniki, choćby nie wiem jak bogate w składniki mineralne, że pozwolę sobie Ciebie zacytować ;) nie zapewnią Ci odpowiedniej ilości żelaza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie żyję na samych kaszkach ;) Często jem mięso i jaja.

      Usuń
    2. :) Ja mam skłonności do anemii więc się wymądrzam ;) Ale odkąd zaczęłam jeść więcej wołowiny i jajek jest lepiej. Wątróbki niestety nie ruszę, bo na sam zapach mam odruch wymiotny. A żelazo z produktów pochodzenia roślinnego niestety nie jest tak dobrze przyswajalne jak to ze zwierzęcych. Oby w maju było lepiej ;)

      Usuń
  25. Hej, ja jestem własnie na obozie wysokościowym. Nic tak nie pomaga (może z wyjątkiem naturalnego soku z buraków). W tamtym roku, w marcu miałam hemoglobinę 12,1 potem w grudniu 13,6 a po kolejnych 2 wysokogórskich obozach, w lutym - 14,8. Żadnych tabletek nie łykałam, trener kazał pić/ jeść buraki w każdym wydaniu, a na stołówce w ośrodku codziennie szło sporo naturalnego soku z marchwii + wysokość. Z mięsem i jajkami to też nie zawsze prawda, bo ja akurat średnio przepadam (mięso jem bo muszę, a jajka max. 2 tygodniowo) a hemoglobina skoczyła. Mam nadzieję, że wrócisz do siebie, spokojnie, najtrudniej jest w pierwszych dniach, to wymaga dużej mobilizacji, ale dasz radę. Swoją drogą uwielbiam Twojego bloga. :)
    SP

    OdpowiedzUsuń
  26. Czasami tak bywa. Ale widzisz, że szybka reakcja, jakieś preparaty z pewnością postawią cię znowu na nogi. Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń