Strony

.792. leśne rewolucje, czyli do słońca, gotowi, start!

Superfood, ciąg dalszy: wczoraj szpinak i spirulina w koktajlu, dzisiaj jagody goji. To tak zupełnie niezamierzenie, żurawina się skończyła. Poza tym zapomniałam dodać jajko do klusek kładzionych (jak? robiąc je po raz setny?), bez różnicy, zorientowałam się dopiero teraz, przepisując przepis pod zdjęcie... Podpinam więc pod wegańskie śniadania, bo wystarczy mleko dać roślinne.

jabłkowe kładzione kluski na mleku z cynamonem, bananem, słonecznikiem i jagodami goji 
apple wholewheat dumplings with milk, cinnamon, banana, sunflower seeds and goya berries


Jakiś się szał ostatnio zrobił na te wszystkie kije, spacery, rowery, psy i wózki. Co jak co, ale korek na leśnej ścieżce widziałam po raz pierwszy ;) Nie zrobiłam zdjęcia, bo jedyne o czym w tym momencie myślałam to uniknięcie zderzenia z rowerzystą, zaplątania się w psią smycz czy wpadnięcia na małe dziecko. Chyba ludzie tak spragnieni wyższych temperatur, że najmniejszy promyk słońca wyciąga ich za manatki z kanap i foteli. Biegam 2 lata, a tu takie rewolucje. I wiecie co? Znalazłam wiosnę i co najważniejsze, dużo jagód będzie w tym roku. Domowe jagodzianki mi się marzą już po jednym spojrzeniu na wychodzące w trawie pęki.

8km się udało, mimo, że po chorobie i modląc się w duchu, żeby piszczele nie bolały. Na szczęście siedziały cicho.

39 komentarzy:

  1. heh ja też się zdziwiłam wczoraj, biegam zawsze rano ok 6 i pierwszy raz spotkałam w tym czasie aż dwie osoby biegające ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. to prawda u mnie na ścieżkach rowerowych korki, więc omijam szerokim łukiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sylwia, wiem, że matura zaraz (btw, też piszę w tym roku, życzę powodzenia! :)), ale może znalazłabyś chwilkę na jakiś post o butach biegowych? Albo przynajmniej poleć mi coś w komentarzu. Mam zamiar zażyczyć sobie buty na dzień dziecka, bo bieganie w trampkach po asfalcie czy chodniku zdecydowanie nie służy moim ścięgnom :D, ale jestem w tym temacie zielona. A, fajnie by było, żeby cena była znośna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czuję się uprawniona do pisania takich wpisów, bo buty biegowe powinny być dobrane indywidualnie do danej osoby. Powinnaś najpierw określić jaki masz typ stopy (spinująca, pronująca, neutralna - jest o tym dużo w internecie), a potem pod to dobrać buty. Ważne by w butach biegowych palce nie dotykały przodu buta. W sumie tyle :)

      Usuń
    2. Spinująca? Spinacja? :)

      Usuń
    3. Supinująca * literówka :)

      Usuń
  4. a mi się to podoba! może jednak nie grozi ludzkości zagłada przez siedzenie przez 3/4 dnia na tyłkach- to co widzę na polach mokotowskich aż cieszy oczy- ludzie ruszyli się z domów!

    OdpowiedzUsuń
  5. Korek na leśnej ścieżce, a to dopiero :D
    Cieszę się, że Ci się dobrze biegało :)
    Kluseczki <3

    OdpowiedzUsuń
  6. To prawda że coś się w ludziach zmienia w kwestii zdrowego stylu życia, uprawiania sportów itd. Ostatnio biegając mijam tyle biegających ludzi że szok, a jeszcze w tamtym roku zdarzało się od wielkiego dzwona ;)
    Dobrze że piszczele siedzą cicho ;) Miłego dnia, nie ucz się już tam dziś tylko odpocznij przed jutrem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też zauważyłam korki w nietypowych miejscach:) na szlaku, na ścieżkach:) ale podoba mi się taka moda:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Domowe jagodzinki? Nic mi nie mów, chcę chociaż jedną!

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozmarzyłam się na myśl o tych jagodziankach.. :)
    A jagody goji w wersji z bananem ubóstwiam, fajnie łączą się wtedy smaki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, uwielbiam Twoje zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Domowe jagodzianki, mmmm :) To mi narobiłaś smaka :)
    A te kluski chyba zjem przed maturą, bo jak dla mnie są mega sycące :D A jagody goji muszę kupić koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
  12. chcę zrobić takie wegańskie :)
    podziel się troszkę jagodami goji!

    OdpowiedzUsuń
  13. No i przez Ciebie mam ochotę na jagodziankę. :P
    Kluski bez jajka to świetny pomysł dla takich zapominalskich jak ja, którzy często nie pamiętają nawet o kupieniu najprostszych produktów. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak przezwyciężyłaś ten ból piszczeli? Samo przeszło, jakieś ćwiczenia czy leki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam się do pytania

      Jula

      Usuń
    2. Robie te ćwiczenia: http://www.bieganie.pl/?cat=25&id=939&show=1 No i miałam tygodniową przerwę od biegania.

      Usuń
  15. smakowicie ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem Ci, że mnie po ostatnim bieganiu strasznie bolały piszczele, a dodatkowo odezwały się również kolana. Nie wiem czy to może coś podobnego do zakwasów? ( jeśli chodzi o piszczele bo ból już przeszedł, ale 2-3 dni po bieganiu nie mogła chodzić :D ), a kolano boli co jakiś czas bez względu na to co robię. Najwidoczniej taka już moja natura :)
    Rozmarzyłam się o jagodziankach! *-*

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam te twoje kluseczki ,ostatnio robiłam aż dwa razy tak mi smakowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jesteś gruba, widziałam Cię dzisiaj, na zdjęciach wydajesz się o wiele szczuplejsza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha, ten komentarz i Twoja odpowiedź Sylwia poprawiły mi humor do końca dnia! :))

      Usuń
    2. Widzisz Sylwia, jesteś tak zajebista, że ludzie Cię śledzą, aby tylko na Ciebie spojrzeć!
      Anonimowy, jeśli jesteś kolejnym fanem, wśród ich tysięcy, to może się przedstaw a nie rób z siebie kretyna^^

      Usuń
    3. Haha oplułam klawiaturę czytając ten komentarz ;D
      To od jutra Sylwia ścisła dieta co nie! ;P

      Usuń
    4. I o to przykład dziewczyny za pewne chorej na ED jedzącej nie więcej niż liść sałaty, obsesyjnie szukającej osób grubszych od niej, żeby udowodnić sobie jaka to nie jest szczupła i dzięki temu wspaniała.
      A, pisząc komukolwiek (pomijając, że Sylwia jest szczupła) anonimowa koleżanka wykazała się totalnym brakiem mózgu.
      Pozdrawiam Siaśka

      Usuń
    5. i totalnym brakiem kultury osobistej...

      Usuń
    6. Ta osoba równie dobrze może być leniwym grubasem siedzącym na kanapie, wpieprzającym chipsy i nie miejącym na tyle samozaparcia, by wstać z kanapy. (nie mówiąc już o bieganiu!)
      W każdym bądź razie całkowity brak kultury, nie mówiąc już o tchórzostwie pokazanym przez pisanie z Anonima.

      Trzeba było do niej podejść i powiedzieć jej to w twarz. Dlaczego tego nie zrobiłeś? Czekam na odpowiedź. :D

      Usuń
  19. aż mam ochotę na banana :D

    OdpowiedzUsuń
  20. muszę jak najszybciej zrobić! tylko nie wiem, które pierwsze - z jajkiem, czy bez? :D i też używam jagód goji jak żurawina się skończy! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. A właśnie ostatnio również zauważyłam, że więcej ruchu u ludzi.
    Jak nie rowery to kijki, a nawet coraz więcej biegaczy. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. śniadanie pysznie wygląda. Wszystkim się już chyba chce wiosny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. U mnie nikogo nigdy w lesie nie ma, oprócz dzikich zwierząt :)

    OdpowiedzUsuń
  24. u mnie trafia się czasem jakiś biegacz.. ;) ale muszę przestawic się na godziny, kiedy nie ma ludzi, dzisiaj zatrzymał mnie starszy pan, grzecznie się zatrzymałam, ściągnęłam słuchawki, chętnie bym pomogła, a usłyszałam tylko, że po co biegac, siły się traci przecież.. a przecież my, młodzi, to do łopaty powinniśmy i do pracy się zabrac.. dalej nie słyszałam, nałożyłam słuchawki i pobiegłam dalej. no cóż, bywa. ale uśmiechy niektórych(szczególnie pań z wózkami.. ?) mi takie chwile wynagradzają. a co do śniadania świetnie, że da się w wersji wegańskiej ;) gdy w lodówce tylko mleko, akurat :)

    OdpowiedzUsuń
  25. żeby nie grubasie to pulpeciku! idealne śniadanie miałaś!:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Korek na ścieżce, haha.:D

    OdpowiedzUsuń