Może drożdże są sposobem na to, żeby moje placuszki zaczęły się udawać do tego stopnia, żebym chciała je robić:p Racuchy drożdżowe to mój dziecięcy hit!
Tak bardzo mam ochotę na syrop z agawy, albo na klonowy. Nigdy ich nie miałam... są bardzo drogie :( żałuję, ale muszę to nadrobić w końcu! Racuchy wyszły idealne. Wręcz jak moje kochane babcine :) Tylko, że babcia zawsze robi z jabłkami. Takie z truskawkami zjadłabym z jeszcze większą chęcią chyba.
racuchy z jabłkami to smak mojego dzieciństwa! i koniecznie z duuuuużą ilością cukru-pudru! te z truskawkami też z pewnością pyszne, a co najwazniejsze - bardziej letnie :) ---- z powodu problemów technicznych z blogiem musiałam przenieść go na adres breakfastofdreams.blogspot.com - zapraszam :) (jeśli już Ci o tym pisałam to przepraszam za powtórzenie :))
Nie no, zbieram się już od dobrych kilku tyg. i chyba w końcu muszę zrobić te racuchy. Tak cudownie apetycznie u Ciebie wyglądają i do tego te wszystkie świeże owoce, pychota. :)
Porywam Ci je w zamian za drożdżówkę :D
OdpowiedzUsuńKoniecznie do wypróbowania. Wyglądają bosko! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://atqabreakfast.blogspot.com/
Może drożdże są sposobem na to, żeby moje placuszki zaczęły się udawać do tego stopnia, żebym chciała je robić:p
OdpowiedzUsuńRacuchy drożdżowe to mój dziecięcy hit!
Musze je w końcu zrobić :)
OdpowiedzUsuńIdealne :) Jeszcze truskawki w połączeniu z winogronami do tego - pycha! ^^
OdpowiedzUsuńTak bardzo mam ochotę na syrop z agawy, albo na klonowy. Nigdy ich nie miałam... są bardzo drogie :( żałuję, ale muszę to nadrobić w końcu!
OdpowiedzUsuńRacuchy wyszły idealne. Wręcz jak moje kochane babcine :) Tylko, że babcia zawsze robi z jabłkami. Takie z truskawkami zjadłabym z jeszcze większą chęcią chyba.
Wyglądają boooooosko! Z chęcią bym je zjadła :)
OdpowiedzUsuńOwocowo, kolorowo i pysznie ;)
OdpowiedzUsuńLetnie, kolorowe śniadanie. Nie obraziłabym się, gdyby ktoś mi takie usmażył :D
OdpowiedzUsuńletnie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńMuszę robić drożdżowe! A gdyby zamiast świeżych dać suszone to ile?
OdpowiedzUsuńwyglądają smakowicie ;))
OdpowiedzUsuńo matko, alez ja mam ochotę na domowe racuchy z jabłkami... *.* ale z truskawkami napewno nie pogardzę!
OdpowiedzUsuńracuchy z jabłkami to smak mojego dzieciństwa! i koniecznie z duuuuużą ilością cukru-pudru! te z truskawkami też z pewnością pyszne, a co najwazniejsze - bardziej letnie :)
OdpowiedzUsuń----
z powodu problemów technicznych z blogiem musiałam przenieść go na adres breakfastofdreams.blogspot.com - zapraszam :) (jeśli już Ci o tym pisałam to przepraszam za powtórzenie :))
Aaaale kolorowo ! Nie tylko na talerzy ale też w planuchach :D Genialne, nawet nie wyobrażasz sobie jak już bym je zjadła !
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam drożdżowych, zjadłoby się:)
OdpowiedzUsuńzachwycasz mnie każdym twoim pysznym porankiem *-* racuszki uwielbiam ,najbardziej babcine z jabłkami ;) twoja wersja też bardzo kusi <3 pycha !!
OdpowiedzUsuńGdzie dorwałaś takie ładne truskawki? W sklepach jak na razie spotykam tylko takie..nie za pięknie wyglądające, a mam na nie taaaką ochotę :c
OdpowiedzUsuńNa targu :)
UsuńPoczułam porządny powiew wiosny i lata :) Tylko nigdy nie mam siły do drożdży :< Może poproszę mamę żeby mi takie usmazyła, o! :D
OdpowiedzUsuńJak wiosennie! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe. Ale jem je tylko spod ręki mamy, są najlepsze. Ale nie kwestionuję tego, że twoje również musiały być cudowne :)
OdpowiedzUsuńjest weekend, są drożdże, to może i ja się skuszę na racuchy? (;
OdpowiedzUsuńTruskawki <3 Też miałam je dzisiaj dodać, ale jakiś łasuch zjadł wszystkie ^^ Z racuchami drożdżowymi.. kiedy ja ostatnio je jadłam. Nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńNie no, zbieram się już od dobrych kilku tyg. i chyba w końcu muszę zrobić te racuchy. Tak cudownie apetycznie u Ciebie wyglądają i do tego te wszystkie świeże owoce, pychota. :)
OdpowiedzUsuńPoczekam jak znajdę ładnie wyglądające truskawki i robię :)
OdpowiedzUsuńprawie sto gram mąki na jeden posiłek :/
OdpowiedzUsuńmuhahahhaha
UsuńWłaśnie zostałaś/eś wyśmiany przez przyszłego Dietetyka
pfff tak sie tobą przejmuje.
Usuńale ładne i puchate:) zazdroszczę - ja nie mam ręki do niczego co drożdżowe;)
OdpowiedzUsuńWyglądają niezwykle, zwłaszcza w przekroju.
OdpowiedzUsuńMogę zapytać co stało się z twoim kontem na asku?
Usunęłam.
UsuńJej, czemu?? :(
UsuńMiałam za dużo irytujących pytań, na które jeśli nie odpowiedziałam, pojawiał się bunt i obelgi ^^
Usuńo matko, co za cuda :) kolejkuję.
OdpowiedzUsuńCudownie wyglądają! :)
OdpowiedzUsuńWszystko z truskawkami jest pychaa!
OdpowiedzUsuńmama pytanie..jezeli zostawie te drodże na cala noc to bedzie okej?
OdpowiedzUsuńOk, ale wtedy lepiej włożyć to do lodówki.
Usuńod razu do lodówki czy najpierw poczekać 20 min a potem do lodówki?
UsuńOd razu, i przykryj ciasto folią.
Usuń