Strony

.861. Brela, Baška Voda i parasailing

Burek z mięsem
Burek with meat (Croatia)

Burek to pieczony placek wypiekany najczęściej z ciasta filo lub yufka, podobnego do francuskiego. Nazwa pochodzi od tureckiego czasownika "bur", oznaczającego: zawijać, zakręcać. Dostępny w wersjach z różnymi nadzieniami, w Chorwacji spotka się najczęściej wersje z serem (feta lub kozim) lub mięsem mielonym. Szczerze powiedziawszy ten z mięsem, spróbowałam raz i teraz jeśli kupuję, to tylko taki. Uwielbiam.

Przenosimy się dzisiaj na wyspę Brać, pierwsza w moim życiu podróż promem in progres. Nic już jednak nie zaskoczy mnie na tym wyjeździe bardziej niż wczorajsze spontaniczne wybranie się na parasailing. Trzymałam już w rękach ptasznika, legwana, pytona, latałam czteroosobowym samolotem, którym targał wiatr, wchodziłam na najwyższe wieże i kolejki górskie, a i tak wczoraj na samej już łódce pomyślałam, że mogę wyskoczyć i te kilkanaście metrów do brzegu dopłynę ^^ Świetne było, więc dobrze, że się na ten ruch nie zdobyłam. Zdjęcia z góry są najlepsze.
Za Brelą będę tęsknić. Już od pierwszej tu wizyty dwa lata temu mam do tego miejsca wielki sentyment. Nawet do tego malutkiego, dwu-centymetrowego gekona, który odwiedził wczoraj wieczorem nasz pokój.
A miało być dzisiaj o zupełnie czymś innym, miało być mało zdjęć i miało starczyć mi wpisów na wszystko, a tak... Dobra, jedziemy z drugim tematem: Z Breli do Baśki Vody prowadzi klimatyczny deptak, tłoczny lub zupełnie pusty i idealny do truchtu w zależności od pory dnia (i nocy). Od centrum Breli aż po samą Baśkę można nieźle się zmęczyć co raz to wspinając się czy schodząc ze schodów i wzniesień. Swoją drogą jednego dnia szliśmy tamtędy pieszo, a następnego pobiegłam i zdecydowanie przyjemniejszy był ten drugi (ale to mówię ja, ta uzależniona od biegania i najbardziej ze wszystkiego ciesząca się treningiem bez odzywających się dawnych kontuzji + gdy dochodzą do tego świetne widoki, jestem w niebie). Zdjęcie poniżej - ten biały punkcik między drzewami z latającym w powietrzu kokiem to ja ;) Pierwsze to port w Breli, a na dole Baśka Voda.

28 komentarzy:

  1. Świetna fotorelacja! :) Odwiedziłam Chorwację kraj już 5 razy, ale wystarczy kilka twoich zdjęć z niesamowitymi widokami i zaczynam strasznie tęsknić. :P Baw się tam dobrze! Swoją drogą, Burek wygląda bardzo apetycznie, uwielbiam ciasto francuskie.
    http://35mmodreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super zdjęcia:) prawda, że z góry świat jest cudowny :):):)?

    OdpowiedzUsuń
  3. Spędzałam wakacje w "Baśce", kiedy miałam 12 lat :) Przepięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. to musiało być niezapomniane przeżycie :)
    mi się podoba, że tak dużo piszesz o Chorwacji :) życzę Ci jeszcze wielu wypraw pełnych wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne zdjęcia. :>
    A nazwa "Burek" mnie rozśmieszyła. ;P

    OdpowiedzUsuń
  6. hłe hłe, na początku przeczytałam burak... :D choć burek też śmiechowo brzmi ^^ ale wygląda zacnie smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wiedzieć czemu lubię widok powyginanych drzew :D miło się ogląda taką fotorelację!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale świetny musiał być ten parasailing! :)
    A burek z psem mi się kojarzy ;o Ale ten wydaje się lepszy, jeśli chodzi o ten cel

    OdpowiedzUsuń
  9. mówiłam Ci już, że uwielbiam Twoje wpisy z Chorwacji ! Te pochylone drzewa <3 !

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak, bieganie z takimi widokami do jest to ♥ Tęsknie za tym. :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Masz cudne wakacje, zazdroszczę tego wyjazdu do Chorwacji :) Lubię twoje relacje z podróży.

    OdpowiedzUsuń
  12. Genialnie, zazdroszczę doznań :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale Ci zazdroszczę... JA byłam w Chorwacji kilka lat temu i marzę o tym, by wybrać się tam jeszcze raz. Burki oczywiście pokochałam, zwłaszcza te z mięsem (choć na początku, znając swoje kubki smakowe, zdecydowałam się na burka z jabłkami- smaczny, ale nie tak szałowy, jak ten z mięsem)... Pamiętam, jak wybieraliśmy się z rodzinką do piekarni o godzinie 23 i kupowaliśmy to cudo.
    A próbowałaś już może pasty z tuńczyka (w takich puszeczkach na konserwy) i dżemu figowego? Jeśli nie, leć do sklepu i kup, naprawdę genialne smaki! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżem figowy miałam okazję i od razu się zakochałam. Pasty z tuńczyka poszukam, dzięki! :D

      Usuń
  14. Zdjęcia jak zwykle fantastyczne :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Te wygięte drzewa są świetne, a parasoling... ja bym się bała! Będziesz miała wspomnienie na wiele lat^^:)

    OdpowiedzUsuń
  16. ty to masz super wakacje ! podróże po Chorwacji , cudne widoki , atrakcje i te pyszności ;)
    miłej niedzieli ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. wygląda przepysznie :D
    A zdjęcia genialne jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sylwio czy mogę spokojnie jeść masło które ma w skladzie olej palmowy? Chodzi o to BIO z rossmanna. Czy jest zdrowe?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm, miałam kilka razy takie z olejem w składzie i były ok. Nie wiem jak ich z zdrowością.

      Usuń
  19. ale świetny pomysł na obiad ;) a ciasto francuskie jest moim ulubionym :D
    widoków tylko do pozazdroszczenia!

    OdpowiedzUsuń
  20. Burek, ksywa mojego kumpla, mmmmm :> XD
    jak zrobione jest to zdjecie nóg brata?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On był przyczepiony do balonu trochę bliżej i można było objąć jego nogi z tyłu - wzięliśmy aparat :D

      Usuń
  21. Jutro będę w drodze, a we wtorek sama się przebiegnę <3 Chorwacja jest cudowna :) jadę niżej, za Makarską i nie mogę się doczekać! Jadłaś może już girice? Takie małe smażone w całości rybki, z sokiem cytrynowym... o mniam! :) będę się nimi żywiła całe 2 tygodnie ;)
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jadłam jeszcze, zwykle biorę kalmary albo duże grillowane ryby. Muszę spróbować :D

      Usuń
    2. Byłam w Makarskiej :D Zazdroszczę, cudnie jest :) Ja bym się bała tak wysoko nad wodą, w życiu :D

      Usuń
  22. Super te śniadanie takie inne :P
    I tyle atrakcji :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niedawno byłam w Bośni i Hercegowowinie i tam były burki ze szpinakiem i twarogiem lub takie z samym twarogiem. Polecam, były pyszne! <3

    OdpowiedzUsuń