Ja jakoś zawsze zalewam płatki na noc, ale nigdy nie jadłam ich z mlekiem sojowym. Własnego nie mam, a sklepowe strasznie drogie jak dla mnie niestety! ;(
przez Ciebie poleciałam dziś do hm i kupiłam tą piękną sukienkę w jaskółki <3 tylko musiałam wziąć rozmiar większą bo mój rozmiar był ślicznie dopasowany , ale sukienka zdecydowanie zbyt krótka, nie miałaś tego problemu ? +kiedy pokażesz efekty insanity <3 popatrzę sobie chociaż na Twoje piękne mięśnie bo swoich nigdy się nie do czekam z tą moją postawą chudzielca pospolitego całuję, Ania :*
Akurat był to dzień z serii, oooł gat ;) No więc rano owsianka, kawa, potem jagodzianka, kawa, razowe kanapki z pastą jajeczną (ze uczelnianej stołówki), 2 kromki chleba orkiszowego z masłem orzechowym, gruszka, 250g sera wiejskiego, mandarynki, a potem z Mateuszem micha popcornu na pół, znowu mandarynki, rządek łaciatej czekolady, trochę chipsów i 1/2 opakowania prażynek bekonowych ;D
pyszne śniadanko. Umieszczenie awokado w owsiance to jedyny sposób, żeby je we mnie wmusić ;) Bardzo mi się podoba grafika Twojego bloga - zwłaszcza układ postów (zdjęcie, przepis, podpis).
Też zwykle gotuję owsianki na mleczku sojowym - wychodzą jakieś takie.. smaczniejsze :D A Twoje uwielbiam jeszcze za prezentację wizualną ;)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też! Na sojowym wychodzi mi bardziej lepka, a lepka = lepsza w tym przypadku. :>
UsuńJak dotąd awokado wiedzie u mnie prym w wersji wytrawnej, muszę wreszcie dodać je do owsianki. (;
skoro owsianki na mleku sojowym takie smaczne to bardzo chętnie wypróbuję :)
Usuńja też wolę te na sojowym, ogółem mleko sojowe jest genialne :D
UsuńPotwierdzam. Zrobiłam ostatnio na krowim i mi nie smakowało :p
UsuńSylwio, gdzie i jakie kupujesz zazwyczaj mleko sojowe ? Też chcę wypróbować takiej owsianki :)
UsuńBiedronka, Tesco lub po prostu Alpro Soya, jak gdzieś trafię :)
Usuńa te mleka mają jakieś dodatki/konserwanty?
Usuńbo te, które widziałam owszem i zastanawiam się czy są w ogóle jakieś bez dodatków.
Z tego co wiem, wszystkie maja jakies dodatki.
Usuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńna sojowym jest lepsza, zgadzam się z tym w 100000% :)
OdpowiedzUsuńTa owsianka wygląda tak wspaniale że chyba nawet awokado by mi nie przeszkadzało :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś zawsze zalewam płatki na noc, ale nigdy nie jadłam ich z mlekiem sojowym. Własnego nie mam, a sklepowe strasznie drogie jak dla mnie niestety! ;(
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki full wypas :3
OdpowiedzUsuńprzez Ciebie poleciałam dziś do hm i kupiłam tą piękną sukienkę w jaskółki <3
OdpowiedzUsuńtylko musiałam wziąć rozmiar większą bo mój rozmiar był ślicznie dopasowany , ale sukienka zdecydowanie zbyt krótka, nie miałaś tego problemu ?
+kiedy pokażesz efekty insanity <3 popatrzę sobie chociaż na Twoje piękne mięśnie bo swoich nigdy się nie do czekam z tą moją postawą chudzielca pospolitego
całuję, Ania :*
Też tak miałam, więc wzięłam eMkę :)
UsuńBędzie, będą, tylko jeszcze tłuszczyku z brzucha się pozbędę :p
Kocham awokado :) Jak zwykle narobiłaś mi na nie ochoty.
OdpowiedzUsuńPodasz dzisiejszy jadłospis? Tak w ramach zaległych Mikołajek :)?
OdpowiedzUsuńAkurat był to dzień z serii, oooł gat ;)
UsuńNo więc rano owsianka, kawa, potem jagodzianka, kawa, razowe kanapki z pastą jajeczną (ze uczelnianej stołówki), 2 kromki chleba orkiszowego z masłem orzechowym, gruszka, 250g sera wiejskiego, mandarynki, a potem z Mateuszem micha popcornu na pół, znowu mandarynki, rządek łaciatej czekolady, trochę chipsów i 1/2 opakowania prażynek bekonowych ;D
czad :p
Usuńpyszne śniadanko. Umieszczenie awokado w owsiance to jedyny sposób, żeby je we mnie wmusić ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba grafika Twojego bloga - zwłaszcza układ postów (zdjęcie, przepis, podpis).
wspaniale to wygląda!
OdpowiedzUsuń