Strony

.1106. zdrowe gofry proteinowe

białkowe adwokatowe gofry z dżemem, serkiem i gruszką
protein advocat waffles with no sugar jam, cream cheese and pear


Wieczorem zarzucę relacją z Półmaratonu Żywieckiego :)

14 komentarzy:

  1. Cześć, ja z pytaniem z kategorii: "po treningu". ;)
    Otóż jeśli chodzi o to CO jeść po aerobach, np. po bieganiu lub innym wysiłku typu cardio - wiem. Złożone węgle + białko + trochę tłuszczu. Info o tym od groma. Ale KIEDY jeść? Po siłowych od razu wiem co i jak, natomiast przy cardio? Czy również warto po skończonym treningu odczekać 30-60 minut, czy od razu coś zjeść? Ty pewnie lepiej się orientujesz... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A skąd pomysł żeby czekać 30-60min po ćwiczeniach na posiłek. Właśnie pierwsze 30min to jest czas kiedy trzeba szybko dostarczyć składniki pozwalające na odbudowę mięśni i szybką regenerację. To samo tyczy się aerobów.

      Usuń
    2. Niestety nie masz racji co do treningu siłowego. Polecam poczytać forum KFD.

      Sylwio, mogę prosić o odpowiedź? :)

      Usuń
    3. Ja po cardio jadam zwykle właśnie 30-60 minut po i są to najczęściej jakieś węglowodany, białko i warzywa. Posiłek nie różni się bardzo od tego po siłowym. Może tylko nie zwracam w tym przypadku tak uwagi na ilość tłuszczu w nim.

      Usuń
    4. Jem zawsze bezpośrednio po wysiłku (czy to siłowy, czy aerobowy). Efekt to aktualnie po zimie ok. 8% tkanki tłuszczowej (mężczyzna).

      Proponuję poczytać o oknie glikemicznym/węglowodanowym. Po polsku w postaci artykułu np. http://www.magazynbieganie.pl/okienko-weglowodanowe/, ale są także badania naukowe (anglojęzyczne) o szybkości uzupełniania glikogenu w zależności od czasu i rodzaju spożytego posiłku i wnioski są takie, że im szybciej tym lepiej. No chyba, że ćwiczymy na tyle rzadko, że szybka regeneracja nie jest dla nas priorytetem.

      Usuń
    5. Czyli dobrze myślałam. ;p
      Dziękuję pięknie! :)

      Usuń
  2. wyglądają naprawdę pięknie , szczególnie z tą gruszką na wierzchu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to jest mądre żeby to niedobre białko sypać do dobrych rzeczy. Naleśników nie umiem zrobić, jestem upośledzona w tym zakresie, ale gofry - to jest, proszę Pani, do wypróbowania na 100%!
    peace!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie można lepiej rozpocząć dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dosyć, że dobre to i pełne białka ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ile wat ma Twoja gofrownica? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepysznie się prezentują! Szczególnie ten z serkiem i gruszką :)

    OdpowiedzUsuń