Wczorajszy dzień wykończył mnie tak bardzo, nie tyle fizycznie co psychicznie, że kładąc się przed 22, wstałam dopiero teraz. Dopiero teraz jestem gotowa na nowe wyzwania i teraz idealnie pasuje tu leniwe śniadanie na tarasie. Z jagodami!
Czekam cały rok na te małe, ciemne kuleczki, a potem nie zwlekając, wrzucam je do plackowego ciasta i jestem w niebie.
A zrobiłam je mieszając 30g mąki owsianej, 30g mąki pszennej pełnoziarnistej, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia, 20g waniliowej sojowej odżywki białkowej (można pominąć. wtedy dodajemy odrobinę mniej mleka), 160g mleka sojowego i ok. 1/2 szkl. jagód. Smażyłam na niewielkiej ilości oleju kokosowego. Podałam z dużą ilością jagód i syropem klonowym. W kubku znalazła się zielona herbata.
Tak, ja stanowczo też lubię letnie plackowanie z sezonowymi owocami :D
OdpowiedzUsuńZ jagodami zdecydowanie najlepsze :D <3
OdpowiedzUsuńblueberry muffins to moja uluybiona wersja wypieku z jagodami <3 ja niestety wczoraj po powrocie od razu siadłam do pracy i "skończyłam" o 3 :( SPAAAAĆ !
OdpowiedzUsuńmniami <3 zapraszamy do nas http://aktywnewariatki.blogspot.com/ :) i miłego dnia
OdpowiedzUsuńJestem na tak - jagody są po prostu mega-mega-pyszne ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowane niebo :) !
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki comfort food! z Moniką jagody wpakowałyśmy w placuszki w niedzielę, przed koncertem :D na twoje patrzę i znowu bym usmażyła kolejne :)
OdpowiedzUsuńIdealne :D
OdpowiedzUsuńA ja nie miałam okazji jeszcze placków z jagodami jeść :)
OdpowiedzUsuńCudowne śniadanie . Ja cały rok czekam na maliny a jak już są to lądują w babeczkach :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze placki, oj tak :)
OdpowiedzUsuńhej, zrobiłam, pozwoliłam sobie umieścić u siebie na blogu! wyszły super, dzięki (:
OdpowiedzUsuń