Dzisiaj bardziej fotorelacja niż dłuższy tekst, ale nie mogłam nie podzielić się z wami tym pysznym jedzeniem. Ale od początku... Swoje miasto uważam za bardzo słabo rozwinięte jeśli chodzi o jakiekolwiek fajne inicjatywy typu warsztaty, imprezy związane z kulinariami, a zupełnie pomarzyć można o jakimś wegańskim-wegetariańskim pikniku. Swoją drogą, jeśli się zastanowić, sama znam osobiście tylko jedną wegetariankę z mojej okolicy i to w dodatku poznaną za pośrednictwem blogów. Jednym słowem - wegańskie ubóstwo :D
Pozytywnie zaskoczył mnie więc plakat Wegańskiej Kuchni Społecznej organizowanej właśnie tutaj, pod małym rybnickim ekologicznym sklepikiem, nad samą Nacyną. Wybrałam się, niosąc w torbie pudło mojego wegańskiego chlebka bananowego (zniknął w oka mgnieniu :D) i spróbowałam mnóstwa potraw, których przybywało co chwilę, wraz z coraz większą liczbą ludzi. Tym sposobem rozkochałam się w tym jedzeniu jeszcze bardziej. Olaboga, ile tego było <3 Były kotlety, makarony, kuskus, kasza jaglana, sałatki, pasztet, wegański smalec, ciecierzyca w pomidorach, domowy chleb, pizza, zupa dyniowa, zapiekanka warzywna, sajgonki, chipsy z jarmużu, niesamowite trufle czekoladowe, ciasteczka, tarta i "sernik" ziemniaczany. A pewnie i tak o czymś zapomniałam. Już nie mogę doczekać się kolejnej edycji :)
było tak dużo pysznego jedzenia! <3 nic dodać nic ująć! koniecznie wybieramy się na kolejną edycję :D
OdpowiedzUsuńto w takim razie czekam na jakieś wegańskie przepisy na blogu ;)
OdpowiedzUsuńno proszę, w Rybniku taka "impreza" ;p nie wiedziałam, że moje okolice tak pozytywnie się rozwijają pod względem kulinarnym ;) może w przyszłe lato zorganizują jakieś przystanki śniadaniowe ;p
OdpowiedzUsuńOjej, chciałabym tam być! Nie wyobrażam sobie w Działdowie takiej inicjatywy :)
OdpowiedzUsuńa co to za cudny makaron? :) widzę pestki dyni, słonecznika... na słodko, słono? wygląda pysznie, chętnie bym taki spróbowała. pamiętasz może, co tam w tej potrawie jeszcze było? :)
OdpowiedzUsuńAutorzy akcji dodali przepis na ten makaron na fanpage, więc cytuję: SAŁATKA MAKARONOWA A'LA BASIA w 15 min!
Usuń"Makaron (najlepiej tagliatelle) gotujemy al dente. Dodajemy drobniutko pokrojone suszone pomidory z oleju oraz wlewamy trochę oleju ze słoika (z pomidorów). Dodajemy soli, pieprzu, 1-2 ząbki czosnku. Na patelni prażymy pestki słonecznika, dyni i dodajemy do makaronu przed podaniem."
Genialny był :D