Przyzwyczajam się do pracy w nocy, próbuję ogarnąć swoją dietę pod tym kątem i z każdej strony wychodzi mi namiastka IF'u, z małą przekąską o pierwszej w nocy, a drugim posiłkiem o 15 następnego dnia. Śniadanie o 15 ma jednak swoje plusy: można zrobić wypasioną po brzegi owsiankę, a i tak do końca dnia zostanie nam mnóstwo kalorii do uzupełnienia :D Taką redukcję robi się z czystą przyjemnością, no i bye bye cardio.
owsianka z odżywką białkową czekolada-sezam, jabłkiem, jogurtem greckim, masłem orzechowym, słonecznikiem i żurawiną
Pysznie!♥
OdpowiedzUsuńOwsianka na bogato, pyszności :)
OdpowiedzUsuńA ja w śniadaniach lubię nie tylko tą wypasioną miseczkę, ale i zjadanie jej zawartości wczesnym rankiem. Chociaż w tym przypadku sen rzeczywiście może stałby się i moim priorytetem ;)
OdpowiedzUsuńA tak z ciekawości gdzie pracujesz?
OdpowiedzUsuńW audytach :)
Usuńwygląda pysznie: )
OdpowiedzUsuń