Ciągle coś się zmienia, ciągle coś przeszkadza mi w robieniu tego co dawniej lubiłam, zamykając się coraz głębiej w sobie. To zmiany dotyczące ducha, ćwiczące odwagę i dobre z każdej strony.
Kupiłam soczewicę i z sentymentu wracam do wegetariańskich makaronów, których ostatnio mam niedosyt. Takie jak ten, z delikatnym warzywnym sosem, mogę jeść codziennie.
SPAGHETTI Z SOCZEWICĄ W SOSIE BOLOŃSKIM /4 porcje/
1 cebula
1 marchewka
1 łodyga selera naciowego
1 wydrążona czerwona papryka
2 łyżki oliwy z oliwek
100g czerwonej soczewicy
400g (puszka) pomidorów
600ml bulionu warzywnego
2 łyżeczki suszonego oregano
1/2 łyżeczki cynamonu w proszku
350g makaronu spaghetti
starty parmezan do podania
Warzywa grubo pokroić, po czym rozdrobnić za pomocą robota kuchennego. Następnie przesmażyć je w dużym rondlu na oliwie przez ok. 8 min, aż zmiękną. Dodać soczewicę, pomidory, bulion, oregano i cynamon, doprowadzić do wrzenia, przyprawić do smaku po czym zmniejszyć ogień, przykryć i dusić jeszcze 20 min.
Spaghetti ugotować, odcedzić i podać z sosem.
źródło przepisu: książka GoodFood "Makarony i kluski"
jaką kupiłaś soczewicę? taką od razu do podania...?
OdpowiedzUsuńteż nie mam czasu na to co lubię robić. czy to przez zmiany? może po części tak, ale i tak zwalę winę za to na kogoś innego, byleby nie na siebie...
OdpowiedzUsuńspaghetti, yummy! z soczewicą jeszcze nigdy nie jadłam, ale coś czuję, że niedługo to się zmieni ;3
Lubię soczewicę, a za makaronami szaleję. Nie wiem jakim cudem nie robiłam jeszcze nigdy w życiu sama sosu bolońskiego, zawsze lecę z paczki. ;DD
OdpowiedzUsuńAnonimowy: suchą czerwona soczewicę w paczce.
OdpowiedzUsuńależ mi ochoty na spaghetii narobiłaś :D
OdpowiedzUsuńzapisuję do zrobienia. tylk pewnie dodam mięso, bo jestem typowym mięsożercą :D
OdpowiedzUsuńco najmniej 2 razy w ciągu dnia musi być!
Pysznie podane, podoba mi się ta mieszanka smaków!
OdpowiedzUsuńmam takie same talerze ;]
OdpowiedzUsuńale świetna proozycja!
soczewica, marchew... cudowne!
http://www.karmel-itka.blogspot.com
http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com
oh, my loooove *_*
OdpowiedzUsuńale to jak ty tą suchą soczewicę zrobiłaś? namoczyłaś przez noc?
OdpowiedzUsuńNic ponad to co w przepisie ;) Soczewicy nie trzeba namaczać.
OdpowiedzUsuńoj, muszę takie coś pysznego przyrządzić. A plusem tego dodatkowym (tak zwaną wartością dodaną) jest to, że ta potrawa jest niedroga. Uwielbiam :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
robię podobny sos. jest pyszny, no i wiem, co w nim siedzi :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaron z soczewicą :) Tanio, szybko i ekstremalnie łatwo, a jak smacznie :)
OdpowiedzUsuńJak ja dawno nie jadłam soczewicy, zwłaszcza czerwonej... Muszę sobie kupić ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam makaron i nie jem mięsa, więc to przepis zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ty też tak masz, ale ja bardzo tęsknie za dawną sobą i nie umiem sobie z tym poradzić
OdpowiedzUsuńMniam, przepis jest prosty i rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńA teraz... musisz przyzwyczaić się, że już nigdy nie będzie tak, jak było, caly czas się zmieniamy, mi bardzo brakuje tej niewinności, beztroski, którą jeszcze kilka lat temu się cieszyłam...
jaką masz bieżnię? widziałam na Twoich zdjęciach taką niewielką i nie potrafię takiej znaleźć, a nie chcę kupować ogromnej ;P
OdpowiedzUsuńProFitness model JX-260
OdpowiedzUsuńZrobiłam i stwierdzam,że jest niemożliwie pyszne!! ^^ Do powtórki, stanowczo!
OdpowiedzUsuń