Anonimowy: Naprawdę mi Cię szkoda... Od czego? Od tej niecałej łyżeczki nutelli, która pozostała na ściankach słoika? Od banana? Zdrowej owsianki? Talerza carbonary, którą zjem na obiad? Ciastek podczas wizyty u babci? Czy pizzy, na którą idę we wtorek ze znajomymi? Nie tyję.
żal mi się robi, kiedy czytam takie komentarze, jak Anonimowego. które w dodatku są trochę nie na miejscu. po co panikować? sylwetka nie jest najważniejszą rzeczą w życiu, nie warto poświęcać jej 100% swojej uwagi i połowę życia poświęcać na rozmyślanie "czy aby na pewno nie przytyję".
a śniadanie rewelacyjne. szkoda, że ja nie mogę sobie na takie pozwolić, bo nutelli i masła orzechowego nigdy nie zostaje u mnie w słoikach na koniec - moja łyżeczka dosięgnie każdego miligrama :D.
Rany, jakie to żałosne... Jakby człowiek cały czas miał wszystko analizować pod kątem tuczących właściwości, to... dum dum duuum *upiorna muzyczka* Praktycznie wszystko może utuczyć z wyjątkiem NIEKTÓRYCH warzyw i wody. To co teraz? Nie jeść nic? xD Wykorzystuję ten pomysł zawsze, kiedy zostaje mi taki umazany masłem orzechowym słoiczek. Pychota, i owsianka dłużej pozostaje gorąca, a w efekcie mam przyjemność z jedzenia jej na dłużej :)
ej w ogóle nigdy nie pomyślałam o tym że można wykorzystać w taki sposób słoiczek po nutelli. staram się jej nie kupować, nigdy, tylko ewentualnie do naleśników na slodko:) jak żałuję, że na obiad miałam bigos a nie coś z nutellą.
Hej, mam prośbę: mogłabyś powiedzieć mi, jaki masz aparat? Chodzi mi o markę i model. Naprawdę, robisz tutaj boskie zdjęcia. Sama niedługo kupuję aparat i nie wiem, jakie modele są dobre.
Dzięki za odpowiedź. :) A jak osobiście oceniasz tę lustrzankę? Warto kupować, czy może widzisz jakieś lepsze modele? (no, nie mówię o jakichś za 5 tysięcy :P)
Garniec skarbów z końca tęczy :D Też nie dałabym się nutelli zmarnować :) co do tycia i nietycia różni ludzie różnie mają ale śniadanie wykracza poza tą regułę, jedzmy na co mamy ochotę by dobrze zacząć dzień... bo mamy cały żeby to spalić :)
wiecie co mnie rozwala? jak ludzie żałują sobie tej łyżeczki nutelli czy czegoś zdrowego, a potem opychają się masą słodyczy... no i tyją, ale od obżerania... ludzie wszystko z umiarem... ;/
To się nazywa sposób na dotarcie do resztek nutelli nieosiągalnych łyżką! I widzę, że Twój banan też już dzisiaj był w stanie agonalnym. ;)
OdpowiedzUsuńmmmm pysznie, słodko i pomysłowo!:P:P
OdpowiedzUsuńmój banan już był w takim samym stanie :D
OdpowiedzUsuńwięc prędko został skonsumowany.
świetny pomysł z tą owsianką w słoiczku. Nic się nie marnuje ;)
O mniaaaam <3 Pamiętam Twoją owsiankę w słoiku po maśle orzechowym, genialny pomysł!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńpysznie!;)
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj też z nutellą, z mlekiem sojowym waniliowym,borówkami,dżemem truskawkowym i 3 kostkami RitterSport z orzechami;D Yummy!
www.cchocolatte.blogspot.com
Miałam ostatnio identyczny pomysł:). Słodko i pysznie;)
OdpowiedzUsuńo kurka, ale pyszny pomysł <3
OdpowiedzUsuńpysznie
OdpowiedzUsuńnie boisz się, że przytyjesz?
OdpowiedzUsuńAnonimowy: Naprawdę mi Cię szkoda... Od czego? Od tej niecałej łyżeczki nutelli, która pozostała na ściankach słoika? Od banana? Zdrowej owsianki? Talerza carbonary, którą zjem na obiad? Ciastek podczas wizyty u babci? Czy pizzy, na którą idę we wtorek ze znajomymi?
OdpowiedzUsuńNie tyję.
żal mi się robi, kiedy czytam takie komentarze, jak Anonimowego. które w dodatku są trochę nie na miejscu.
OdpowiedzUsuńpo co panikować? sylwetka nie jest najważniejszą rzeczą w życiu, nie warto poświęcać jej 100% swojej uwagi i połowę życia poświęcać na rozmyślanie "czy aby na pewno nie przytyję".
a śniadanie rewelacyjne. szkoda, że ja nie mogę sobie na takie pozwolić, bo nutelli i masła orzechowego nigdy nie zostaje u mnie w słoikach na koniec - moja łyżeczka dosięgnie każdego miligrama :D.
Rany, jakie to żałosne...
OdpowiedzUsuńJakby człowiek cały czas miał wszystko analizować pod kątem tuczących właściwości, to... dum dum duuum *upiorna muzyczka* Praktycznie wszystko może utuczyć z wyjątkiem NIEKTÓRYCH warzyw i wody. To co teraz? Nie jeść nic? xD
Wykorzystuję ten pomysł zawsze, kiedy zostaje mi taki umazany masłem orzechowym słoiczek. Pychota, i owsianka dłużej pozostaje gorąca, a w efekcie mam przyjemność z jedzenia jej na dłużej :)
Oj, chyba wykorzystam Twój genialny pomysł, bo właśnie mi się masło orzechowe kończy. :D
OdpowiedzUsuńSłoik ze skarbami! :D
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł! brawo! oj jak ja lubię takie dojrzałe banany :)
OdpowiedzUsuńREWELACJA! Uwielbiam jak ktoś mnie zaskakuje niekonwencjonalnym połączeniem składników, czy jak Ty formą podania dania :)
OdpowiedzUsuńjak smakowicie to wygląda <3
OdpowiedzUsuńjutro chyba zrobię sobie na śniadanie owsiankę!
OdpowiedzUsuńOstatnio robiłam taki numer w słoiczku po maśle orzechowym, pychota.
OdpowiedzUsuńej w ogóle nigdy nie pomyślałam o tym że można wykorzystać w taki sposób słoiczek po nutelli.
OdpowiedzUsuństaram się jej nie kupować, nigdy, tylko ewentualnie do naleśników na slodko:) jak żałuję, że na obiad miałam bigos a nie coś z nutellą.
:)
w słoiku po nutelli.. ach jak słodko!
OdpowiedzUsuńsłodki pomysł :D a śniadanie super
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Hej, mam prośbę: mogłabyś powiedzieć mi, jaki masz aparat? Chodzi mi o markę i model. Naprawdę, robisz tutaj boskie zdjęcia. Sama niedługo kupuję aparat i nie wiem, jakie modele są dobre.
OdpowiedzUsuńBoskie śniadanie! Świetnie w tym słoiczku po nutelli :)
OdpowiedzUsuńshaday: Sony Alpha 330. Teraz czaję się jeszcze na lepszy obiektyw :)
OdpowiedzUsuńDzięki za odpowiedź. :) A jak osobiście oceniasz tę lustrzankę? Warto kupować, czy może widzisz jakieś lepsze modele? (no, nie mówię o jakichś za 5 tysięcy :P)
OdpowiedzUsuńJest to idealny model dla tych, którzy zaczynają swoją przygodę z lustrzanką, no i cena nie jest wygórowana. Nie mam co do niej zastrzeżeń :)
OdpowiedzUsuńGarniec skarbów z końca tęczy :D Też nie dałabym się nutelli zmarnować :) co do tycia i nietycia różni ludzie różnie mają ale śniadanie wykracza poza tą regułę, jedzmy na co mamy ochotę by dobrze zacząć dzień... bo mamy cały żeby to spalić :)
OdpowiedzUsuńwiecie co mnie rozwala? jak ludzie żałują sobie tej łyżeczki nutelli czy czegoś zdrowego, a potem opychają się masą słodyczy... no i tyją, ale od obżerania... ludzie wszystko z umiarem... ;/
OdpowiedzUsuń