Strony

.331. moje kuchenne szafki

 owsianka z mlekiem sojowym, budyniem waniliowym, jabłkiem, suszonymi morelami i pestkami dyni
 oatmeal with soy milk, vanilla pudding, apple, dried apricots and pumpkin seeds


Śniadaniowcy! Pochwalicie się zapasami? Smarowidła zbierane przez kolejne miesiące, płatki kupowane po jednej paczuszce (wszystko, żeby nie doprowadzić rodziców do bankructwa ;)). Kto by się spodziewał, że będzie tego aż tyle. Pomijam mąki, których widoczne dna opakowań, wołają o spacer do sklepu. Nieobecny jest też akurat klonowy syrop, a nierafinowany cukier trzcinowy spokojnie spoczywa na półce z makaronami i ryżem. Reszta uporządkowana, obfotografowana i żal byłoby nie pokazać. Tym bardziej, że sama uwielbiam podglądać czyjeś żywieniowe zakupy. Jeśli chodzi o jedzenie, jestem okropnie wścibska, najchętniej wpadłabym i poszperała u was. Może u kogoś obudzę dzisiejszym postem potrzebę podzielenia się zawartością szafek? Zainspirowała mnie jedna dziewczyna z licznych ostatnio blogów o zdrowym odżywianiu, pokazująca na filmie zawartość swojej lodówki. Gdyby ktoś znał adres, to prosiłabym o podesłanie. Ja pamiętam tylko, że ćwiczyła jogę, smarowała kanapki czekoladowym masłem orzechowym i smażyła bananowe pancakes...
O owsiankowym miksie pisałam na moim makaronirodzynka. Za każdym razem skład tej mieszanki jest inny, na wczoraj przygotowany składa się
2 1/2 szkl. płatków owsianych
1 szkl. innych płatków (jęczmienne, żytnie, orkiszowe,...)
1 szkl. różnych otrąb i zarodków przennych
1 szkl.:
po czubatej łyżce kaszy manny i mielonego siemienia
po dwie łyżki poppingu z amarantusa, siemienia w ziarnach, płatków ryżowych i płatków jaglanych.
Wystarczy zalać mlekiem i ugotować.

61 komentarzy:

  1. świetny zbiór śniadaniowy! trochę przypomina mi mój :D masło kokosowe Twojej roboty? jesli tak to proszę o podanie sposobu jego przyrządzenia, uwielbiam kokos! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, domowe. Przygotowałam z wiórków kokosowych i odrobiny ekstraktu waniliowego. Miksowałam do kremowej konsystencji :)

      Usuń
    2. a może chciałabyś jeszcze powiedziec jakiego sprzetu do tego uzywasz? zapewne zwykly beldener nie wystarczy?

      Usuń
    3. Używam zwykłego blendera z wymienną końcówką, gdy mielę orzechy doczepiam końcówkę z pojemnikiem.

      Usuń
    4. Jednna z najciekawszych notek jakie miałam okazję widzieć! Ja też uwielbiam takie podglądanie. Może zdecyduję się pokazać co mam u siebie- wtedy pochwalę się linkiem do takiego posta :D

      Usuń
  2. Przepyszne śniadanie, owsianka z budyniem mmm.
    Chętnie włamałabym się do Twojego domu i pożyczyła trochę z tych zapasów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę o takim wyposażeniu! Nie stać mnie, ale marzę. :D
    Mnie tam zmobilizowałaś do zrobienia porządku w szafkach. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. owsianka z budyniem mniam:) lubiee, ja narazie kończe zapas prawie 0,5kg paczki płatków czekoladowych i skończyć nie mogę ehh :P
    u mnie zapasy podobne do Twoich:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja :) Ile płatków :) I niby Sylvia ma ortoreksje lub anoreskje ??? Osoby chore nie jedzą słodkich płatkó, ani masła orzechowego itp. Odczepcie się od Sylvii

    OdpowiedzUsuń
  6. jak cudnie zapełnione szafki, jest w czym wybierać :D
    u mnie w szafkach burdel i zawsze mało wszystkiego hehe ;|

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesteś jak moja Mama normalnie! Jakbym widziała jej szafki w kuchni-napakowane do granic możliwości.Z ty,że Mama poszukująca miejsca moje owsianki wysłała mi...pocztą! Hihi Może jak będę w domu i znajdę coś ciekawego to pokażę :D
    A moje? Moje zapasy wszystkie na wykończeniu(choć i tak w porównaniu z domownikami moja szafka jest full wypchana-zresztą moje jadłospisy znasz) :D Jadę do domu to Mama mi wpakuje do walizki dużo rzeczy(ostatnio nawet chleb wpakowała bo przecież tam na studiach nie ma takiego jak w domu,siłą powstrzymałam ją by mi sera żółtego nie pakowała i sałatek w słoikach)
    Hmm a lodówka?
    To ciekawe stworzenie ta lodówka Nasza.Niby mała a jak trzeba to mieści i opakowanie pizzy, moje obiady na trzy dni, alkohol i nawet znajdzie się miejsce dla namiętnie jedzonych galaretek przez wspólokatorkę.I to nieprawda że mamy tylko światło i spirystus w lodówce!
    Panna I. ma na rzut oka w lodówce nutellę, almette,talerz naleśników,twarożek smakowy, sok.
    A ja? ja mam puszkę fasolki czerwonej, obiad taki jak wczoraj do odgrzania, mleko,4jajka,2serki wiejskie, twaróg,dżem domowy, masę makową i orzechy.
    Po bokach wala się dietetyczny majonez,ketchup włocławek,sos włoski i ulubiona śmietanka do kawy współlokatora(mamy dwie lodówki ale on korzysta z naszej-twierdzi,że w tamtej śmietanka zostaje mu kradziona przez rodzoną siostrę,która nota bene kupuje mu tą śmietankę...)i jakieś coś w opakowanku(nie wnikam bo nie moje xD)
    Na dole leżą warzywa-pomidory,papryka,wódka,owoce w spirytusie i gino rossi(nie wiemy czyje jest to alkohol-naprawdę! My jesteśmy grzeczne )
    Zamrażarka to: pierogi, kotlety z kaszy jaglanej, brokuły i zdechłe zamrożone porzeczki.
    Masła nie mamy bo jesteśmy biedni studenci i wczoraj w okolicach północy jajecznicę robiliśmy. A nie ma Nam kto kupić i iść do sklepu, bo Jeleń tfu najdroższy wspólokator ma już wolne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No bo jest świt Sylwio!(dla mnie hihi)
      Ludzie albo śpią albo terroryzują nauczycieli tudzież pracodawców.

      Miłego Dnia!

      Usuń
  8. Ile produktów! :) Ja jestem zmuszona do chowania niektórych rzeczy w moich szafkach, bo w tych głównych często brakuje miejsca. Smakowite śniadanie.

    OdpowiedzUsuń
  9. szalejesz ! Szafki wypełnione po brzegi ^^

    Śniadanie - cudowny zastrzyk energii !

    OdpowiedzUsuń
  10. Zwykle jem bardziej wypasione śniadania, ale po wczorajszych urodzinach koleżanki nie byłabym w stanie "wcisnąć" w siebie więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zapasy jedzonka. Zawsze kupuję wszystkiego ponad stan. Nawet gdy postanawiam sobie "że od dzisiaj" kupuje tylko to co napiszę sobie na kartce. Nigdy nie dotrzymuję sobie danego słowa w tej sprawie. Zawsze coś wypatrzę w sklepie co przyciąga mnie do siebie. A to jakiś pyszny ser, a to cukier trzcinowy, no bo przecież jeden woreczek w domu to za mało nie?, kilka czekolada - zapas musi być, bo co wtedy gdy będę chciała upiec czekoladowe ciasto? Mozzarella i mascarpone, 5 kg mąki różnych rodzajów itp. W zasadzie u mnie to rodzinne. Babcia ma u siebie w domu olbrzymią szafę z różnymi produktami. Do tej pory szperam w tej szafie kiedy tylko tam jestem. A co to? jak małe dziecko ciekawe świata :). Chomikowanie jedzonka i robienie zapasów to moja specjalność :).

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak zwykle po wizycie na Twoim blogu... zgłodniałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny pomysł z tymi zdjęciami ^^ muszę się przyznać, że ja też jestem trochę wścibska jeśli chodzi o czyjeś kuchnie/zawartość tychże :P lubię baaardzo "podglądać" i inspirować się :) i tak samo jak Ty, segreguję sobie produkty "tematycznie", żeby potem było wiadomo co gdzie jest. ale ostatnio doszłam do wniosku który mnie trochę zdołował - a mianowicie, że mam za małą kuchnię! :< buu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie lubię mieć dużo pootwieranych rzeczy, bo zawsze mam wrażenie, że o czymś zapomnę i się zepsuje... I tym sposobem moje główne śniadaniowe zapasy to mały koszyk, gdzie aktualnie znajdują się otręby żytnie, popping z amaratusa, kasza manna, trochę wolnego miejsca po płatkach ryżowych, które dziś skończyłam i mleko w proszku (którego używam w sumie tylko czasem do ciast). Do tego gdzieś pałęta się słoik masła orzechowego, a w szafce stoi duży pojemnik płatków owsiany.
    A tych Twoich maseł chętnie bym spróbowała. :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Zazdroszczę tylu posegregowanych produktów ! Sama zmierzam do podobnej ilości, ale niestety trochę nie mam miejsca za bardzo żeby to chować + muszę wreszcie kupić pojemniki bo bez nich nie da się nie mieć bałaganu, więc zbieram kasę :D
    Z takich pyszności można wymyślić nieskończenie wiele śniadań :>
    Też lubię oglądać zawartość obcych szafek, zwłaszcza cioci, bo ona kupuje dużo takich zdrowych produktów, ale niekoniecznie je używa :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Można wiedzieć jaką przyprawę do piernika polecasz? Ja kupiłam taką, w której w ogóle tego smaku nie czuć, więc nie wiem już sama czy to kwestia firmy, czy tak po prostu ma być. Z góry dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, fajny post! podoba mi się.
      Jak urządzę kuchnię (to nie będzie szybko, ze względu na kasę niestety) to też taki zrobię (o ile jeszcze będę prowadzić bloga)
      Monika

      Usuń
    2. acha, a ja używam bardzo dobrej przyprawy piernikowej firmy gellwe - jest bardzo dobra. Ja zawsze wybieram takie przyprawy w których nie ma cukru, bo i po co... chciałabym też znaleźć bez mąki, bo po co mi mąka w przyprawie, ale to już z cudem graniczy.

      Monika

      Usuń
    3. Też mam tą z gellwe. Polecam :)

      Usuń
    4. No i bez glutaminianu sodu.
      Moje nowe zboczenie. :D
      Po prostu walą go wszędzie gdzie mogą a po kiego? :)

      Usuń
  17. Łał, chyba naprawdę kochasz śniadania:) Imponująca kolekcja, w sam raz na piękne poranki!

    OdpowiedzUsuń
  18. super! takie sniadania to ja lubie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo fajny pomysl ze zdjeciami, a sniadanie pyycha (;

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow...imponujące te twoje zapasy! :] Jestem pod prawdziwym wrażeniem!
    A masło kokosowe i słonecznikowe zamierzam zrobić, ale niech najpierw skończy się sesja! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ale zapasy :))
    u mnie nie ma takiego bogactwa w szafkach, az Ci zazdroszczę ;))

    OdpowiedzUsuń
  22. aaa, zapomniałam zapytać, ta pumpkin pie spice to gotowa jakaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowa, jest tu:
      http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/dyniowa-granola-czyli-jesienne.html

      Usuń
  23. Mam pytanie. Tutaj: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/06/jagody-gofry-i-pozegnanie.html napisałaś, że 1 i 1/2 kubka mąki to 240 ml. Tyle że chodzi o 1 kubek, czy całość (1 i 1/2 tego kubka)?

    OdpowiedzUsuń
  24. O kurde... chyba największe wrażenie na mnie zrobiła ilość rodzai płatków O.o''
    muszę przyznać, że masz same zdrowe pychotki i w połączeniu z owockami i innymi produktami tworzysz poranne skarby :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Może to i nie moja sprawa, ale pisałaś kiedyś, że często przygotowywujesz obiady, ogólnie posiłki tylko dla siebie... Dlaczego? Twoi rodzice nie podzielają Twojej pasji? Gdybym tylko ja miała okazję jeść takie pyszności, jakie robisz... och :D Pozdrawiam i nie uznaj mojego komentarza jako obraźliwego, bo pytam z czystej ciekawości. Martyna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam rodziców tradycjonalnych mięsożerców i brata pizzożercę ;) Gdy trafiam w gusta, to robię więcej i jemy razem lub gdy zatęsknię za tradycyjnymi smakami czy nie mam czasu i jem to co przygotuje mama :)

      Usuń
  26. Wow!! ale zapasy! moje to się przy twoich chowają :D jakbędę miała czas to cyknę foto! bo na razie to nauka nauka i nauka :D Ale po jutrzejsze poprawce odetchnę, jeśli zdam :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ile bym dała, żeby mieć tyle pyszności! A co do podglądania to też to uwielbiam. Czasem trudno jest mi się powstrzymać ; )
    A śniadaniem znowu inspirujesz! Pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  28. już kiedyś myślałam o obfotografowaniu tego, co mam w szafkach, ale zrezygnowałam, bo nie mam wszystkiego tak ładnie poukładanego ;) może kiedyś...
    a póki co, to mam 90% z tego, co tu prezentujesz :)

    nie wątpię, że dzisiejsze śniadanie było pyszne, choć ja jednak nie przepadam za owsiankami z morelami szuszonymi i pestkami dyni ;) choć, jeśli chodzi o same owsianki, to ostatnio mogłabym je jeść codziennie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Też jestem taka wścibska, jeśli chodzi o jedzenie;). Marzę o takich zapasach! Na razie mam mniej więcej 1/3 tego co Ty. Świetny pomysł na obfotografowanie szafek, chyba w najbliższym czasie też zrobię taką sesję i wrzucę na bloga:).

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękny zbiór, mój nie jest tak pokaźny, ale też brakuje miejsca w szafkach :D
    Może jak nie będę miała nic lepszego do roboty, to podzielę się swoją kolekcją :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurczę, właśnie opadła mi szczęka. Ja właśnie doprowadzam rodziców do bankructwa, chociaż i tak kupuję turami. Póki co moje zapasy zajmują jedną szafeczkę, więcej do dzierżawy nie dostałam.
    Intryguje mnie masło kokosowe. Kupne czy robiłaś sama? Proszę, powiedz, że sama! :P
    I ja też jestem bardzo wścibska, na spożywce mogłabym siedzieć godzinami i marzyć, że kiedyś wszystko znajdzie się w mojej kuchni. Chciałam dzisiaj kupić morele, ale są troszkę za drogie. Zazdroszczę esencji waniliowej i lasek wanilii! Podzielisz się nerkowcami? :>
    I oczywiście dołączam do akcji, super pomysł! Teraz będę wiedziała co dokupić, masz genialny zbiór. :)

    A śniadanko pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe, jak pisałam wyżej, przygotowałam je z wiórków kokosowych i odrobiny ekstraktu waniliowego. Miksowałam do kremowej konsystencji :)

      Usuń
  32. Pestki dyni! Jestem od nich absolutnie uzależniona, dodaję do czego się tylko da :)
    A zbiory pokaźne! Marzę o tak dużej kuchni, żeby pomieściła w swoich szafkach i szufladach takie pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  33. Takie buszowanie po czyjejś szafce jest całkiem przyjemne, to jak kiedyś była akcja "pokaż co masz w torbie", teraz może na blogach kulinarnych pojawi się akcja "pokaż co masz w szafce" :) Szczególnie spodobało mi się masło kokosowe, samodzielnie robione, czy zakupione? Nie spotkałam się z czymś takim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domowe, jak pisałam wyżej, przygotowałam je z wiórków kokosowych i odrobiny ekstraktu waniliowego. Miksowałam do kremowej konsystencji :)

      Usuń
  34. U mnie niestety brakuje sporo pozycji. Ale może kiedyś się dorobię :P
    Większość rzeczy mam wsypane do słoików po kawie, ale w kuchni i tak brakuje miejsca :/ moje produkty zajmują go najwięcej, co wzbudza irytację wśród domowników.
    Świetne śniadanko.
    Lubię buszowanie po szafkach. I lubię układać,segregować rzeczy. :D

    OdpowiedzUsuń
  35. a myślałam,że tylko ja tak chomikuję zapasy :P pyszna owsianka :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oooo, genialna notka, uwielbiam myszkować w czyichś zapasach, podobnie jak Ty. Naprawdę imponująca kolekcja(?)śniadankowych produktów. *.*

    OdpowiedzUsuń
  37. Fajnie jest podejrzeć czyjeś kuchenne zapasy :)
    Te masła najbardziej mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Super zwartość i świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Te masła są genialne! Świetny pomysł, żeby tyle smaków przygotować ;) I które smakuje najlepiej? :P Ciekawi mnie to słonecznikowe i migdałowo kokosowe ;) Dobre są? Najbardziej to chyba słonecznikowe. Powiedz mi, czy to sam słonecznik , czy może dodawałaś tam soli, tak jak do orzechowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak tkwię w nieprzerwanej miłości do fistaszkowego ;) Chociaż reszta tez świetnie się sprawdza. Do słonecznikowego dodałam trochę soli, przez to smakuje bardzo podobnie do tego z orzeszków ziemnych.

      Usuń
  40. Mój spichlerz wygląda dokładnie tak samo :D :D

    OdpowiedzUsuń
  41. a mogę wiedzieć gdzie kupujesz albo jak robisz ten ekstrakt waniliowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zalewam laski wanilii wódką (w słoiku lub szklanej buteleczce). Co kilka dni potrząsam, po dwóch miesiącach ekstrakt jest gotowy do użycia.

      Usuń
  42. Moje szafki też są pełne różnych rzeczy. Mam mnóstwo bakalii i ogrom różnych kasz. Jedyne, czego nie posiadam to słodkie płatki śniadaniowe. Z kupnych płatków wybieram tylko granolę :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Ja mikowałam wiórki kokosowe z dodatkiem oleju z pestek winogron i po tygodniu całość mi stwardniała :( Twoje ma nadal kremową konsystencję?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też twardnieje. Lekko je podgrzewam przed użyciem.

      Usuń