Strony

.340.

pełnoziarnista bułeczka z masłem, twarożkiem i dżemem truskawkowym, chleb z pasztetem ze śliwką, ogórek konserwowy, herbata z cytryną
whole wheat bun with butter, cream cheese and strawberry jam, bread and pate with prunes, cucumber, lemon tea

Uwielbiam tutejsze jedzenie, od parówek po mleko. Wszystko naturalne, domowe, przepyszne. Dlatego parówki nie mają idealnego, fabrycznego kształtu, na kawie robi się kożuch, a pieczywo i ciasta zachwycają swoją świeżością i smakiem. Jeść, zjeżdżać, spacerować. Nie myśleć o niczym, rozkoszować się spokojem, rozmową, planami i wieczorną czekoladą. Bukowina, góry i ktoś pod każdym względem podobny do mnie, jak nikt inny :)

 Bukowina Tatrzańska, Restauracja pod Świerkami ul. Słoneczna 1

31 komentarzy:

  1. To parówki i chleb i bułeczki też domowe :D Wszytko takie smakowite. Pamiętam jak moja świętej pamięci babcia robiła masło. Tak jak te kupcze masła mi nie smakują to te babcine było przepyszne :D Nie wiem czy jadłaś kiedyś takie masełko. Jesli tak to na pewno wiesz jakie jest smaczne i zdrowe.Życzę Ci miłego pobytu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jadłam kiedyś takie. Na moje szczęście, w dzieciństwie miałam w sąsiedztwie krowy i często domowe twarogi, mleko, śmietanę. To jest dopiero coś. A parówki, kiedy jadłam je ostatnio na śniadanie ktoś nazwał "obrzydliwymi", ale to właśnie takie, nieidealne i domowe. Niedorównujące innym, bo sklepowe to bezwartościowe wypełniacze i nie wiadomo co jeszcze.

      Usuń
    2. Wiesz nie wiedziałam ze można samemu zrobić parówki :D

      Usuń
    3. Ervisha, zaskakujesz mnie :D ja mam zamrożone kilka domowych parówek, ale moje są jakieś takie... równiejsze :D

      Usuń
    4. Równiejsze może dlatego, że przed ugotowaniem ;)

      Usuń
    5. ALe ja nie wiedziałąm ze parówki można zrobić samemu :D Na pewno zdrowsze bo przynajmniej będzie w nich mięso :D

      Usuń
  2. O jejciu już nie mogę się doczekać swoich ferii ^^
    nie ma to jak chwila odpoczynku od codziennego uciekania przed złymi nastrojami, nieszczęściami, ludzkimi krzywdami we wiadomościach i na ulicy i we własnym domu... radość chwil <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba wcześnie wstajecie, co? ;)
    Pozdrawiam gorrąco! Tak gorąco jak gorąca czekolada. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Raczej nie, o 9 jest śniadanie. Stołówka jest tak jakby w piwnicy, stąd to światło :)

      Usuń
  4. Same robicie sobie śniadanka czy tam gdzie się zatrzymujecie Wam podają?
    Pamiętam te góralskie smaki, kiedy jakieś 8 lat temu (!) byłam na wakacjach w Tatrach.. Pani robiła przepyszne posiłki, wszystko domowe pycha. Obiecałam, że wrócę kiedyś do niej, pewnie jako dorosła osoba i słowa dotrzymam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy wykupione wyżywienie - śniadania i obiadokolacje, a potem jeszcze dojadamy ;). Na śniadanie wszystko jest na talerzach, tacach, pieczywo w koszyku i bierzesz co chcesz.

      Usuń
  5. :) bo sniadanie to najwazniejszy posilek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. I trzymajcie się tak dalej! Bo śmiech to samo zdrowie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wypoczywaj i wracaj pełna nowych pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie pozytywne te trzecie zdjęcie. :) Pyszne jedzenie tam macie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie śniadanka przypominają mi zimowiska. Chętnie bym tam wróciła :)
    Pozdrawiam ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. stała czytelniczka8 lutego 2012 13:57

    Zazdroszczę takiego odpoczynku i luzu. Bawcie się nadal tak dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo tu u Ciebie przyjemnie :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  12. Zazdroszczę wyjazdu. Ładnie wyglądacie :D

    OdpowiedzUsuń
  13. jak możesz mnie tak katować ;> ? ja tu chodzę do szkoły a ty wypoczywasz . nie ma sprawiedliwości na tym świecie !
    a jak patrzę na bułeczkę to nabieram na nią ochoty . twarożek z dżemem pycha ! ; *

    OdpowiedzUsuń
  14. No zabiję! Tworzysz taką wspaniałą atmosferę, uśmiecham się i nagle gwałtownie wracam do rzeczywistości. Szare bloki, brudne powietrze i tłok. A w barku brak czekolady, na którą narobiłaś mi ogromną ochotę.

    Śniadanko rewelacja, szczególnie pasztet ze śliwką, mmm....

    OdpowiedzUsuń
  15. Jej, ale Ci zazdroszczę :) Góry to jedno z nielicznych miejsc, gdzie czuje się jak w raju... Uwielbiam wszytsko, co z nimi związane, od jedzenia po klimat góralskich karczm i oczywiście stoki narciarskie. Niestety, przez zdrowie musiałam porzucić moją pasję i największą miłość, snowboard :(
    Ciesz się wolnym, odpoczywaj i wdychaj dużo świeżego powietrza! :D

    OdpowiedzUsuń
  16. I to jest prawdziwe jedzenie! Pychota ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. zazdroszczę takiego naturalnego jedzonka!
    u mnie kiedyś w soboty rano w jedno przyjeżdżał pan z mlekiem prosto od krowy, teraz już nie. a szkoda, bo uwielbiam tłuste mleko.
    miło widzieć Wasze uśmiechy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ci zazdroszczę! Chcę w Tatry:)!

    OdpowiedzUsuń
  19. Obóz, czy sama z przyjaciółką;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyjechałyśmy z rodzicami Agnieszki, ale spotykamy się z nimi praktycznie tylko w stołówce. Tak więc luz i chodzimy gdzie chcemy - nie to co obóz ;)

      Usuń
  20. mmmm pychotka, same przyjemności!

    OdpowiedzUsuń