Strony

.388.

Pełnoziarniste serniczki z patelni z jogurtem naturalnym i dżemem truskawkowym, a jadł ze mną brat.
Whole wheat cheesecake pancakes with plain yogurt and strawberry jam.


I weź się teraz człowieku, po roku prowadzenia blogów na blogspocie, przestaw na nowy interfejs... W tym momencie zazdroszczę osobom, które od razu się na niego przerzuciły. No cóż, były 4 lata blog.onet'u, photoblog, trochę worpress'u, deviantart, flickr, no to i do tego się przyzwyczaję. Tymczasem w dalszym ciągu siedzę w domu, mam za dużo czasu na myślenie i idąc na bieżni, przeglądam blogi lub stare odcinki Dr House. Upiekłabym ciasto, ewentualnie granolę, może też być brukselka. Zrobiłam już te sportowe ramy żywieniowe, o których ostatnio wspominałam, ale nie są jeszcze na tyle dopracowane, bym mogła je tu pokazać. Może kiedy dopiszę przykłady... Z resztą powiedziałam, że niczego nie obiecuję. Przede wszystkim mogę stwierdzić, że to już to, do czego długo nie umiałam się przystosować, a jednak jest: tu, teraz, namacalne, bez śmieci, przejedzenia, głodu i podjadania. Teraz po raz kolejny, ale mam nadzieję, że już na stałe, bez kalkulowania i tak jak lubię najbardziej. Czyli Hello, to ja twój indywidualny sposób na zdrowe odżywianie. Chyba się gdzieś zgubił po drodze, odbierał sprzeczne sygnały, a to nie o to wszystko chodziło. Ułamek samozachowawczy każdy ma w sobie, wystarczy dopuścić go do głosu. Problem w tym, że słowo "wystarczy", jest napisane kursywą.

56 komentarzy:

  1. kocham Housa :) Też dziś siedzę w domu, mam taką migrenę że wszytko mi wiruję przed oczami....
    Ja też zaczęłam już na serio zdrowo się odżywiać słuchać siebie i nie katować, nie karać...
    Mam nadzieję że zarówno Tobie jak i mnie się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. House rządzi!! :D
    Ej mam pytanko co zrobić jak mi się miejsce na piccasie skończyło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma w picassie limitu zdjęć. Pokombinuj z albumami - spróbuj założyć nowy.

      Usuń
    2. mam, że jest limit...
      Obecnie wykorzystujesz 1022 MB (99,89%) z 1024 MB.

      Usuń
    3. A faktycznie jest. Nie wiem jakim cudem zapełniłaś tyle pamięci, skoro ja mam blogi dłużej, a zajęłam 6% ;)

      Usuń
    4. Będziesz musiała poszukać w necie innych darmowych galerii.

      Usuń
    5. nie wiem kurde ;/ może to przez to, że mam duże zdjęcia? zmniejszasz rozdzielczość??

      Usuń
    6. Zmniejszam, bo w oryginale z lustrzanki mają one 2896x1936, z pewnością mało by ich wtedy weszło.

      Usuń
    7. ehmmmm to chyba przysiądę jutro i poprzrrabiam je na mniejsze, a potem pododaję jeszcze raz... na jakie przerabiasz?

      Usuń
    8. Takie jak widać wyżej ;)

      Usuń
    9. chodzi mi jakiej są wielkości :P rozdzielczość

      Usuń
    10. No wiem. Przecież wystarczy kliknąć "Pokaż obraz" i wyświetla ci się rozdzielczość :) U mnie akurat 650x435

      Usuń
  3. Znajdzie się może porcja dla "nieznajomego gościa" ? ^^ (czyt. dla mnie ;>)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurczę, Sylwia, boleśnie kopiesz moje ego swoją niebywałą dojrzałością w tych sprawach! Hm, może nie będę się rozpisywać, bo zaraz stanę się targetem anonimów, ale straszliwie zazdroszczę Ci usystematyzowanego sposobu myślenia i samej w sobie motywacji, by do tego dążyć. Myślę, że prawie wszystkie śniadaniowe blogerki łączą pewne aspekty, a ja osobiście mam wrażenie, że się cofam. No nic, koniec uzewnętrzniania, powodzenia, dżast it. A serniczki są na liście śniadań do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram, ten kontakt ze sobą, dojrzałość i dystans to coś mega wartego pozazdroszczenia. Gadanie o tym to jedno, a wprowadzenie w życie coś zupełnie innego (mała aluzja do samej siebie...).

      Najbardziej w tych serniczkach uraczył mnie wygląd, jak ja coś robię na patelni na ogół wychodzi rozwalone, paćkowate i bezkształtne :P.

      Usuń
  5. braciszek chyba sie cieszy ze ma siostre z talentem kulinarnym nie mowiac o reszcie rodzinki , brawo...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana gdzie znajdę przepis na te serniczki? Daj znać jak siła motywacji i przygotowania dojdą do ostatecznej fazy wdrażania, wiem, niczego nie obiecujesz :) ale trzymam kciuki, ja od tygodnia walczę ze sobą tzn. zmiany żywieniowe zostały wprowadzone,ale chwilami wymiękam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu jest przepis: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/serniczki-z-patelni.html

      Usuń
    2. Może masz jakieś pomysły, co ciekawego do jedzenia zabrać ze sobą do szkoły ? ; >

      Usuń
    3. Sałatki, makarony, jogurty, serki, bakalie, owoce, marchewki...

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Co masz na mysli mowiac: "idąc na bieżni, przeglądam blogi lub stare odcinki Dr House"? Czy chodzisz po biezni z laptopem w rece? :D
    Zamierzam zakupic bieznie, i szukam dalej jej pozytywnych stron :))
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jutro wstawię zdjęcie jak to dokładnie wygląda, bo nie jesteś pierwszą osobą która nie umie sobie tego wyobrazić ;)

      Usuń
  9. "słowo "wystarczy" napisane kursywą"- bardzo dobrze ujęte

    OdpowiedzUsuń
  10. Placki z rana:). Ubóstwiam takie śniadanka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trafiłaś w sedno. Każdy ma instynkt samozachowawczy, wie co jest dobre a co złe, to jest nasz dobrowolny wybór. Życzę każdemu, żeby trafił na własną, DOBRĄ ścieżkę i dokonywał własnych, DOBRYCH wyborów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Z jakiej firmy używasz twaróg do tych serniczków? Mi nigdy takie nie wychodzą.
    Masz może doświadczenie z callanetics?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam twarogu Piątnica, a callanetics kiedyś próbowałam, ale bardzo mnie nudzą.

      Usuń
  13. Chętnie podsiadłabym Twojego brata przy tym stole ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. te serniczki sa u mnie na liście! :D wyglądają przepysznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. A jutro spróbuję je wykonać, bo chodzą za mną cały czas tylko nigdy nie miałam okazji ich zrobić. wyśmienicie wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym upiec to ciasto http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/07/brownie-z-cukinia-biaa-czekolada-i.html
    Jaki olej najlepiej by się nadawał? Oliwa czy olej arachidowy? ;) Takimi obecnie dysponuje. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwyżej, że inny lepiej się wkomponowuje to udam się czym prędzej do sklepu. ;D

      Usuń
    2. A nie nada za bardzo wytrawnego smaku ciastu? :D

      Usuń
    3. Nie. Robiłam je kiedyś z oliwą, bo akurat nie miałam oleju i nie było różnicy. Czekolada się przebija :)

      Usuń
    4. A olej wtedy jaki najlepszy do ciast, słonecznikowy? Czy jaki dodajesz?

      Usuń
    5. Różnie. Czasem słonecznikowy, z pestek winogron, a najczęściej rzepakowy.

      Usuń
  17. Wyglądają pysznie! Chyba się skuszę i niedługo je zrobię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. pozdrowienia dla brata!
    oj, podobają mi się te Twoje serniczki. oj, i to baardzo!

    OdpowiedzUsuń
  19. No zgrałyśmy się genialnie! I to bez umawiania :)
    Dopiekają Ci się takie grube? Bo ja zawsze rozpłaszczam jak najmocniej, żeby nie były w środku za surowe, tylko jak najbardziej ścięte ;)
    Zazdroszczę siedzenia w domu, ja mam pobudki o 5:30 i zapowiadane z dnia na dzień sprawdziany, bo przecież "jesteście klasą biol-chem i nauczenie się fizjologii człowieka/elektrochemii, redoksów i węglowodorów w jedno popołudnie to dla Was pryszcz" -.-'

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie się dopiekają :) Następnym razem muszę spróbować takich jak u ciebie - z jabłkiem w środku, myślałam też nad takimi nadzianymi czekoladą.

      Usuń
  20. na tylu bloga juz prezentowane a ja jeszcze nie probowalam takich (;

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dziś zgubiłam gdzieś swoje 'wystarczy' i utopiłam je w cieście. A tfu. A co tam. :D

    OdpowiedzUsuń
  22. oj tam oj tam, najwyżej pobiegamy chwile dłużej, coś dobrego jest.. dobre XD i pycha serniczki, podałabyś przepis? /sory, jeśli już była ta prośba i odpowiedź na nią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest na moim drugim blogu: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2011/10/serniczki-z-patelni.html

      Usuń
  23. Raz wystarczy raz nie wystarczy.
    Zawsze można po kilku dniach czy tygodniach odkryć nowe wystarczy i kolejne i kolejne za każdym razem gdy się zmienisz. A;lbo znaleźć stare, wyciągnąć je zakurzone zza szafy

    OdpowiedzUsuń
  24. serniczki super jak zawsze :).

    OdpowiedzUsuń
  25. prawdziwa pochwała serowej prostoty. :) poczyniłam je już onegdaj z Twego przepisu i muszę przyznać im palmę pierwszeństwa jeśli chodzi o 'szybki i smaczne' zastosowanie białego sera. ^^


    a gofry i gazetkę - ależ proszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię twaróg pod każdą postacią :) Ale kocham wszelakie serniki prosto z lodówki, dlatego jak robię coś z sera na patelni to zazwyczaj czekam, aż mi całkowicie zlodowacieje w lodówce :P

    OdpowiedzUsuń
  27. fajne plascuszki, takie grubaśne
    p.s. jak ja Ci zazdroszczę bieżni!

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo smakowicie wyglądają te serowe placuszki, na pewno smakowały... Pozdrowienia dla Rafała!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. Bardzo apetycznie wyglądają te placuszki serowe, na pewno smakowały... Pozdrowienia dla Rafała!!!

    OdpowiedzUsuń