Razowe muffiny. Jeden czekoladowy z fistaszkami, drugi z owocami leśnymi, oba posmarowane orzechowym masłem, zagryzione winogronem i zapite kawą. Wholemealchocolatepeanuts and berry muffins, spread withpeanutbutter, grapes,coffee.
Widzę, że nie tylko ja jestem uzależniona od masła orzechowego :) Mogę śmiało powiedzieć, że to mój nałóg! Nawet pijąc kawę, wyjadam je wprost ze słoika, ale co zrobić... tak mi smakuje! :-)
Kiedyś pisałaś, że podliczasz kaloryczność śniadań. Dalej to robisz? ile to ma mniej więcej? ile jesz kcal? wiem, że sporo... czy przy dużej aktywności można jeść powyżej 2tys?
Mogę jeść 2600 i nie tyję. Czasami podliczam, ale jeśli już to tylko po całym dniu, więc liczby nie kierują moimi posiłkami. Czekoladowy muffin ma 240kcal, jagodowy 200kcal + ok. łyżki masła orzechowego do posmarowania i ok. łyżeczki wyjedzonej solo, no i winogrona. Razem 700, więc nie wiem czy tak mało, jak ktoś wyżej pisał ^^ Chyba niektórym anonimowym brakuje na moich zdjęciach tłustej kiełbachy ;)
Wkurza mnie to ciągle sugerowanie się ile kto je kalorii dziennie, jakie ilości jedzenia itd..Kurcze, niech każdy je tyle ile potrzebuje. Poza tym sylvvia jest młoda, wciaż się rozwija więc po co ma skrupulatnie patrzeć ile spożywa, jak jej organizm wciąż się rozwija. Ja mam lat 19 i póki co jem to na co mam ochote (zdrowo, ale też smacznie jak sylvvia) i mam zamiar tak jeść,a potem jak będe mieć 30 lat zaczne sie zastanawiać ile mam spozywać... Poza tym jednego dnia można zjeść więcej, następnego mniej, bo to organizm sam nam podpowiada. Kiedyś sobie wyliczałam i ciesze się,że już nie musze tego robić , tylko jeść spontanicznie
Zwracałam na to uwagę już wiele razy, ale niestety do niektórych nadal nie dociera... Szkoda, że czasami zwraca się mi uwagę na ogromne śniadania, a czasami nagania, że są za małe (co poza tym raczej się nie zdarza, bo na brak apetytu nie cierpię...). Niech każdy sobie reguluje wielkość porcji do swoich możliwości, ten blog jest od inspirowania, a nie narzucania czegokolwiek :)
A ja cały czas mijam półki sklepowe z masłami orzechowymi i mówię sobie "następnym razem" :P Może na wycieczce sobie w końcu jakieś kupię. Jak zacząć przygodę to z pompą :D
A co zrobić żeby tak rozpędzić metabolizm?! Proszę! Napisz wszelkie porady... wiem ćwiczenia, regularne posiłki itp. ale przecież jak tak nagle zczęłabym jeść te 2.6 zarazbym tyła!! jak do tego dojść?!
Nigdy nie wpadłam na jedzenie muffin z masłem orzechowym. Boże, jakie to musiało być dobre *-*
OdpowiedzUsuńJedną z największych zalet masła orzechowgo jest to, że pasuje właściwie do wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńpycha śniadanie :)
MAsło orzechowe... <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffiny. Śniadanko cudowne. ;)
OdpowiedzUsuńpyszności *_*
OdpowiedzUsuńdziwne ze nie chudniesz na takichs sniadaniach
OdpowiedzUsuńhahhah, no to się dziw:P Śniadanie zdrowe i wartościowe, a Sylwia to aktywna dziewczyna, więc czemu tu się dziwić?:P
Usuńzazdrośnik!
ale anonim się dziwi dlaczego Sylwia "Nie chudnie" :D
Usuńaaa fakt, nieuważnie przeczytałam:P
UsuńOdniosłam się do tego niżej ;)
Usuńbuhahha :D obie mamy dzisiaj to masło na fotach
OdpowiedzUsuńmasełko orzechowe podbija świat :D
OdpowiedzUsuńO, jakie pysznotki! :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowy muffin z fistaszkami uczynilby mnie szczesliwa kobieta :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię za to masło do czeko muffinek :D
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńKrólewski poranek :) Porywam :P
OdpowiedzUsuńTakie pyszne, lekko plynne, kocham!
OdpowiedzUsuńmuffinki są cudne, cudniutkie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja jestem uzależniona od masła orzechowego :) Mogę śmiało powiedzieć, że to mój nałóg! Nawet pijąc kawę, wyjadam je wprost ze słoika, ale co zrobić... tak mi smakuje! :-)
OdpowiedzUsuńMuffiny z masłem orzechowym...musiało być to znakomite śniadanie. *.*
OdpowiedzUsuńMuffinki na śniadanie- niebo ^^
OdpowiedzUsuńUwielbiam prawie wszystko co jest z masłem orzechowym.:))
OdpowiedzUsuńKiedyś pisałaś, że podliczasz kaloryczność śniadań. Dalej to robisz? ile to ma mniej więcej? ile jesz kcal? wiem, że sporo... czy przy dużej aktywności można jeść powyżej 2tys?
OdpowiedzUsuńMogę jeść 2600 i nie tyję. Czasami podliczam, ale jeśli już to tylko po całym dniu, więc liczby nie kierują moimi posiłkami. Czekoladowy muffin ma 240kcal, jagodowy 200kcal + ok. łyżki masła orzechowego do posmarowania i ok. łyżeczki wyjedzonej solo, no i winogrona. Razem 700, więc nie wiem czy tak mało, jak ktoś wyżej pisał ^^ Chyba niektórym anonimowym brakuje na moich zdjęciach tłustej kiełbachy ;)
Usuńo maslo z Marks&Spencer pyszne prawda?
OdpowiedzUsuńChyba najlepsze jakie miałam :)
UsuńZgadzam się*_*
UsuńSzkoda,że nie mam M&S;(
Ja też nie mam. Chyba będę korzystała z uprzejmości Emmy i przemycała je z Wrocławia ;)
UsuńZazdrości*_*
UsuńJak byłam u znajomej, miała takie duże i przepyszne muffinki,że...z bakaliami, malinami, mmm. aż chcę ...
Wkurza mnie to ciągle sugerowanie się ile kto je kalorii dziennie, jakie ilości jedzenia itd..Kurcze, niech każdy je tyle ile potrzebuje. Poza tym sylvvia jest młoda, wciaż się rozwija więc po co ma skrupulatnie patrzeć ile spożywa, jak jej organizm wciąż się rozwija. Ja mam lat 19 i póki co jem to na co mam ochote (zdrowo, ale też smacznie jak sylvvia) i mam zamiar tak jeść,a potem jak będe mieć 30 lat zaczne sie zastanawiać ile mam spozywać...
OdpowiedzUsuńPoza tym jednego dnia można zjeść więcej, następnego mniej, bo to organizm sam nam podpowiada. Kiedyś sobie wyliczałam i ciesze się,że już nie musze tego robić , tylko jeść spontanicznie
Zwracałam na to uwagę już wiele razy, ale niestety do niektórych nadal nie dociera... Szkoda, że czasami zwraca się mi uwagę na ogromne śniadania, a czasami nagania, że są za małe (co poza tym raczej się nie zdarza, bo na brak apetytu nie cierpię...). Niech każdy sobie reguluje wielkość porcji do swoich możliwości, ten blog jest od inspirowania, a nie narzucania czegokolwiek :)
UsuńA ja cały czas mijam półki sklepowe z masłami orzechowymi i mówię sobie "następnym razem" :P Może na wycieczce sobie w końcu jakieś kupię. Jak zacząć przygodę to z pompą :D
OdpowiedzUsuńNie chodzi już nawet o kaloryczność, ale o samą ilość. Naprawdę najadłaś się tymi 2muffinkami?
OdpowiedzUsuńTak, najadłam się :)
Usuńmmm te muffinki wyglądają pysznie! z masełkiem oczywiście <3
OdpowiedzUsuńOstatnio zajadałam serkowe drożdżówki z masłem orzechowym-pycha;)!. Porywam owocową muffinę;)!
OdpowiedzUsuńco tu dużo gadać, jak zwykle pysznie, zachęcająco i już mega wakacyjnie, bo mi muffiny kojarzą się z latem ; )
OdpowiedzUsuńA co zrobić żeby tak rozpędzić metabolizm?! Proszę! Napisz wszelkie porady... wiem ćwiczenia, regularne posiłki itp. ale przecież jak tak nagle zczęłabym jeść te 2.6 zarazbym tyła!! jak do tego dojść?!
OdpowiedzUsuńna prawdę zależy mi na odpowiedzi... bo jesteś czymś w rodzaju wzoru dla mnie! bo chcę być chuda, ale być też zdrowa i móc jeść. Właśnie jak ty!!
UsuńPoświęcę temu wpis w najbliższym czasie.
Usuńbardzo się cieszę. marzę o takim metabolizmie :D
Usuńczekam cierpliwie