Strony

.549.


Postaram się wrzucać i was też gorąco zapraszam do akcji "What I ate Wednesday?" na blogu Peas and Crayons. U mnie jak zwykle poprzez notideal, z tą różnicą, że od rozpoczęcia roku szkolnego tylko w środy (z możliwymi okazyjnymi wyjątkami). Można się trochę poinspirować wzajemnie zamiast ciągłych próśb o moje jadłospisy - czasami wymienienie wszystkiego sprawia mi naprawdę duże trudności, dlatego na meile z prośbami o menu nie odpowiadam. Musicie mi to wybaczyć.
W poniedziałek zaproszona przez znajomą, zawitałam w ogromnym klubie fitness - trochę niespodziewanych przygód było w międzyczasie, ale przede wszystkim dowiedziałam się o istnieniu mięśni, o których nie miałam pojęcia. Wyćwiczenie moich barków woła o pomstę, a razem z nimi odezwała się nawet dolna część brzucha. Aktualnie jestem na etapie przestawiania się na tryb codziennej jazdy na rowerze i godzeniu tego z bieganiem oraz, ostatnio zaniedbanym, rozciąganiem. Później ewentualnie zacznę wciskać gdzieś uzupełniające treningi lub podejdę z ładnym uśmiechem do nowej nauczycielki wf'u prosząc o udostępnianie mi siłowni.

Tost z masłem, serem, szynką, ketchupem i cukinią, koktajl bananowo-malinowy, kawa.
Toast with butter, cheese, ham, ketchup and zucchini, banana raspberry smoothie, coffee


26. kwietnia mam koniec roku szkolnego. Wybiegam, zorganizuję, dotrwam, przeżyję.

55 komentarzy:

  1. Super śniadanko.. Życzę dużo czasu na sport.. Mam nadzieję, że ja też trochę wygospodaruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna akcja ;)
    a śniadanie pierwsza klasa ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. klasa maturalna najlepszy rok nauki ;) Chociaż wiem, że przed maturą nikt tak nie myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wierzę, że dasz ze wszystkim radę:) kibicuję Ci wiernie od jakiegoś czasu :)
    co do akcji... może sama się kiedyś skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przypomniałas mi o tostach, których już wieki nie jadłam;)
    oj w klasie maturalnej czas leci nieubłagalnie, pamietam to;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Znając Twoje możliwości, wiem, że podołasz i nauce [na pierwszym miejscu] i wszystkim innym swoim zamierzeniom i planom, czego Ci życzę z całego serca...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem, czy to tylko u mnie (przeglądarka Mozilla i Chrome), ale odkąd zmieniłaś szatę graficzną bloga, kolumny tekstu strasznie się "zagęściły", nie jest tak przejrzyście jak kiedyś i nie wygląda to dobrze. Może to 'o mnie' przenieś tam, gdzie etykiety? Notki z wąskimi kolumnami tekstu również dosyć trudno się czyta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też właśnie chciałam o tym napisać. Duży plus za nowe etykiety, bardzo fajnie porządkują ciekawie poruszane przez Ciebie sportowe i żywieniowe kwestie, ale właśnie czytelność trochę podupadła przez szeroki pasek boczny. Jest prawie równy treści bloga, co odbiera mu trochę rangę, a myślę że to jest tu najważniejsze. Bynajmniej ja z ciekawością zerkam na inspirujące śniadania i to co napiszesz. :)

      Usuń
    2. A właśnie niektórzy pisali, że lepiej to teraz wygląda - też mam mozillę i u mnie nic się nie zlewa.

      Usuń
  8. Drobny błąd w notce: piszemy "próśb".

    OdpowiedzUsuń
  9. 26 kwietnia? oj, w tym roku miałam 27 kwietnia , więc macie jeden dzień więcej do przygotowan do matury;)
    "próźb" - sylvvia proszę cię :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Klasa maturalna? :) Super! Wbrew pozorom człowiek ma wtedy duuużo czasu... A sama piosenka kojarzy mi się z moim licealnymi czasami- a kilka dni temu słyszałam Grabaża w moim pokoju śpiewającego 2 piosenki Pidżamy. xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Też właśnie chciałam o tym napisać. Duży plus za nowe etykiety, bardzo fajnie porządkują ciekawie poruszane przez Ciebie sportowe i żywieniowe kwestie, ale właśnie czytelność trochę podupadła przez szeroki pasek boczny. Jest prawie równy treści bloga, co odbiera mu trochę rangę, a myślę że to jest tu najważniejsze. Bynajmniej ja z ciekawością zerkam na inspirujące śniadania i to co napiszesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. koktajl bananowo-malinowy mnie wola do siebie *.*

    OdpowiedzUsuń
  13. Pidżama Porno. <3 Nosowska w tym wypadku według mnie zbędna, wolę wersję bez niej, ale i tak magia. <3

    Matury z jakich przedmiotów zdajesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozszerzoną matematykę + informatyka.

      Usuń
    2. Łohohoh, powodzenia! A byłam przekonana, że coś pod kątem dietetyki byś chciała studiować, a jakiś konkretny kierunek wybrałaś już?

      Usuń
    3. Jeszcze nie wiem. Może bankowość, rachunkowość lub informatykę właśnie.

      Usuń
    4. Oo, naprawdę? Interesują Cię takie rzeczy? Nie myślałaś o niczym pod kątem swojej aktywności fizycznej i odżywiania? ;>

      Usuń
    5. Nie wiążę z tym przyszłości. Choć marzył mi się kurs instruktorki fitness i może zrobię.

      Usuń
  14. Porywam Ci tosty! W sumie to koktajl też :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Koktajl porywam...malinowo-bananowy z pewnością cudownie smakuje, niestety na maliny muszę poczekać do następnego lata.

    OdpowiedzUsuń
  16. na ktora do szkoly jutro zawitasz? (;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Intrygują mnie takie pytania. Naprawdę nie wiem do czego jest Ci to potrzebne ;) 8.

      Usuń
    2. o.O
      Rzeczywiście intrygujące, po co komuś takie inf.

      Usuń
  17. jesli wracasz ze szkoly to z pewnoscia na samym poczatku jesz a pozniej robisz lekcje czy cwiczysz?

    OdpowiedzUsuń
  18. Cukinii na surowo jeszcze nie jadłam. Pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Narobiłaś mi smaka na tosty! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. mmm ten koktajl <3 świetny kolor i do tego tościk, mniam :)
    no tak zakończenie roku, a potem piszemy matury... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piekny koktajl! Ciekawa akcja, może i ja dołączę ;)
    Zobaczysz, nie taka klasa maturalna straszna, jak ją wszyscy wokoło malują! Serio :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Maturka za pasem krótko mówiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Szczerze mówiąc, poprzedni wygląd bloga był dużo bardziej przejrzysty.
    Śniadanie pyyyszne! Można zapytać co zdajesz na maturze i na jakie studia planujesz pójść?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ups, już widzę, że odpisałaś na to pytanie;)

      Usuń
  24. o tak moje moje ręce a chyba powinnam napisac ramiona proszą o wzmocnienie ;p

    oddawaj toster - moj sie zepsuł :d koktajl jak zawsze prezentuje sie świetnie !

    OdpowiedzUsuń
  25. Porywam śniadanie <3
    Ojj, ja Cie podziwiam, za tą chęć do uprawiania sportów. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. O, następnym razem wezmę udział w tej akcji. Już się z nią kiedyś spotkałam.

    moje ulubione tosty... Pychota. Zrób mi takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetna akcja ! . Szybko zleci Ci ten rok szkolny . Co masz zamiar zdawać? :>

    OdpowiedzUsuń
  28. porywam ten przepyszny koktajl ! i swoją drogą fajna ta akcja ;d

    OdpowiedzUsuń
  29. Okej, wstawię może w następną środę:D

    OdpowiedzUsuń
  30. Hej! Uwielbiam oglądać zdjęcia twoich śniadanek ale również wiele z nich wypróbowałam :) Jeśli będziesz miała kiedyś czas to mogłabyś wspomnieć co zabierasz na śniadanie do szkoły? Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykle zabieram to, co jadłam na kolację lub obiad poprzedniego dnia (specjalnie robię 2x więcej). Przejrzyj jadłospisy: http://notideal.blogspot.com/

      Usuń
  31. Aaaa, koktajl ma wspaniały kolor, smak zapewne również!

    Och, chyba Ci zazdroszczę, że w tym roku zdajesz maturę-ja jestem niestety z eksperymentalnego rocznika 96, moja matura, zwłaszcza z polskiego będzie koszmarem...

    OdpowiedzUsuń
  32. a mi się nowa szata bardzo podoba, wszystko jest teraz uporządkowane, tak jakby każdy temat ma swoje miejsce... no nie wiem czy wiesz co mam na myśli, ale wg mnie na plus :) pozdrawiam, Anna

    OdpowiedzUsuń
  33. Sylwio, mam do ciebie naprawdę głupie pytanie.
    Ile byś wzięła takich kapuśniaczków do szkoły?. Są chyba z ciasta drozdżowego?, ale napewno nie z francuskiego. Wielkość coś w ten deseń :
    http://www.ilewazy.pl/kapusniaczek-w-ciescie-francuskim
    http://storage.doradcasmaku.pl/dynamic_image/1/162f/98e5/7df6/784f/1e0e/6236/f086/4c31/w800_h600_ma_bffffff.jpg
    http://lesniczowka.blox.pl/resource/a1006.JPG
    http://3.bp.blogspot.com/_Nt62RTmn-Pk/TSc-qbXN2FI/AAAAAAAAB4w/2IFn0np-KDg/s1600/kapusniaczki01.jpg

    Waga kapuśniaczka to 50 g. A do tego rogalik z lukrem i dżemem- waga 60 g.

    Wstaję rano, 7-8. Zjem owsiankę z bananem, rodzynkami i syropem klonowym. Wychodzę z domu i wrócę ok.16 bądź po 16.
    I trudno mi jeszcze tak ocenić ile wziąć ze sobą. Czy rogalika/kapuśniaczka+owoc bądź dwa owoce. , czy kapuśniaczka,rogalika i owoc, bądź dwa owoce.
    ( ogółem w domu mam z 7 tych kapuśniaczków i jednego rogala jeszcze )
    Wrócę do domu zjem makaron z dynią z przepisu Amy ( bo już wiem;), potem będzie jakaś kolacja.
    Co poradzisz? Proszę i przepraszam za głupie pytanie.

    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm nie mam pojęcia, bo każdy ma inne potrzeby. Ja bym najprawdopodobniej wzięła 1 rogalika, 1 kapuśniaczka i jakiś owoc.

      Usuń
    2. Też tak samo myślałam.

      Podpowiesz mi jeszcze, co mogę dorzucać do kolacji? Zdecydowanie za mało jak na mój tryb aktywności wychodzi. Przyzwyczaiłam się,że na kolację jest serek wiejski z dżemem + warzywa, owoce i koniec. A to za mało. Dorzucałabym musli, rodzynki, orzechy etc. ale oto chodzi,że ja sam ten serek uwielbiam jeść. Za kanapkami nie przepadam.

      Usuń
    3. Skoro tak to zjedz ten serek i kapuśniaczka :)

      Usuń
    4. I jutro ze sobą też do szkoły brać? ;)?

      Spalając ok. 600 na dzień, uważasz,że to za mało jedzenia?

      I. owsianka jak pisałam z bananem...
      II. kapuśniaczek ten, rogalik i gruszka/jabłko/nektarynka/brzoskiwnia
      III. makaron 70 g z dynią itp.
      IV. serek wiejski z miodem/dżemem 150g , kilka marchewek, z 3 pomidory, garść granoli

      Mi to tam wiesz, jem i więcej, ale i tak się zdarza ostatnio,że tyle wychodzi. Ty coś byś dorzucała do tego menu?

      Usuń
  34. Wypiłabym taki koktajl ;D.
    Ja bym chyba nie dała rady znaleźć tyle czasu na sport.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wolałabyś stepper, czy bieżnię, jako do biegania i chodzenia, a w między czasie uczenia się?
    Słychać ją jak się biega i chodzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi mi o to, czy bieżnia będzie bardziej odczuwalna pod względem zmęczenia?
      Na stepperze potrafiłam biegać w miejscu, szybko chodzić 2 h ( - 600 ) i praktycznie się nie męczyłam, a boję się,że bieżnia bedzie bardzo odczuwalna.
      Jak sądzisz?

      Usuń