Strony

.581.

Chlebek bananowy, jajka sadzone, winogrona i zielona herbata.
Banana bread, fried eggs, grapes and green tea. 


Natknęłam się wczoraj na wpis poprzedzający wakacje. Zaskoczył mnie swoim charakterem i przewidywaniem tego co będzie, z resztą bardzo trafnym. Między innymi dla takich wspomnień lubię czasem zostawić tu po sobie coś więcej niż zdjęcie. Fajnie potem wraca się do tych odległych stwierdzeń i podejścia (uśmiechu, smutku, zwycięstwa i nostalgii). Teraz w oczekiwaniu na zupełną regenerację kolana, z mnóstwem przejechanych na rowerze kilometrów, szybko wstawiam do piekarnika ciasto. Po raz kolejny w ruch poszły niemal czarne banany z przeceny, których nikt już nie kupi - dziwię się, takie są najlepsze ;) I znowu pędzę. To dzisiaj miał być mój pierwszy start na więcej niż 15km, a dokładnie 25. Organizowany przez moją Sekcję Biegów Długodystansowych cross niestety mnie omija, ale mimo to wpadnę kibicować znajomym i popstrykać trochę zdjęć. Szczególnie żałuję, że nie będę biegła w grupie w miejscach, o które zwykle zahaczają moje biegowe trasy. Dzisiejszy dzień miał też być ostatnim dniem mojego planu treningowego. Coś się kończy, coś się zaczyna. Teraz nowe wyzwania, koniecznie nowy motywujący plan i wykorzystanie ostatnich tej jesieni zajęć Akademii Biegania. Nogo, nie protestuj.
Mówią, że nie można mieć wszystkiego. Szkoda, bo byłoby idealnie. Perfekcji nie ma, tego już przecież zdążyłaś się nauczyć i przekonać wiele razy. Ciesz się wykładem na prawko, skumulowanymi w jednym miejscu sprawdzianami, mokrymi od deszczu włosami, smażonym bakłażanem, zieloną pistacją i rozlanym kubkiem mleka. Albo klaksonem ze strony jakiś jadących samochodem nastolatków, albo pytaniami czy chlebek bananowy pasuje do jajek, albo tym śmiechem do utraty tchu z autobusowego siedzenia.

35 komentarzy:

  1. Właśnie miałam się spytać: 'Czy chlebek bananowy pasuje do jajek?' :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to czekałam ;) Pasuje idealnie :)

      Usuń
    2. Ja uwielbiam różne połączenia, nawet które wydają się dosyć dziwne;)

      Usuń
  2. Dokładnie to pytanie samo nasuwa się myśl :-D
    Podróż autokarami to najlepsza atrakcja z całych wycieczek klasowych. Brak opamiętania się i śmiech aż do bólu brzucha. Znam to doskonale (:

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Twojego bloga za różnorodność w propozycjach śniadaniowych; również za to, że motywuje mnie do biegania:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zwykle pysznie tutaj u Ciebie:) Nie wpadłabym na to, żeby ciasto bananowe podać z jajkiem sadzonym:) Następnym razem może się pokuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiem czy pasuje, ale wszystko razem wygląda bardzo smacznie ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. super śniadanie, chyba też muszę zrobić chlebek bananowy, już dawno nie było:)
    a ja właśnie od października zaczęłam nowy plan treningowy i fruwam z radości:) miłego dnia, zapowiada się fantastycznie, czekam na zdjęcia;):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. łoooł.. ależ masz smakowity początek dnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie spodziewałabym się takiego połączenia!:-) Super pychota!:-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten chlebuś <3 pyszny początek niedzieli ;d

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdjęcie świetne, ale nie wiem, czy bym zjadła w tym połączeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha, właśnie miałam pytać, czy chlebek bananowy pasuje do jajecznicy; może po prostu sama wypróbuję;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. intrygujące połączenie, nigdy nie pomyślała bym że te dwie rzeczy do siebie pasują : )

    OdpowiedzUsuń
  13. naprawdę pasuje? odważna! :) chlebek porywam, jest cudowny :)
    a takie wpisy uwielbiam, tak jak uwielbiam do nich wracać!

    OdpowiedzUsuń
  14. Koniecznie udam się dzisiaj na ryneczek po dojrzałe banany i wypróbuję przepis na chlebek. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Smakowite śniadanie. Też miałam dziś rano zjeść sadzone, ale się jednak rozmyśliłam. ^^"
    Taki chlebek chętnie bym zjadła.

    OdpowiedzUsuń
  16. Połączenie godne wypróbowania ; D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak pasuje do jajek, to jeśli tylko mój następny doczeka kolejnego śniadania, tak go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. U nas dziś jajka sadzone na boczku:) Po przeczytaniu "Jedz i biegaj" ja jednak zrezygnuję z boczku i chyba zamienię sadzone na "na miękko ".

    OdpowiedzUsuń
  19. czasem dobrze tak podsumować swoje plany z tym, co rzeczywiście udało się zrealizować. wspaniały chlebek!

    OdpowiedzUsuń
  20. chlebek <3 chodzi za mną:)
    I fajowy masz kubek;p

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawe połączenie smaków, uwielbiam takie płynne żółtko :) Również zawsze kupuję przecenione banany, ciesząc się w duchu, że inni wolą zielone ;)
    Nie przejmuj się, że dziś nie pobiegniesz, jeszcze wiele startów przed Tobą..

    OdpowiedzUsuń
  22. ten chlebek z chałwą po prostu idealny! kocham chałwę!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak dla mnie, jajo pasuje do wszystkiego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. :D A tu nie było go w składnikach ciasta, to pojawiło się obok niego. :D

      Usuń
  24. Uwielbiam jajka sadzone, ale ja mięsożerca jestem i muszę je mieć na szyneczce, do tego koniecznie pomidory i chlebek z prawdziwym masłem.

    Ten chlebek bananowy wygląda bardzo interesująco, muszę się z nim zapoznać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak zwykle ciekawe inne niemoje niesprawdzone połączenie. Korci by spapugować i spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Jak radośnie! Pysznie niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. zaintrygowało mnie to połączenie i będzie za mną chodziło dopóki sama nie spróbuję:p

    OdpowiedzUsuń
  28. hej, mogę prosić o dzisiejsze menu? ;) jestem ciekawa czy jest tak samo oryginalne jak śniadanie :)

    Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  29. o kurczę, to wygląda tak ładnie, że nawet się nie zastanawiam, czy to wszystko do siebie pasuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Bardzo lubię jaja na miękko z grzankami z syropem klonowym lub miodem, więc to połączenie mnie nie dziwi i wiem, że by mi smakowalo!

    OdpowiedzUsuń