Strony

.637. Bieg Barbórkowy Rybnik

duszone jabłka z jogurtem greckim i cynamonem
sauted apples with Greek yogurt and cinnamon


Treningowe podsumowanie - tydzień pierwszy, czyli "wyjść z roztrenowania".


poniedziałek

cardio w FC
wtorek
siłownia
środa
49:20
9,01km (siła biegowa)
czwartek
-
-
piątek

siłownia
sobota
22:00
3,7km (bieżnia elektryczna)
niedziela
57:40
10,2km (zawody)
joga

W planie kilometrów było więcej i przyznaję się, że rozleniwiłam się okropnie podczas ostatnich tygodni odpoczynku. Na razie 22,9.
W środę wróciłam ze szkoły i rzuciłam w kąt torbę. Przebrałam się, zastanowiłam, czy aby na pewno chce mi się biec, zjadłam kromkę pszennego chleba z dżemem, wyszłam z domu i za ok. 10 minut już biegłam. W sumie miał wystarczyć prowiant zabrany do szkoły i zjedzony 3 godziny wcześniej, ale postanowiłam nie biec z burczącym brzuchem. 9km, najpierw dłuuugo pod górę, a potem szybki zbieg. W trakcie treningu wyłączyłam panią od endomondo, bo, jak nigdy, zaburzała moje pełne rozkoszowanie się kolejnymi krokami i prędkością (przede wszystkim tą przy zbiegu, bo początkowo szło mozolnie...).

Dzisiaj start poszedł jako tako, wiadomo, zawsze może być lepiej. Jak na pierwsze po kontuzji, odpuszczam sobie wyrzuty. Za tydzień wycisnę z siebie więcej (za tydzień bieg, w którego przygotowaniach sama biorę udział, więc liczę chociaż na mały powrót wakacyjnej formy). Jednak zawody w znanej od dziecka miejscowości dają satysfakcję i fajnie biegnie się z wszystkimi po znajomych trasach. No i będzie dużo zdjęć, bo fotografowie stali na każdym kroku. Jedynym minusem było to, że medale dostawało tylko 250 pierwszych na mecie zawodników. Z moim tragicznym czasem, mogłam pomarzyć ^^

25 komentarzy:

  1. swietne śniadanko :) jabłka z cynamonem to idealne połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te serduszka na kawie... Może to mój kawoholizm, ale przy nich wymięka cała reszta śniadania ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dziwne przeczucie,że i ty zostaniesz któryś z tych 250 medali :)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Ale to czas przeszły ;)
      Ta kawa jest wspaniała, wypiłam właśnie ogromny kubek i chcę więcej <3

      Usuń
    3. Faktycznie , jak zawsze - brak czytania ze zrozumieniem ;p

      Usuń
  4. zazdroszczę Ci tej możliwości biegania i tej chęci! zawsze znajdziesz czas na bieganie wow.;)

    a śniadanie pycha jak zwykle;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ooo widzę tam serduszko na kawie!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie się prezentuje ta kawa ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka piękna kawusia *zachwyt*

    OdpowiedzUsuń
  8. podobają mi się Twoje śniadanka. od jakiegoś czasu obserwuję tego bloga i lubię czytać Twoje posty.
    fajnie byłoby, gdybyś odwiedziła mnie tu -> xxlostgirl.blogspot.com, dopiero zaczynam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. kawa jest genialna *.*
    a duszone jabłka z cynamonem i greckim to raj dla podniebienia, uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  10. ale piękne serducha... ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. No ta kawa świetnie wygląda! :)
    Każdy ma gorsze dni, każdemu może zdarzyć się mała wpadka czy chwilowy spadek formy, ale ważne, że podjęłaś się tego wyzwania jakim jest udział w biegu.

    OdpowiedzUsuń
  12. ciesze sie ze juz wracasz do formy:) ja tez po kontuzji...bieglam jako renifer - jak nie mozna sie scigac to mozna sie przebrac:))) powodzenia za tydzien!!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. pi\ekne serduszka na kawie <3 <3
    Twoje rozleniwienie, to mój aktualny szczyt marzeń jeśli chodzi o aktywność fizyczną :(
    gratuluję biegu!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję biegu. Sama biegam, ale jakoś nie mogę przekonać się do zorganizowanych imprez. Fajnie jest? :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Odpowiedzi
    1. No właśnie... Sylwia chyba trochę przesadza.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  16. ahhh wypiłabym sobie taką kawę nawet teraz, przed północą <3 gratuluję kolejnych zawodów, a przede wszystkim gratuluję rytmu dbania o własne ciało i samopoczucie ;))

    OdpowiedzUsuń
  17. porywam Ci tę kawę ;) jestem uzależniona nawet o tej porze.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. mam w lodówce jogurt grecki i coś czuje ,że musze go otworzyć ,pyszne śniadanko ! i kawusia *.*

    OdpowiedzUsuń
  19. fajna kawka :) gratuluję i powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń