Niedaleko gliwickiego rynku, przy ulicy Bednarskiej znajduje się niewielka herbaciarnia. Przytulna, klimatyczna, z przytłumionym światłem, od pierwszego wejrzenia robi dobre wrażenie. W powietrzu zapach świeżo parzonych herbat i, gdzieś w rogu zapalonego, kadzidełka. W oddzielonych od siebie boksach, małe poduszki i stoliki z miejscem na kubki i żeliwne czajniki. Dylemat nad szerokim wyborem doskonałych herbat. Cisza, spokojna muzyka grająca w tle i można zapomnieć o reszcie świata.
Miejsce chyba najczęściej odwiedzane w ramach randek, bo podczas mojej tam obecności (dwa razy po 3-4 godziny pozwoliły mi na drobne obserwacje ;)), najwięcej przewinęło się par, głównie młodych. Poza tym grupy znajomych przychodziły pograć w którąś z gier leżących na półkach (Jenga, karty, chińczyk...) oraz starsze małżeństwa, na herbatę lub ciastka.
Coś godnego odwiedzenia, w romantycznym nastroju.
makaron na mleku z kaszą manną, jabłkiem, cukrem trzcinowym, cynamonem i stopionym masłem
pasta with milk, semolina, apple, cane sugar, cinnamon and melted butter
Ten drobny makaron kupiłam na zeszłych wakacjach w Chorwacji. Głównie z myślą o śniadaniach i zupach, zważywszy na jego drobny charakter. Po niemal roku, opakowanie doczekało się otwarcia i wypróbowania. Próba godna powtórki. Będą tu pasowały też inne drobne makarony, dostępne w Polsce np. taki w kształcie ryżu czy gwiazdek.
zjadłabym taki na obiad :)
OdpowiedzUsuńfajny makaron, idelany na śniadania ;) z jakiej mąki on jest, pszennej chyba? ;P
OdpowiedzUsuńherbaciarnia w sam raz na zbliżające się walentynki, szkoda że u mnie takiej typowo herbacianej ze wszystkimi rodzajami tego napoju nie ma...
Pszenny durum.
Usuńkocham to śniadanie <3. Mam w domu identyczny makaron (chociaż kupiony w Polsce) i chyba wiem, co jutro będzie na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńjuż jutro je zjem ! W Gliwicach rzadko bywam, ale chętnie bym zajrzała do takiej kawiarenki/herbaciarni. Lubię delektować sie tymi 20 minutami dumania nad herbatą :)
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy spotykam się z taki drobnym makaronem. Tutaj w Polsce nie widziałam takiego w kształcie gwiazdek ale stwierdzam, że muszę dokładnie poszukać i zrobić sobie takie śniadanie! :)
OdpowiedzUsuńŚmieszny makaron :P
OdpowiedzUsuńNigdy jakoś nie byłam fanką makaronu z mlekiem - kojarzy mi się ze szpitalami, ale może będę musiała się przekonać :)
Ale ciekawy pomysł ;) warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńOmmm, ale pycha!.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmniam ,ale pychotka ! zjadłabym to z wielkim bananem na twarzy ;d
OdpowiedzUsuńNiesamowicie klimatyczna :) w przyszły weekend będe w Gliwicach, może uda mi się zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńwolę kawiarnie xD
OdpowiedzUsuńale bardzo fajna i klimatyczna :D
Sylwia, powiedz proooszę jak się odzywiasz? wiem, że starasz się odżywiać zdrowo, więc powiedz z jakich produktów zrezygnowałaś, a jakie goszczą w Twoim menu najczęściej?;))
OdpowiedzUsuńKlasa maturalna wyssała ze mnie resztki zdrowych zwyczajów i aktualnie jem kompletnie wszystko. Łącznie z wczorajszą kolacją w McDonaldsie, codzienną czekoladą, pszenną mąką i kiełbasami.
UsuńPrzetrwam do wakacji.
a jak jadłaś wcześniej?:)
UsuńNie jadłam w ogóle kupnych słodyczy, stawiałam na pełnoziarniste produkty, unikałam fast-foodów.
UsuńHaha, a myslałam, że tylko u mnie klasa maturalna została przywtana wszelkim jedzeniem, jaki jest ;)
UsuńPoczekaj do studiów i praktyk na nich.
UsuńCieszysz się gdy masz czas cokolwiek zjeść i nadrabiasz w weekendy.
Pozdrowienia znad michy z parującą zupą
Makaron z mlekiem jadłam kiedyś bardzo często na śniadanie. ^^ Ta herbaciarnia jest niesamowita, uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńoooo! uwielbiam takie małe, urocze miejsca! a do tego herbatka, ciastko i jest idealnie;)
OdpowiedzUsuńmakaronu jestem bardzo ciekawa! jest taki drobniutki:)
Ale malutki makaronik, musi być pycha, w takiej wersji na mleku jeszcze nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńkurczę, ale makaron:)do mleka idealny:)no i z pomidorowa też by się zgrał;)
OdpowiedzUsuńMakaron na mleku notorycznie jadała moja Babcia, nie mogłam się nadziwić, ale też nigdy nie kosztowałam. Kto wie? Może czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuńA knajpka wygląda klimatycznie, lubię takie lokale.
Faktycznie bardzo klimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńświetna filiżanka :)
Jakie przedmioty dodatkowe zdajesz na maturze?
OdpowiedzUsuńTylko informatykę.
Usuńzrezygnowałaś z matmy R?:) uwielbiam makaron na mleku.
UsuńTak, zrezygnowałam.
Usuńjaki śmiechowy makaron :D
OdpowiedzUsuńpyszności :)
Ja również uwielbiam herbaciarnie:) W Gliwicach jest jedna z filii herbaciarni CZAJNIK, znasz może? U mnie w Zabrzu jest druga:)
OdpowiedzUsuńJakie herbaty preferujesz?
Pozdrawiam:)
Uwielbiam takie klimatyczne herbaciarnie! Najlepsze znalazłam dotychczas w Paryżu i herbaciarnia u Dziwisza w Kazimierzu Dolnym ;)
OdpowiedzUsuńA makaron bardzo ciekawy!
Jestem uzależniona od herbaty a herbaciarnie to wspaniałe miejsca. Zawsze odnajduję w nich spokój i ciszę, nawet w centrum dużego miasta :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach herbaciarni, kawiarni również. To zawsze przytulne i ciepłe miejsca, stworzone przez ludzi kochających te napary. Makaron faktycznie dość nietypowy w kształcie, ale w smaku jak przypuszczam zwyczajny. Widzę z etykiety, że mogły mieć różne odmiany kolorystyczne, w zależności od dodanych składników.
OdpowiedzUsuńPyszny poranny posiłek (PPP).
Pozdrawiam
Monika
Mam pytanie: jakich słodzików/substancji słodzących używasz? Cukier, słodzik, stewia? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cukier, miód, syrop klonowy.
Usuńjej, u mnie taka sama historia z tym makaronem! nakupiłam w te wakacje w chorwacji mnóstwo makaronów, w tym właśnie taki drobniutki - malutkie, urocze gwiazdeczki. użyłam raz i zalega teraz w czeluściach kuchennych szafek. ta twoja propozycja śniadaniowa wygląda tak zachęcająco, że chyba nie będę mogła się oprzeć, by jej nie wypróbować. (;
OdpowiedzUsuńKocham makaron na mleku, jednak takie kształtu jeszcze nie spotkałam, zawsze kupuje takie małe gwiazdeczki ;d
OdpowiedzUsuńAle świetny ten makaron :) I ciekawe i pyszne połączenie! Muszę spróbować ;)
OdpowiedzUsuńA ta herbaciarnia musi być przytulna :)
makaron z mleczkiem, pychotka <3
OdpowiedzUsuńdawno nie jadłam takiego połączenia.
W Esencji jeszcze nie byłam, bo tak strasznie niezachęcająco wygląda z zewnątrz jak żaden inny lokal w G-ce :p
OdpowiedzUsuńByłaś w Czajniku? Chociaż tam to raczej spotkasz młodzież napaloną na fajkę wodną.
No fakt, z zewnątrz niezbyt zachęca, ale za to środek to wynagradza :) W Czajniku nie miałam okazji.
UsuńTaka herbaciarnia jest moim marzeniem..ehhhh :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś jutro dodać fotomenu, lub podać dzisiejsze menu:)?
OdpowiedzUsuńPiszę codziennie, że nie lub ignoruję takie komentarze.
Usuńkiedyś dawno, naprawdę dawno temu, jako młoda dziewczyna też przesiadywałam z moim chłopakiem w takiej małej kawiarence, było to ulubione miejsce naszych randek, no ale cóż, lata lecą, kawiarenki już nie ma a my na przekór wszystkiemu dalej trwamy...fajnie mieć takie swoje zacisze do spotkań, żeby kiedyś miło wspominać dawne czasy...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna herbaciarnia. Niezwykle klimatyczna.
OdpowiedzUsuńWygląda na bardzo ciepłe, przytulne miejsce. Koniecznie muszę znaleźć coś takiego w mojej okolicy ;).
OdpowiedzUsuńKlimatyczne miejsce, szkoda że w mojej okolicy nie ma żadnej herbaciarnii ;/
OdpowiedzUsuńwow, you're having a pasta from Croatia. i'm so glad to see that. but, where did you find it, it's a rare one, even in my country?
OdpowiedzUsuńbtw. love your photos. they are great inspiration :)