Strony

.700.

bananowe owsiane gofry z masłem orzechowym, borówką i syropem klonowym / banana oatmeal waffles with peanut butter, blueberries and maple syrup
Przepis: link.
Nie wiem jak to robię, ale nie planując porannego posiłku (kiedyś to robiłam, ale teraz zwyczajnie nie mam na to czasu ani chęci na zawracanie sobie tym głowy), jubileuszowe śniadania wychodzą u mnie albo bananowe albo jagodowe albo bananowo-jagodowe. I tak 500 było kluskami z borówkami, a 600 bananową pieczoną owsianką, a czterysta przedstawiało za to pozostałego po świętach drożdżowego rogalika i serek, z bananem. Dzisiaj nie mogło zabraknąć gofrów, moich ulubionych, które wychodzą zawsze (nawet gdy zagapię się i dzieląc wszystkie składniki przepisu na pół, zapomnę o zmniejszeniu ilości płatków owsianych - tak, tak zrobiłam to dzisiaj...), nawet bez smarowania pokryw gofrownicy dodatkowym olejem. Starzejemy się z Porannymi, 700 to już nie przelewki...
Przelewała się za to jak nigdy woda na leśnych ścieżkach. Biegłam sobie spokojnie swoją ulubioną trasą na ponad 8km, ciesząc się brakiem śniegu, nieprzeszkadzającą, niewielką ilością kałuż i niemal wiosennym powietrzem. A że trasa ta zahacza o skrawek lasu, to i do niego dotarłam. Niezbyt dobry pomysł. Czekał tam na mnie topiący się śnieg przeplatany grząskim błotem, tworzącymi się jeziorami i zastanawiającym podziałem dróg: W niektórych momentach pojawiała się wyczuwalna, minusowa temperatura, a z białego podłoża unosiła się lodowata para. Dalej, po prostej linii, jakby oddzielona olbrzymią linijką od arktycznej części, pokazywała się trawa, cieplejsze powietrze i miękkie liście pod stopami. Znikała też wyjęta z horroru mgła. Etapy te na jednym kilometrze przeplotły się jakieś trzy razy ^^
Po takich przygodach moje buty już w niczym nie przypominają tych nowych, świecących i niebieściutkich adidasów, jakimi były latem.

60 komentarzy:

  1. Jakie apetyczne to jubileuszowe śniadanie, mniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. 700? Gratulacje! To faktycznie strasznie szybko leci! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można prosić o przepis?wyglądają rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zapomniałam, miałam umieścić link we wpisie: http://makaronirodzynka.blogspot.com/2012/01/gofry-bananowe-owsiany-zawrot-gowy.html

      Usuń
  4. Gratuluję. :) Czas mija, kolejne setki inspirujących śniadań za Tobą. Gdyby to zdjęcie było bez daty, pomyślałabym, że jest typowym radośnie wakacyjnym śniadaniem.

    OdpowiedzUsuń
  5. 700 śniadań to rzeczywiście długi czas inspirowania innych. Gratuluję Ci tego i życzę jeszcze więcej takich jubileuszy :)
    Eh, dlatego ja nie wybieram się nigdzie jeśli chodzi o bieganie. Kiedyś to lubiłam, latem. Gdy nadeszły zimne dni, a już szczególnie zima nawet nie myślę o tej formie aktywności, ponieważ w mojej okolicy nie ma szans na jakąkolwiek ścieżkę więc musiałabym biegać po lesie, a każdy wie jak wyglądają drogi w lesie w czasie zimy. Sama się o tym przekonałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje:) A gofry wyglądają obłędnie, nie można się oprzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba pora zakupić gofrownice, wyglądają i smakują pewnie rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolejnych jubileuszy życzę:)Ten , jak każdy bardzo udany!

    OdpowiedzUsuń
  9. I pomyśleć, że jestem z Tobą jedynie jakąś połowę Twych przepysznych śniadań. A tam, nie ważne ile, ważne, że było mi dane odnaleźć Twego bloga, za co jestem siłom wyższym(?) niezmiernie wdzięczna. A Tobie dziękuję za bezustanne inspirowanie swoją postawą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sylwia lubisz orzechy w czekoladzie? np bialej z cynamonem? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są takie w białej? O, muszą być genialne, a nie jadłam jeszcze. W mlecznej lub gorzkiej uwielbiam :)

      Usuń
  11. zrób mi takie gofry i wyślij pocztą *.* bo nie mam gofrownicy i nie mogę sobie na takie pozwolić, ehh :(
    baa nie raz i w takich warunkach trzeba biegać, coś o tym wiem :P

    OdpowiedzUsuń
  12. 700. śniadań, gratuluję! :)
    Takie gofra to bym zjadłam, mm!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Marzę o takich gofrach, a masła nie mam, nadal mi nie doszło, a czekam i czekam... Wpraszam się;P.

    OdpowiedzUsuń
  14. elin to blogowa mistrzyni owsianek, a Ty gofrów ;)
    gratuluję 700 śniadań!

    OdpowiedzUsuń
  15. Gratuluję serdecznie ;)
    Śniadanie przepyszne ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale cudeńko;) ja swoje butki oszczędzam, bo mam tylko jedne, więc narazie służa na silkę, a na wiosnę ruszam w teren! ;D

    OdpowiedzUsuń
  17. rzeczywiście, 700 to już nie przelewki :p
    myślałam, że biegasz w różowych adidasach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamte biorę na czyste crossy i podbiegi w lesie ew. na śnieg, ale nie zawsze.

      Usuń
    2. to masz jakieś jeszcze buty których używasz do biegania? i nie pokazałaś?

      Usuń
    3. Pokazałam obie pary :) http://poranneinspiracje.blogspot.com/2012/12/661-forerunner-405-i-adidas-galaxy.html

      Usuń
    4. Czy tamte rozowe masz z kolcami?

      Usuń
    5. Nie nazwałabym tego kolcami. To raczej takie gumowe wypustki.

      Usuń
  18. Pyszniutkie śniadanie <3 gratuluję tak zacnego jubileuszu! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. No, ale tysięczne śniadanie to chyba zaplanujesz porządnie, co?! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. koniecznie muszę zrobić!
    wyglądają BOSKO!;)

    OdpowiedzUsuń
  21. z tego przepisu wychodzą 3 gofry?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z podanego na makaronirodzynka wychodzi 6. Robię z połowy.

      Usuń
  22. Gratulacje jubileuszuu! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. wow, 700 to faktycznie nie przelewki :)
    gratuluję, oby tak dalej, no i czekam na 1000 :D

    OdpowiedzUsuń
  24. jestem już po śniadaniu, ale takie gofry... mniam!

    OdpowiedzUsuń
  25. gratuluję 700 i życzę kolejnych 5648973953 :D
    pycha gofry :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jeszcze więcej zer! :D
    najlepsze masło jakie jadłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. już 700 wpisów za tobą , jesteś niesamowita !
    a gofry śniadaniowe są ekstra ;d i masz jeszcze to boskie masełko , u mnie już nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniale wyglądają i te borówki, mmm. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Widać banan lubi przodować w Twoich śniadaniach, dlatego wpycha się na jubileusze:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Trzeba kupić nowe buty! Zakuuuupy!Hurraaa!

    OdpowiedzUsuń
  31. dlaczego po odwiedzeniu twojego bloga zawsze ląduję w kuchni :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie! w moim przypadku jest podobnie:D

      Usuń
  32. 700! Gratuluję :D Życzę kolejnych i kolejnych wspaniałych śniadań :) Mmmm te gofry *.*

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluję! I kolejnych setek życzę! Ba, tysięcy :)
    A buty miałam dzisiaj identycznie ubrudzone po bieganiu xD I miałam zrobić zdjęcie, ale stwierdziłam, że za okropnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam twoje gofry *.*
    Gratuluje, o widzę, że niedługo 1000 wybije :D

    OdpowiedzUsuń
  35. kiedy podsumowanie nalesnikowej soboty? :D

    OdpowiedzUsuń
  36. Ty masz 700 a ja coś koło połowy z tego jak śledzę Twojego bloga no i oczywiście komentuję, gratuluję Ci wytrwałości i fajnych pomysłów a i z siebie samej jestem dumna,chociażby z tego, że nauczyłam się szybciej pisać i zawsze postaram Ci się coś miłego napisać, tym razem Twoja i braciszka szkoła nie poszła jak widzisz w las, bo dzięki Wam siedzę na internecie i jak to się mówi POSZERZAM HORYZONTY WIEDZY i nie tylko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak ja bym chciała mieć tak wspierającą babcię!

      Usuń
  37. Babcie masz mega. Pozdrawiamy pani Zofio!

    Kolejnych 700 równie pysznych śniadań życzę!

    OdpowiedzUsuń
  38. Jakiej firmy jest to masło orzechowe? :>

    OdpowiedzUsuń
  39. Omomom, takie połączenie smaków, zwłaszcza z goframi, na jubileusz jest idealne! :D
    Gratuluję i podziwiam za wytrwałość! Na dzień dzisiejszy życzę Ci kolejnych 300 ( no potem więcej i więcej...) śniadań, żeby dobić do upragnionego tysiąca! :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Serdeczne dzięki za pozdrowienia, o których mi się nawet w najśmielszych snach nie śniło...

    OdpowiedzUsuń
  41. Gratulacje, dalszej motywacji do prowadzenia bloga i biegania : *

    OdpowiedzUsuń
  42. super śniadanie:) gratuluję kolejnego "okrągłego" wpisu:)

    OdpowiedzUsuń
  43. Jest czego gratulować:) wytrwałości i miliona pomysłów na śnadania, bloga, styl życia ;) Jesteś mega pozytywną osóbką :)

    OdpowiedzUsuń
  44. pysznie to wszystko wygląda, zwłaszcza borówki.. mm pycha:)

    OdpowiedzUsuń
  45. ach, borówki! :)

    OdpowiedzUsuń