jogurt naturalny z gruszką i płatkami fitness
plain yogurt with pear and wholegrain flackes
Zdarzyło wam się raz bądź regularnie ćwiczyć ze swoją drugą połówką? Lub wam dziewczyny wgl. ćwiczyć z facetami? To nie to samo co jogging czy fitness z przyjaciółką. Ja, po kolejnym już treningu z Mateuszem, mogę stwierdzić, że wczorajszy był najcięższy. Mogę też stwierdzić, że przy takich spotkaniach, leżenie na podłodze w pocie i zmęczeniu wydaje się zupełnie normalne i układ włosów czy makijaż nie mają tu żadnego znaczenia. Endorfiny x 1000. Plus dla formy, plus dla ciężkiej pracy i plus dla facetów. Co jak co (bez obrazy), ale kobiety często oszukują czy poszukują dróg na skróty w swoich treningach. Najbardziej zdałam sobie z tego sprawę, gdy chodząc na aerobik przyglądałam się niektórym wykonaniom poszczególnych ćwiczeń. Niektóre kobiety robiły tylko drobne kroczki i wymachiwały rękami, jakby starając się wykorzystać jak najmniej partii mięśni (w ogóle się przy tym nie pocąc czy męcząc, i bynajmniej nie chodziło tu o problemy zdrowotne). Na ich miejscu szkoda byłoby mi pieniędzy na takie ćwiczenia. W tym aspekcie powinnyśmy się uczyć od mężczyzn - a może też jest tak, że oni w damskim towarzystwie dostają większą motywację ;)
Bo ten aerobik często można z firmy dostać(karta multisporta)albo płacą za modny klub. Mam takie współlokatorki,ciekawe obiekty,właśnie trwa dieta 900kcal jak nie mniej w 2 posiłkach przełamywana co jakiś czas pizzą i piwem/winem w weekend. Jedna jest nieco mądrzejsza pod tym względem od drugiej ale co do zasady są...hmmm brak słów. A na co dzień dieta i aerobik czy tańce. Och a przed zajęciami trwają rozmowy jak ja będę wyglądała,sexy ciacho trza wyrwać i jaką bluzkę bierzesz tak wiec...
OdpowiedzUsuńA jak z kolegą miałam biegać...kończyło się na tym,że szliśmy się uczyć ..
Usuńpysznie^^
OdpowiedzUsuńteż spotkalam się z takim nastawieniem do aerobiku.. szkoda słów ;p
Jejku nie mogę się podciągnąć również na drążku. Diabelski przyrząd, ale w końcu go pokonam !
OdpowiedzUsuńświetne dodatki do jogurtu :)
OdpowiedzUsuńciekawe wnioski co do tego aerobiku ;)
Jeszcze trochę takich wniosków i dziewczyny mnie znienawidzą ;)
UsuńZgadzam się z tym aerobikiem. Widzę siebie po jednym intensywnym treningu, pot na podłodze, nogi drżą, nie mam siły dojść do schodów, nie mam już siły zostać na drugi trening po aeroboxie czy TMT. One natomiast suchutkie zero oznak zmęczenia, standardowy tekst " ja się nie pocę". Oczywiście jak tylko spojrzę na nie na treningu wykonują minimum ruchów-.-
UsuńA ten Mateusz to Twój chłopak? Ja to właśnie wstydzę się ćwiczyć z płcią przeciwną bo oni to mogą ćwiczyć w nieskończoność! hahaha
niestety, w chwili obecnej połówka brak, wiec pozostaje mi ćwiczyć w samotności lub wciągać mamę :P
OdpowiedzUsuńCo do filmiku, chciałabym mieć tak cudownie wyćwiczone ciało!♥
http://www.youtube.com/watch?v=uO_jfEk-adw
OdpowiedzUsuńja tam wpatrzona jestem w tą dziewczynę *.*
Tylko zastanawia mnie to czy jej lordoza jest wadą kręgosłupa czy efektem ćwiczeń
UsuńJak już to jest hiperlordoza bo lordozy jak i kifozy to naturalne wygięcia kręgosłupa jako przystosowanie do wyprostowanej postawy ciała człowieka
UsuńBo... z facetami zawsze, wszędzie najlepiej:D
OdpowiedzUsuńja zawsze byłam zdania, że trenig z facetem, to trening prawdziwy i dlatego nie chodzę do klubów fitnes, a na siłownie ;)
OdpowiedzUsuńzatkało *-*
OdpowiedzUsuńona jest niesamowita! o nim - nawet nie ma o czym mówić!
Hmm... Mi się wydaje, że to głównie z tego powodu, że my się bardziej przejmujemy wyglądem.
OdpowiedzUsuńNo i trzeba przyznać, że faceci są od nas o wiele bardziej wytrzymali. :)
Skoro bardziej przejmujemy się wyglądem, to właśnie powinnyśmy mieć większą motywację i dawać z siebie więcej :)
UsuńTylko skończone idiotki przejmują się wyglądem na treningu. ; )
UsuńOczywiście Sylwia się z Tobą zgadzam. Tylko chodzi mi o te dziewczyny, które "uprawiają" sport na pokaz i boją się spocić bo rozmaże się im tusz do rzęs... Takie podejście nie ma sensu i chyba każda normalna osoba to potwierdzi. :)
Usuńja tam uwielbiam te twoje wpisy :D
OdpowiedzUsuńJa rozmijam się z moim chłopakiem w sportowych miłościach: on jest wielbicielem roweru i tenisa, ja biegania i jogi. Ale jeszcze znajdziemy wspólny mianownik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Agata
Sylwia, co polecasz zjeść na śniadanie przed podróżą ? i co zabrać ze sobą ? z góry dziękuję zq rady :)
OdpowiedzUsuńowsiankę!
UsuńŚniadanie przed podróżą zależy od tego czy masz wrażliwy żołądek. Ja nawet gdy zjadam owsiankę nie mam potem problemów, więc po prostu zjedz to co lubisz.
UsuńZabrałabym jakieś kanapki i owoce, które wytrzymają transport.
A raz do pociągu wzięłam ugotowaną poprzedniego dnia mannę z jabłkami i cynamonem. Pięknie pachniało w przedziale 3:>
Usuńa ja myślałam, że to kasza manna, tak puszyście ten jogurt wygląda :)
OdpowiedzUsuńNo, tak a propos wczorajszego wpisu, TEN FILMIK inspiruje. I zachęca do takiego zdrowego dawania sobie w kość (zdrowego podejścia). Wow... Ja też tak chcę! Szkoda, że na dzień dzisiejszy prawdziwym wyzwaniem jest dla mnie jedna pompka... a faceta brak, więc muszę radzić sobie sama ;D
OdpowiedzUsuńja biegam z moim partnerem i to są naprawdę bardzo spoko treningi :)
OdpowiedzUsuńtakie proste a takie smaczne *-*
OdpowiedzUsuńja nie ćwiczę, a przydałoby mi się trochę ruchu ;p
Faceci też pięknie mówią o sporcie:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100 % :) :>
OdpowiedzUsuńTo fakt, że z facetem ćwiczy się lepiej.
OdpowiedzUsuńWiem z doświadczenia, gdy mamy w planie siłownię,a że zawsze mamy ją razem z chłopakami idzie wtedy taka pompeczka,że hej! :D :>
Racja, racja, racja! Często odwiedzam Fitness Cluby i widzę jak zachowują się niektóre Panie ćwicząc. Moim zdaniem wydawanie pieniędzy na "chodzenie i machanie nogami 5cm nad podłogą". Zachowanie niektórych Pań jest naprawdę śmieszne. Gdy fryzura choć odrobinę się im rozpadnie, zatrzymują się i poprawiają ją aby tylko jak najlepiej wyglądać. Chyba jednak pomyliły im się miejsca :) Z facetem zdecydowanie lepiej się ćwiczy. Co prawda teraz nie mam takiej możliwości, ale jakiś czas temu chodziłam na siłownie z kolegą. Jest dodatkowa motywacja do ćwiczeń.
OdpowiedzUsuńJa ze swoim Mimim na roweku jeżdzę. Biegać nie chce :(.
OdpowiedzUsuńU mnie na zumbie też się czasem takie gwiazdy znajdują :D Rewelacja po prostu.
OdpowiedzUsuńMy z L. jeździmy razem na rowerach, nartach, deskach, łyżwach i teraz zamierza kupić rolki :) Niestety L. nie lubi siłki, bo za nudne. Ja bym chętnie chodziła, ale zawsze mi kasy brakuje (więc ćwiczę ze stosunkowo niewielkim obciążeniem w domu). Ewentualnie mogłabym pogadać z moim tatą, bo on kiedyś intensywnie ćwiczył, teraz już rzadziej, ale pewnie stwierdzi, że po co i że jestem nienormalna i nie pozwoli dźwignąć więcej niż 10kg :p
Ale przy takim ruchu, który wybieramy wspólnie, L. potrafi zmotywować - ja tu wypluwam sobie płuca na rowerze (niestety, moje serce nie daje rady :/), a ten mi mówi, żebym się pośpieszyła, bo mu się nudzi. Tak samo staram mu się zawsze dokopać na nartach ;)
Pamiętam jaką miałam motywację na treningach judo, gdy byłam jedyną dziewczyną. Jedyne ćwiczenia, w których nie umiałam im dorównać (albo przegonić) to te na ręce - pompki, podciąganie na drążku, wciąganie się po linie.
Sylwia, a ja się dzis troche rozmarzyłam o wakacjach, przeglądałam Twoje posty z Chorwacji i zastanawiam się, czy na ten rok urlop już zaplanowany? Czyżby znowu Chorwacja? Czy jaki cel w tym roku? :)
OdpowiedzUsuńMiało nie być, ale tak, znowu wracam do Chorwacji. Poza tym chciałabym gdzieś wyskoczyć ze znajomymi chociażby na weekend :)
UsuńŁał, z facetem jeszcze nie ćwiczyłam ! Ale podejrzewam, że to musiałby być ktoś naprawdę bliski, żebym mogła czuć się swobodnie. Ale nic straconego :D
OdpowiedzUsuńMasz rację! Ja też parę razy - bywając jakiś czas temu - na zajęciach grupowych widziałam, że dziewczyny robią jakieś dziwne nieokreślone ruchy, kompletnie inne od tego, co pokazuje instruktorka, jakby się naoglądały Magdy M. i przychodziły na zajęcia TYLKO po to, żeby pogadać, bo gadać I jednocześnie ćwiczyć, to już albo za dużo, albo wg ich mniemania bez sensu:p
OdpowiedzUsuńŚniadanie smaczne.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję biegać z koleżanką a później z kolegą, różnica jest kolosalna. Dziewczyna po niespełna połowie kilometra miała kolki i tylko był jej w głowie marsz, więc bardziej się denerwowałam niż miałam przyjemności z ćwiczeń, chociaż jak ona twierdziła taaak duuuużo biega i robi interwały i niewiadomo co jeszcze...A chłopak choć wytrenowany to on mi starał się dorównać tempem, ale trening był udany:) Jednak wolę osobiście biegać sama, traktuję to jako czas tylko dla mnie. Fakt - dziewczyny oszukują i np. na aerobik czy inne zajęcia fizyczne chodzą dla szpanu, żeby tylko móc powiedzieć, że chodzą na takie zajęcia. A najbardziej śmieszą mnie kobietki w pełnym makijażu;) Ja tam owszem lubię ładnie wyglądać nawet ćwicząć, ale w tym momencie nie robię make upu, który i tak się rozpłynie, tylko stawiam na wygodne, praktyczne i spoko ciuszki, w których się po prostu dobrze czuję i stawiam na dobry trening;)
Ogólnie wydaje mi się (może mi się tylko wydawać, bo ani nie jestem mężczyzną, anie z żadnym na ten temat nie rozmawiałam), że mężczyźni mogą mieć do ćwiczeń inne podejście - m-i-ę-ś-n-i-e. I inne podejście do jedzenia - e-n-e-r-g-i-a. Może oni próbuję się na siłowni nieco bardziej "wyżyć". Ciężko powiedzieć.
OdpowiedzUsuńW takim razie przejęłam ich podejście :p
UsuńJa czasem ćwiczę sama, czasem z przyjaciółką, na fitness chodzę sama ale ćwiczę z innymi kobietami, które może i oszukują ale jakoś nigdy nie zwracam na nich uwagi, raczej koncentruję się na sobie. Z mężczyznami jeszcze nie ćwiczyłam, ale myślę, że to najlepszy motywator (:
OdpowiedzUsuńDzisiaj mi się akurat zdarzyło ;] Właśnie na drążku, lubię z nim ćwiczyć.
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę takich treningów, musi być moc :D A filmik świetny, też bym tak chciała :)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten filmik :D ,
OdpowiedzUsuńHm, muszę chyba zainwetowac w jakieś płatki które nadają się do jedzenia z jogurtem naturalnym, bo jedyne jakie aktualnie posiadam to owsiane, orkiszowe i jęczmienne O.o A przecież to takie proste i smaczne śniadanie, idealne na taki upał jaki aktualnie panuje
OdpowiedzUsuńto prawda, że miałaś kiedyś problemy z odżywianiem? kto Ci pomógł z tego wyjść?
OdpowiedzUsuńPS
jesteś świetna, większość ludzi przejmuje się tymi bzdurami, które wypisują 'życzliwe' anonimki...
jestem fanką Twojego bloga! :)
Tak, a pomogłam sobie sama, chociaż nic nie motywuje do wzięcia się w garść bardziej niż stopniowe tracenie przyjaciół i oddalanie się od rodziny.
UsuńDziękuję.
trening wyglada porzadnie! watpie zebym umiala zrobic cokolwiek z tego co robi ta babka a co dopiero facet ;p fajnie byloby sie umiec choc raz podciagnac :)
OdpowiedzUsuńZGADZAM SIĘ! myslałam, ze na świecie nie ma dziewczyn, które mają takie samo podejście jak ja i Ty :)
OdpowiedzUsuńa jakich używasz płatków dokładniej?
OdpowiedzUsuńTu Nestle Fitness Czekoladowe
UsuńJa uwielbiam płatki śniadaniowe:) Zawsze jem je rano na śniadanko
OdpowiedzUsuń