pełnoziarniste jabłkowe gofry z masą krówkową i jogurtem greckim
wholemeal apple waffles with caramel and Greek yogurt
Przydałby mi się jakiś drobny odpoczynek, ucieczka gdzieś tylko w towarzystwie słuchawek. Niezamierzenie wyszło tak, że w myśl "z facetem ćwiczysz lepiej", ćwiczę z facetami nieprzerwanie od soboty. W tym rowerowe 20km z tatą, bo jako jedyną w domu, obojętnie co w danym momencie robię, na ćwiczenia nie trzeba mnie długo namawiać. W tym nocny niedzielny trening na boisku i poniedziałkowe "bieganie" po mieście. Nie narzekam. W biegu jestem chyba jednak przede wszystkim egoistką , czasami wystarcza mi po prostu swoje podwyższone tętno i odgłos stóp uderzających o podłoże. Wydolność spadła znacznie i ciężko wraca mi się teraz do dawnego kilometrażu, ale w końcu jakoś się uda. Nie można w nieskończoność tłumaczyć się przebytymi kontuzjami, które powoli, ale zamilkły (jutro jeszcze kontrolnie ortopeda). W zeszłym tygodniu zrobione w sumie 21,4km.
I nic sie nie marnuje ;) swietne gofry!
OdpowiedzUsuńGdybym biegała, to też byłabym egoistką - wolę ćwiczyć 'w samotności'. Chociaż obecność faceta i motywuje, i dyscyplinuje, to jednak sama dla siebie jestem - staram się być? - największym ćwiczeniowym motywatorem. W towarzystwie to ja rower poproszę:)
OdpowiedzUsuńA mnie się kontuzje imają na długo... Jedna zamilknie, odezwie się inna, trzecia domaga się uwagi, czwarta tupie, że też jest ważna. Wszystko po kolei, ale ruch to i tak zdrowie!
Gofry, co oczywiste, PYCHA<3
Rewelacyjne śniadanie, zjadłabym ze smakiem, ale dieta nie pozwala ;).
OdpowiedzUsuńSama chyba też jestem egoistką, bo lubię swoje własne towarzystwo w niektórych momentach.
A ja właśnie wolę biegać w towarzystwie, ale jak już to tylko jednej osoby. Za to ćwiczenia inne wolę wykonywać sama. :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie to, że nie jem słodkich śniadań, to już bym to zrobiła, bo wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńHey! Lubię ją! Sylwia, co tak mało, trzy łyżki mąki, na diecie jesteś?! :P
OdpowiedzUsuńGoferki <3!
OdpowiedzUsuńGofry też dobre, z plackami na równi więc nie ma co żałować :D
OdpowiedzUsuńI cieszę się, że są nadal wierni fani Hay :)
cudowne i słodkie! ;)
OdpowiedzUsuńsłodkie gofry na dobry początek dnia ,pysznie ;)
OdpowiedzUsuńMasa krówkowa, ach, uwielbiam ją :D
OdpowiedzUsuńja jeździć konno czy na rolkach też wolę w samotności. można skupić myśli
OdpowiedzUsuńOstatnio miałam podobny dylemat ale padło na placki. Następnym razem będą gofry *.*
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko:) ja tam wolę z kimś poćwiczyć, zawsze to szybciej czas płynie w dwójkę:)
OdpowiedzUsuńmasa krówkowa z goframi pychotka ;D
OdpowiedzUsuńMniam.Uwielbiam gofry.:D
OdpowiedzUsuńja to poproszę takie gofry pocztą :) chyba dodam jutro masy krówkowej do mojego śniadania :P
OdpowiedzUsuńKurczę, ja tam wole biegać na bieżni. Codziennie biegam 1,5 - 2 godziny.
OdpowiedzUsuńa moze byc jogurt naturalny zamiast greckiego bo za greckim nie przepadam :) ?
OdpowiedzUsuńTak, ale powinien być gęsty.
UsuńPycha wyglądają :)
OdpowiedzUsuńGofry z masą krówkową to dla mnie słodki ideał <3 Ja też muszę wrócić do mojej wcześniejszej kondycji i brakuje mi tych godzin spędzanych na sali treningowej, ale lato idzie, kondycja się polepsza, damy radę ;)
OdpowiedzUsuńDziś zaserwowałam sobie podobne na śniadanie ;) ja uwielbiam ćwiczyć z kimś, niestety z mojego otoczenia nikt albo nie nadażą za mną albo po prostu nie chce... Więc ćwiczę samotnie ;)
OdpowiedzUsuń