Strony

.970.

Jeszcze 30 wpisów do wielkiego świętowania moi drodzy :)
Pozostając w owsianym listopadowym klimacie, postawiłam dzisiaj na coś dla mnie przedbiegowo bezpiecznego (you know what i mean). Pierwszy raz od dwóch miesięcy nadszedł weekend w moim ulubionym klimacie - za dwie godziny zawody. Nie nastawiam się na konkretny czas, ponieważ do mojego biegania podchodzę ostatnio jak do losu na loterii - albo się udaje albo nie. Szkoda tylko, że ta pozytywna opcja, to ta jedna na milion. Jedno tylko całościowe spojrzenie choć trochę podnosi mnie na duchu - ten sezon był zły, poprzedni był dobry, 2014 rok będzie boski. No może jeszcze klimat całej imprezy i towarzystwo skłania mnie do optymistycznej wizji. Trzymajcie kciuki i zabierzcie moim niedobrym piszczelom prawo głosu. Specjalnie wczoraj odpuściłam Insanity, żeby nogi odpoczęły przed startem.
serek homogenizowany z bioENERmix'em, granolą i bananem
cream cheese with bioENERmix, granola and banana


Moje owsiane wyzwanie zostało dołączone do wyzwań na blogu Przecudnie, więc zapraszam do udziału :)

22 komentarze:

  1. Dobre śniadanie prerunowe :)
    Oczywiście trzymam kciuki! Z pewnością to będzie jeden z tych dobrych biegów (i to nie czas na mecie będzie o tym stanowił).
    A piszczele cicho-sza!

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam mocno kciuki za bieg ! :* powodzenia !
    chrupiąca granola i banan - takie dodatki mogłabym dodawać za każdym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dziś oczywiście też płatki na śniadanko :)

      Usuń
  3. Czyli czekamy na zasyp owsianych insipracji i z innych blogów? Ok ; d
    No i życzę powodzenia w biegu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A więc trzymam kciuki,powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Granola dobra rzecz :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale pysznie, uwielbiam granolę <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Sylwia, zrobiłaś w końcu prawko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co Cię to obchodzi, kierowcy szukasz? a jak z czystej ciekawości pytasz, to możesz zrobić to grzeczniej, a nie z jakimiś wyrzutami :O

      Usuń
    2. Nie odbieraj wszystkiego zaraz jako ataku ;)
      R.

      Usuń
    3. Jakimi wyrzutami?! Pytam, bo sama robie, tak po prostu, bo Sylwia kiedyś o tym pisała, więc nie jest to chyba wkraczanie w czyjąś prywatność, jak nie będziwe chciała to nie odpowie, a ty Piotrek nie bądź od razu jej adwokatem, bo szukasz tylko zaczepki, nie wiem po co.. Chciałam się dowiedzieć też czy zdawała teorie na nowych cz starych zasadach...
      Ąnonimowy 1

      Usuń
    4. Nie zdałam. Teorię zdawałam na starych zasadach. Już przepadła, bo praktyki zdać nie umiałam i muszę znowu zaczynać od nowa.

      Usuń
  8. no cholera widzę, że i u mnie pogoda ogranicza biegowe założenia!

    co wtedy ze sobą robić, żeby forma nie spadła? w prawdzie aż tak dobrą kondycją jak Ty nie mogę się pochwalić, ale jednak coś trzeba ze sobą zrobić...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pomyśl o zapisaniu się do jakiegoś klubu fitness i korzystania z bieżni.

      Usuń
    2. Oj nie przejmujesz się tym chyba ? Zawsze możesz wszędzie dobiec :*
      A tak poważnie, ja zdałam za 1 razem, i co? Teraz i tak bardzo boję się wsiadać za kierownicę, odkąd mam prawko raz prowadziłam, i mimo że dobrze jeżdżę, znam przepisy i wszystko niby gra to nie czuję się swobodnie i raczej będę unikała kierownicy.
      Aga

      Usuń
    3. ups, to miało być co do prawka oczywiście :)

      Usuń
  9. Trzymam kciuki! :)
    U mnie owsiankowo przez ostatnie dwa dni, nie wiem czy dałabym radę cały miesiąc, pewnie parę dni by odpadło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię HuczuHucza :)
    ja też trzymam kciuki, śniadanie na pewno naładowało Cię energią :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie połączenia :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj, chyba znowu pokuszę się o podobne do Ciebie śniadanie, bo placek owsiany bardzo mi smakował. Cudowne kombinacje! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wcale nie takie trudne to wyzwanie, płatki owsiane są doskonałym materiałem do wariacji. dasz raaadę ;)

    OdpowiedzUsuń