Ponieważ wiele z was pytało o moje jadłospisy, postanowiłam w końcu zebrać któryś do kupy i wam pokazać :) Oczywiście nie każdy dzień jest tak uporządkowany. Czasami zdarzy mi się jeść piątą kanapkę z masłem orzechowym i bananem, albo, jak ostatnio, spędzić cały dzień u Mateusza, gdzie na obiad, w przerwie między kolejnymi filmami, zjadam kolejne razowe tosty, raz z pomidorami, raz z dżemem porzeczkowym. Wieczorem dobijamy jeszcze domowymi drożdżówkami i kawą. A wczoraj po siłowni uciekł mi autobus i głodna jak cholera ruszyłam do supermarketu. Kupiłam paczkę parówek sojowych oraz 2 ziarniste bułki i zjadłam obie, każda z parówką w środku. Także jak widać czasami się je zdrowo czasami nie, życia podporządkowywać jedzeniu nie polecam, już nieraz próbowałam... Marne skutki.
Na jadłospisach takich jak niżej, wegańskich jak na razie (bo służą bardzo mojej skórze i samopoczuciu - więcej o tym tu), przeplatanych tymi opisanymi powyżej, chudnę. Nie w tempie ekspresowym, ale też nie o to mi tutaj chodzi :) Nie mam zamiaru sprawiać organizmowi kolejnego szoku, ale zmienić nawyki na zdrowsze, przy okazji pokazując trochę mięśni. Ląduję aktualnie na siłowni 3 razy w tygodniu, poza tym 2-4 razy biegam, trochę też jeżdżę na rowerze, ćwiczę jogę i raz w tygodniu robię HIIT. Ale sport to już materiał na osobny wpis. Dzisiaj miało być o jedzeniu :D
Trening: 30 minut rower (jeżdżę rowerem na siłownię), rozgrzewka, 65 minut ćwiczenia siłowe (górne partie), 15 minut aeroby na siłowni, 30 minut rower.
Bcaa Xtra - podczas treningu.
Arbuz, brzoskwinia ufo, maliny.
Same pyszności.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nutkaciszy.blogspot.com
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
śniadanko podbiło moje serce - zdecydowanie muszę wypróbować, choć mrożone lody bananowe już znam - niebo w gębie <333
OdpowiedzUsuńsuper, że trwasz w weganiźmie ! i masz rację - nie warto poświęcać dnia tylko na jedzenie, trzeba korzystać z życia :D Ada
dzisiejsze śniadanie - genialne! najlepsze lody, pyszny i zdrowy pudding - po prostu nic tu nie brakuje do pełni szczęścia, nawet słońce jest :)
OdpowiedzUsuńnarobiłaś mi smaka na te banany :) podoba mi się Twoje podejście do nawyków żywieniowych :) nie ma co się dać zwariować :)
OdpowiedzUsuńHahah, to witaj w klubie, ja też zakochałam się w mrożonych bananach w tym roku <3 Wersji z masłem(jeszcze!) nie jadłam, ale w najbliższym czasie na pewno spróbuję :D
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że taka "dieta" Ci służy, aa planujesz zostać weganką już na zawsze, czy jednak jest to chwilowe? :P :)
Skoro służy lepiej niż jakakolwiek dieta do tej pory, to o zmianie nie myślę :)
UsuńJeszcze gdyby ktoś był zainteresowany, podaję makro:
OdpowiedzUsuń2242kcal / 337g węglowodanów / 64,6g tłuszczy / 105,3g białka.
wow, tyle węglowodanów i tak pięknie wyglądasz! :)
Usuńja zredukowałam ich ilość do ok.150g dziennie, a jadłam zawsze ok.220g, co przyczyniło się też do spadku kalorii w bilansie, bo nie miałam ich w stu procentach czym zastąpić i zaczęły mi się napady jedzenia, bo w głowie miałam coś typu "i tak jem poniżej normy, to mogę".....Niby wygląd brzucha się poprawił, ogólnie sylwetka nieco też, ale wiecznie chodzę senna i w ogóle. Zastanawiam sie czy dalej to tak ciągnąć, czy może lepiej jeść więcej węgli, bo czasem to nie miałam nawet siły na spacer, a co dopiero mówić o treningu...
Jasne, że zwiększaj!
UsuńA jak robisz np. krem kakaowy z awokado, sałatki, drożdżówki jak liczysz kalorie z tego? Wszystko ważysz?
UsuńNie liczę kalorii codziennie. W takie dni więc po prostu to olewam :)
Usuńparówki sojowe kupujesz te z firmy polsoja, czy znasz może inną firmę?
OdpowiedzUsuńz Polsoji :)
Usuńdzięki za info :-) (też je lubię)
UsuńNaprawdę jadłospis świetny, wszystko takie smaczne:)
OdpowiedzUsuńWszystko idealne :)
OdpowiedzUsuńJuż wiem jakie lody przyrzadze:-)
OdpowiedzUsuń1 h siłówki? u mnie nieraz 45 minut ledwo wychodzi :-D
Moglabyś napisać na jakiej stronie / programem liczyłaś kcal i btw?
Chodziło mi o zapotrzebowanie na kcal i BTW czyli wyliczanie bilansu:)
UsuńTo tez na tej stronie :)
Usuńta strona za darmo?:)
UsuńTak :)
UsuńLubię twoje jadłospisy :) Szczególnie te wytrawne dania, nabieram ochoty na talerz warzyw :D
OdpowiedzUsuńPatrząc na Twoje śniadanie zdecydowałam że dzisiaj robie lody bananowe :D
OdpowiedzUsuńTo sniadanie (pudding) to do jadłospisu jest? ;)
OdpowiedzUsuńtak :)
UsuńBardzo smacznie jadasz :) !
OdpowiedzUsuńPewnie, że nie ma co przesadzać z podporządkowywaniem życia pod jadłospis.I piszę to jako przyszła pani dietetyk :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wszystkie dania jak zwykle wyglądają wspaniale. Dawno tu nie byłam, widzę, że także wygląd bloga się zmienił. Na lepsze!
OdpowiedzUsuńproduktyuboczne.blogspot.com
A kupnych bułek nie używa się przypadkiem jajek?
OdpowiedzUsuńNie :) Ale jeśli wolisz się upewnić, zawsze możesz sprawdzić skład.
Usuństrasznie się cieszę, że promujesz weganizm :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać fotomenu :D
OdpowiedzUsuńPosiłki bardzo podobne do moich. Dużo w nich soi, bo i ciężko znaleźć lepszy zamiennik tych produktów, które pochodziły ze zwierząt. Miło słyszeć, że dzięki weganizmowi poprawiło się samopoczucie, to ważne :)
OdpowiedzUsuń