razowa kasza manna z jabłkami i syropem daktylowym
wholegrain semolina with apple and date syrup
Chyba byłam zbyt pewna swojej silnej odporności gdy cały mój dom chodził z katarem i kaszlem przez ostatnie dwa tygodnie. W końcu przyszło i na mnie... Ale wiecie co? Na katar dobre jest dwanaście godzin snu i joga, nawet jeśli siłę ma się tylko na 20 minut asan :)
Kasze mannę ostatni raz jadłam chyba w dzieciństwie, nie sądziłam że może wyglądać tak smacznie :)
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że znajdzie miejsce w moim jadłospisie
świetne śniadanie, jeszcze nigdzie nie widziałam razowej kaszy manny ;>
OdpowiedzUsuńna katar dobra jaglanka jeszcze! :)
OdpowiedzUsuńIdealne śniadanie na przeziębienie *.*
OdpowiedzUsuńKiedy wpis o weganizmie? :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, joga najlepsza na chorobę! Wszyscy jakoś teraz chorują, ja na szczęście mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńWooooooo, cudowne składniki. Zapiszę sobie, żeby je tak połączyć i koniecznie kupić daktyle, dziękuję za przypomnienie o ich istnieniu♥ bo syrop syropem... ale daktyl daktylem!;d
OdpowiedzUsuńświetne śniadanie i kuruj się <3
OdpowiedzUsuńJoga niezastąpiona na każde dolegliwości :)
OdpowiedzUsuńMniam, kasza manna najlepsza na wszystko :) i też ostatnia polubiłam joge :)
OdpowiedzUsuńWyśmienicie wygląda! ;)
OdpowiedzUsuń