owsianka z bananem, miodem rzepakowym, owocami leśnymi i czekoladą malinowo - migdałową
oatmeal with banana, rape honey, berries and almond raspberry chocolate
Lepiej i więcej wyszło każdego z powyższych poza bieganiem, którego jest o 112km mniej, z dużo wolniejszą średnią prędkością. No ale nie można mieć wszystkiego, prawda? Łącznie w 2013 roku na uprawianiu sportu spędziłam ponad 410 godzin, co daje 17 pełnych dni. Optymalnie moim zdaniem. Gdzieś ostatnio spotkałam się ze zdaniem, że ludzie aktywni żyją dłużej, ale ten dodatkowy czas spędzają na ćwiczeniach. Hmm, może to i prawdziwe ;)
W lutym 2013 odwiedziłam Poznań, gdzie przesiedziałam kilka dni z Siaśką i Fabiolą. W kwietniu ponownie znalazłam się w drodze do Poznania, a ponieważ musiałam przesiąść się na dworcu we Wrocławiu, znalazł się i czas na sushi z Emmą. Jedno śniadanie w Poznaniu i wraz Siaśką obrany kierunek Warszawa. Po godzinnym pobycie w stolicy, szybki wskok do autobusu i podróż do Lublina. Pół dnia w fabryce Lubelli plus popołudniowa kawa z Magdą, Agatą, Karoliną i Klaudią. Noc u Magdy i rano powrót do domu. Potem był jeszcze Kraków i Łagiewniki, a w czerwcu Wrocław z Alą, Siaśką i Emmą. Z leniwego lipca korzystałam z rodziną w Chorwacji, a początek sierpnia w Kostrzynie i Woodstocku, gdzie spotkałam się z Darią i Eweliną. Potem na Śląsku odwiedziła mnie Sylwia, gdzie w Rybniku razem przebiegłyśmy maraton. We wrześniu tak jak w zeszłym roku, nie mogło zabraknąć Krynickiego Festiwalu Biegów z Alą. A na koniec tegorocznych wycieczek po Polsce, jeszcze kilka dni w Warszawie u Sylwii, spędzone na bieganiu i blogowych spotkaniach, Anka, Kasia, Marysia, Piotrek. Rozsiani po całym kraju i wszyscy poznani dzięki kulinarnej stronie blogowania i chyba właśnie dlatego warto zostać tu jak najdłużej :)
Hej, na fb wysłałam do Cb wiadomośc z pewnym pytankiem, a jako jesteś dla mnie wzorem sportowca,myślę że mi na nie odpowiesz bez problemu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący wpis i z podsumowaniem roku. Wyzwania już są na 2014 rok? :> Zapraszam również na mojego bloga o odchudzaniu inspiracji i motywacji do sportu.
OdpowiedzUsuńTwoja owsianka wygląda obłędnie! Oby ten nowy rok był jeszcze kepszy od poprzedniego!
OdpowiedzUsuńrozpływam się ... idealnie gęsta. idealna owsianka :D
OdpowiedzUsuńTwoje wyniki są naprawdę imponujące! Ja bardzo lubię biegać, ale są to ćwiczenia czysto amatoskie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę jeszcze większych sukcesów! :)
uwielbiam konsystencję Twoich owsianek! :D
OdpowiedzUsuńgratuluję takich osiągnięć, świecisz przykładem. :)
Piękne śniadanko. I te zimowe oszronione owoce - bajeczne!
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję osiągnięć! I życzę kolejnych sukcesów!
Pyszne śniadanie, muszę zaserwować sobie owsiankę w najbliższym czasie:)
OdpowiedzUsuńFajne podsumowanie, szczególnie te zdania o wizycie w naszym Lublinie ;D
te Twoje podsumowania wydają się bardzo pracochłonne. owsianki w sumie też. chociaż wiem, że wcale nie ma przy nich tak dużo roboty. mniam :)
OdpowiedzUsuńAle słodka miseczka :)
OdpowiedzUsuńTeż chciałabym mieć tyle samozaparcia do ćwiczeń ;)
Ile wspaniałych osób można poznać dzięki blogowi, ja nie mogę no :D
OdpowiedzUsuńzawsze sie zastanawiam, jak wy dziewczyny jecie te zamrozone owoce? :D Przeciez to az zeby bola! :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym roku! :)
Się wymiesza całość z owsianką, to owoce są już rozmrożone ;)
UsuńTa czekolada ! Wszystko cudowne :)
OdpowiedzUsuńwysłałam do Ciebie maila z pytaniem :)
OdpowiedzUsuńcóż za obłędna owsianka (:
OdpowiedzUsuńDość energetyczna owsianka :) Choć chyba mało fit ?
OdpowiedzUsuńTo nic... wszystko dla ludzi, ale z umiarem.
Pozdrawiam!
Mało fit, bo z dwiema kostkami czekolady? No nie popadajmy w paranoje ;)
UsuńA kogo obchodzi, że nie 'fit'? Kto normalny ogranicza się kaloriami?
Usuńtrzeba dbac o siebie i jesc zdrowo ;)
UsuńLepiej brać z życia jak najwięcej i nie popadać w chore obsesje jedzeniowe.(;
Usuńteraz to już dochodzi do tego, że każdy ma obsesje szukając obsesji u innych...
Usuńlepiej mieć delikatną "obsesje" niż sobie to olać
UsuńI uważać owsiankę z czekoladą za niezdrową? Oj, ileż tracicie w życiu...
Usuńwręcz przeciwnie ;)
UsuńPrzechodziłam to i nie, dziękuję.
UsuńŻe nie jem czekolady, nie znaczy że jem mało ;) Jem bardzo dużo i zdrowo
Usuńnaturalne jedzenie
UsuńNa takie połączenie to jestem chętna <3
OdpowiedzUsuńczas wyciągnąć owoce z zamrażalki :)
OdpowiedzUsuńza to uwielbiam też prowadzenie bloga, można poznać tyle wspaniałych osób i to nawet spotkać się realnie :)
za sport to już chyba wiesz i nawet ci pisałam - składam honor, podziwiam! - piszę to ta leniwa :D
Ta czekolada swietnie wyglada!
OdpowiedzUsuńŁadne wyniki :D
Pyszne śniadanko i super podsumowania! Gdybym ja mogła biegać :c Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńz kim z blogów najbardziej się przyjaźnisz? masz lepszy kontakt z kimś?
OdpowiedzUsuńSiaśka, Ala, Sylwia love :D
Usuńa Emma? :)
Usuńale przyjemnie jest w takiej notce swoje imię zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńNiezłe wyniki, a śniadanie pyszne :)
OdpowiedzUsuńJakie maksymalne tętno zazwyczaj osiągasz podczas Insanity?
OdpowiedzUsuńKoło 190
Usuń